"Gdy usłyszałem o pomyśle nakręcenia trzeciej odsłony Biohazard (taki tytuł nosi growy odpowiednik w Japonii) nieco mnie zemdliło. Filmem zainteresowałem się dopiero, gdy dowiedziałem się o postapokaliptycznych motywach i poznałem nazwisko reżysera – a został nim Russell Mulcahy. Co jak co, ale jegomość trochę już w branży namieszał, m.in. dowodził planem filmowym przy realizacji Nieśmiertelnego oraz maczał palce w postwirusowym serialu Jeremiah (który to dość szybko zdjęto z anteny za nieco antyamerykańskie przytyki). Posadę scenarzysty otrzymał ponownie Paul W. S. Anderson, także pod tym względem żadnego zaskoczenia nie było. W roli głównej obsadzono tradycyjnie modelkę i niezłą aktorkę – Millę Yovovitch." - oto fragment recki mojego autorstwa.
Zainteresowanych zapraszam na http://postapocalyptic.net/readarticle.php?article_id=42.