...film nie gra!
Najnowsza kinowa część cyklu Resident Evil trafiła w końcu na ekrany polskich kin. Bardziej niecierpliwi fani serii lub osoby, którym żal było wydać owe 15 zeta na bilet zobaczyły sobie wcześniej film ściągnięty z netu.
Ale ja nie o tym - czyli moje krótkie widzimisie.
In Plus
Moim skromnym zdaniem film jest dobry, tak dobry jak część pierwsza, a w niektórych momentach nawet lepszy.
Dobrze zagrane role Milli i Iana Glena <Dr Isaacs>, a także sporo dobrych ról drugoplanowych - poza dwoma, o których później ? czyli Mike Epps <L.J.>, dead; Oded Fehr <Carlos Olivera>, dead; i młodziutkiej Spencer Locke jako Kmart, alive.
Epizody w wykonaniu Linden`a Ashby <Chase> i Jasona O'Mary <Albert Wesker> są wspaniałe.
Muzyka i w samej rzeczy efekty dźwiękowe doskonałe. Przewodni motyw filmu, lekko zmodyfikowany z części pierwszej, brzmi nawet lepiej.
Charakteryzacja zmobików i samego Tyranta prawie ideał ? co prawda nie jest to Silent Hill, gdzie dizajn potworków był perfekcyjny, ale to dwie różne gry, więc inny tez dizajn potworkow - w odniesieniu do growej serii jest wspaniale.
I małe drobnostki cieszące mnie osobiście, jak pojawienie się Weskera, Chase wymiatający z L85 a nie jakiejś eMki, śmierci Carlosa i L.J`ja.
Czy w końcu epizod z ptakami - cudo?
In Minus
Początek i zakończenie.
Strasznie głupi początek, ma się wrażenie, że scenarzysta, już wiem czemu im w Hollywood tak mało płacą, nie wiedział jak zacząć film, i poszedł na łatwiznę. Nie wiadomo jak, gdzie i kiedy T-Virus wydostał się na zewnątrz. Wstyd i hańba panie Anderson!
Ehhhhhh ta amerykańska maniera, co by kończyć nappy end`em. Zakończenie z kilkuset Alicjami po prostu żenujące i żałosne, znowu wrażenia że scenarzyście brakło pomysłów. A Isaac miał mieć problem z klonami :/
Role Ali Larter <Clair Redfield> i Ashanti <Betty> płaskie, nijakie i odniosłem wrażenie jakoby panie miały to zaprezentowania tylko swą urodę a nie zdolności aktorskie.
Nawet zombie z kontenera grały lepiej.
Podsumowanie czyli wrażenia ogólne.
Jest dobrze. Film trzyma poziom dobrej części pierwszej, a moim zdaniem w niektórych momentach jest nawet lepszy ? vide całkiem fajny motyw z ptactwem. Dizajn potworków ?Tyrant rulez. Dobra muzyka i śmierć pozytywnych bohaterów, a także całkiem fajne role drugoplanowe i epizodyczne. Czy w końcu ?negatywnie zakręcony? Doktor Isaac ? dają radę.
Jednak całość psuje nijaki wstęp i całkiem żałosne zakończenie.
Ode mnie 7/10.