Resident Degeneration to prawdziwa uczta dla fanów gry,jest poprostu wisienką na torcie.Jako fanka gry (a przeszłam wszystkie możliwe residenty na PSX,PS2 i Game Cube'a)uważam że film najlepiej zrozumieją Ci którzy grali w gre i sami wiedza jaki tam jest zarąbisty klimat,muzyka i fabuła.Osobiście ten Resident jako film podobał mi sie najbardziej,został tak świetnie oddany klimat filmu jak gra,poprostu delektowałam sie oglądając kazdą scene,każdą postac tak znaną z gry,ale nie dziwi mnie to że tak świetnie zrobiono ten film,przecież cała armia japońców go zrobiła a niestety resident pana Andersona tak bardzo mnie nie zachwycił jako fanki,nie oddał klimatu gry,no ale na szczeście jest to cudeńko i dla mnie zostanie już relikwią.Pozdrawiam wszystkich maniaków residenta!!!
wg mnie RE "pana Andersona" jest perelką wsrod ekranizacji gier komputerowych. RE Degeneration jest niczego sobie ale porownujac je do calkiem przecietnych animacji japonskich (np Final Fantasy Spirit Within) troszke kuleje. Daje 9/10 z tego tylko powodu. Jako fan serii ogladalem to juz z 10 razy i jeszcze nie raz obejrze. A fan ze mnie tez niezly mysle, ominalem jedynie Code Veronika...
RE FTW