PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430661}
6,9 124 950
ocen
6,9 10 1 124950
5,7 20
ocen krytyków
Robin Hood
powrót do forum filmu Robin Hood

Najlepszy Robin Hood

ocenił(a) film na 10

Małe głosowanko :
Który Robin najlepszy (oczywiście tylko z wyglądu0) według was.Moja ocena :

1. Kevin Costner
2. Michaela Praed
3. Russell Crowe
4. Jonas Armstrong

ocenił(a) film na 7
patryks83

Kevin Costner najlepszy.

patryks83

Według mnie zdecydowanie Costner
...i nawet nie muszę czekać na kolejne glosy bo i tak domyślam się ze zdecydowana większość woli Costner'a.

patryks83

Costner.

suaweq

1. Jonas Armstrong
2. Michaela Praed
3. Kevin Costner
3. Russell Crowe

patryks83

Costner,zagrał świetnie.Pasował do tej roli:)

patryks83

Costner
a na zdjęciu Crowe wygląda jakby z pola wrócił

corvus1605

Tylko i wyłącznie Pread,reszta może sie od niego uczyć!!!

corvus1605

<mam atak śmiechu> ale dlaczego z pola??? :)

patryks83

A Cary Elwes to sie nie liczy? Jak dla mnie to w czołówce byc powinien:P

patryks83

Kevin Costner !! NaJlEpSzy ;*

czarna404

Zdecydowanie Michael Praed z Robina of Sherwood.

Jednym z najsilniejszych atutów miniserialu jest obsada. Nie było nigdy trafniej dobranej w ekranizacji legendy Robin Hooda. Marion jest odważna, waleczna, ale subtelna, pełna wdzięku, do tego mądra i piękna niczym majowy poranek. Nie do podrobienia. Willa Szkarłatnego zagrał doskonały aktor (Ray Winstone), tworząc chyba najbardziej ekspresyjną i wielowarstwową kreację spośród leśnej załogi. Mały John wzrusza jako osiłek o gołębim sercu. Nasir (saracen po raz pierwszy wkracza do legendy - szturmem!) hipnotyzuje swoim znaczącym milczeniem, imponująco walczy i do tego jest nieprzyzwoicie przystojny. Tuck ma poczucie humoru, jakiego próżno szukać u mnichów, i świetne, błyskotliwe puenty. Much to postać, na którą patrząc myślę z podziwem, że 18-letni P. L. Williams bez aktorskiego wykształcenia dokonał rzeczy niezwykłej, bo chyba wcale nie jest łatwo zagrać półgłówka, nawet jeśli nie jest to majstersztyk na poziomie DiCaprio w "Co Gryzie Gilberta Grape". Nickolas Grace to niewątpliwie - podobnie jak Marion - "najlepszy" szeryf wszechczasów. Mistrzowska rola, postać, którą uwielbiam za inteligencję, sarkazm i ataki furii. W duecie z Gisburne stanowią najbardziej komiczny element filmu. Gisburne! Paradygmatyczny nieudacznik, który mimo paskudnego charakteru budzi wyłącznie sympatię i współczucie. Moja największa słabość pośród tej plejady postaci... No i Robin... Robin wystąpił w dwóch wcieleniach, bo w trzecim sezonie serialu Michaela Praeda zastąpił Jason Connery. "Blondas" to sympatyczna postać. Zdobywa serce widza mniej więcej w tym samym czasie, co zaufanie leśnej kompanii, czyli w pierwszych dwóch odcinkach trzeciego sezonu. Ale Robin to - tak dla mnie, jak i zapewne dla większości wielbicieli serialu - "Czarny" Michael Praed. I kropka. Nie jest wybitnym aktorem. Szczerze mówiąc - aktorem jednej roli. Ale tak charyzmatycznego Robin Hooda kino nie miało nigdy przedtem i z całą pewnością już nigdy mieć nie będzie. Porwał do walki swych kompanów, poruszył umysły uciśnionych Anglików, ale przede wszystkim skradł serca widzów po obu stronach Atlantyku.

Kojak555

Michaela Praed! Nic dodać nic ująć. ehhh nothing's forgotten...

Kojak555

Podpisuję się absolutnie wszystkimi kończynami, którymi pisać potrafię ;) Doskonały opis całej obsady, naprawdę najlepszej w historii, nic dodać, nic ująć. Każda postać ma tam swój odrębny charakter, wnosi do drużyny coś własnego. Michaelowy Robin wrył mi się w serducho tak mocno, że do dziś dnia każdego Robin Hooda oceniam przez pryzmat tamtej roli. Chyba też i dlatego nigdy nie polubiłam kreacji Jasona Connery'ego. A już szeryf z Nottingham to cudeńko, jakiego próżno szukać gdzie indziej, po prostu ubóstwiam jego teksty :D No i chyba pierwszy raz szeryf nie był tu pociesznym głupkiem, tylko rzeczywistym przeciwnikiem.

ocenił(a) film na 5
patryks83

Ależ oczywiście że Kevin Costner!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

patryks83

COSTNER faktycznie robi na pierwszym rzucie dobre wrazenie ale na dluzsza mete dla mnie PRAWDZIWYM ROBIN HOOD'em jest

---------------Michael Praed - Robina of Sherwood -----------------------------

:)

ocenił(a) film na 7
czesio

Czemu Rusell Crowe jest w ankiecie skoro film jeszcze nie wyszedł i nie wiadomo jak się zaprezentuje w tej roli? O.o

ocenił(a) film na 7
BubelCk

Nie doczytałem "z wyglądu" ;]

ocenił(a) film na 6
BubelCk

oczywiście że Costner ;) mimo iż Crowe'a lubię :)

patryks83

Zdecydowanie Costner;];];];];]
Co nadal za krótki:D

patryks83

1. Michael Praed
2. Kevin Costner
3. Douglas Fairbanks

To by było na tyle. Natomiast Russell Crowe mógł zapuścić przynajmniej włosy lub mógł dać sobie doczepić jakąś perukę to pewnie by ciekawiej wyglądał. Jednak postać robin jest teraz znowu na topie...zawsze ludzkość szuka w dobie kryzysu jakiegoś supermana - szczególnie takiego dobroczyńcy jak Robin Hood.

ocenił(a) film na 8
ironlord

Zapuszczał (stąd długie loki w "Stan gry") , ale kazano ściąć.

ocenił(a) film na 6
patryks83

Nie zapominajmy o tym że Russell Crowe będzie "czarnym charakterem".

patryks83

1. Kevin Costner
2. Cary Elwes :)
3. Michael Praed

patryks83

1. Michael Praed
2. Kevin Costner
3. Cary Elwes

ocenił(a) film na 8
patryks83

Kevin Costner to panu Crow to moze conajwyzej cmoknac. Poczekajmy na film i wtedy ocenmy najlepszego robina z Sherwood. Ja stawiam na rezyserie Ridleya i aktorstwo Russella :) i oczywiscie wyglad!! Co prawda na tym zdjeciu ma niezaciekawy garnek na glowie ale poczekamy zobaczymy.

ocenił(a) film na 8
tomashw

Z wyglądu to :
1. Russell Crowe
2. Kevin Costner
3. Michael Pread (podobał mi się jak miałam 8 lat, ale dziś wolę mężczyzn od chłopców)
4. jakiś wymoczek, którego nazwiska nie pamiętam nawet

patryks83

wg mnie niezaprzeczalnie najładniejszy był Matthew Porretta, chociaż zapomniałaś go wymienić ;D

arco0iris

Zdecydowanie najlepszy jest CARY ELWES xD
Reszta to jakieś popierdułki :P
A tak serio to chyba rzeczywiście Costner wyglądał najlepiej:)
Chociaż jak widzę zdjęcie Crowe to obawiam się, że niedługo to on zacznie królować:)

ocenił(a) film na 6
patryks83

1. Michael Praed
2. Kevin Costner - bo dobry film...

I długo, długo nic. I nic z tego nie będzie, choć możliwe, że film będzie niezły [czego oczekuję]. Choć patrząc na zdjęcie z planu to niestety lipa :|

ocenił(a) film na 7
mrx_1921

Bez obrazy, ale co można wywnioskować z przypadkowego zdjęcia? Nawet nie wiadomo czy w tym momencie grał czy też bawił się łukiem.

ocenił(a) film na 7
patryks83

Pread, potem Costner. Crowe? Przecież jeszcze nie było filmu więc jak mam ocenić? Proroczych snów nie miewam ;-).

ocenił(a) film na 5
patryks83

chyba wam sie cos pomylilo - albo pisza tu same dzieci ;] najlepszym hoood-em byl Errol Flynn z wersji z 1938 roku ;]

Bydghost

1. Tylko i wyłączenie Jonas Armstrong przynajmniej akcent ma :]

ocenił(a) film na 7
kusego8

Ja tak Was słucham to puściłem wodze fantazji i zacząłem się zastanawiać kogo można by jeszcze obsadzić w roli Robin Hood'a. Pomyślałem np. o Connery'm ze swoim charakterystycznym "sz" ;-). A tak z innej beczki to wszyscy zapomnieli o Robin Hood'zie ze Shreka i Robin Hood'zie Cleese'a z "Bandytów czasu" ;-).

ocenił(a) film na 7
KarolZet

Ha! Connery BYŁ Robin Hoodem i to nie najgorszym :) 1976 - "Powrót Robin
Hooda" Richarda Lestera.

ocenił(a) film na 7
RadioCairo

To zostałem zażyty ;-). Tego się nie spodziewałem ;-).

RadioCairo

Brawo, wreszcie ktoś przypomniał o tym rewelacyjnym filmie.

Link do stronki na filmwebie:
http://www.filmweb.pl/f8828/Powr%C3%B3t+Robin+Hooda,1976

Ogólnie to z jednej strony trochę śmiesznie, że autor tematu nie wymienia w tej niby ankiecie chyba najlepszego (a pewnie wg wielu przedstawicielek płci pięknej również najprzystojniejszego) aktora, który grał Robin Hood'a, a z drugiej strony to smutne, że naprawdę bardzo dobry i nad wyraz głęboki (w porównaniu chociażby z ekranizacją Costnera), film z naprawdę zapadającymi w pamięć rolami Connery'ego i Audrey Hepburn jest kompletnie zapomniany...chyba to jednak bardziej przykre niż śmieszne ;(

patryks83

1. Michaela Praed
2. Kevin Costner
3. Cary Elwes

na Crowe nie będę głosować BO NIE WIEM JAK GO ZAGRA!!

patryks83

Kevin Costner !!!

ocenił(a) film na 2
justy_maje

Flynn.

ocenił(a) film na 7
_Andrzej_

" ... i ja!". Tak mi się przypomniała scena ze Shrek'a ;-)

KarolZet

NAJLEPSZYM ROBINEM BEZDYSKUSYJNIE JEST Jonas Armstrong i nikt juz tego nie
zmnieni! niek nie zagra juz lepiej od niego!
Przyczyna? Nikt nie dorasta mu do pięt ;D a russell crow moze tez bedzie
świetny ale i tak nie przebije Armstronga :PP

Natuska943

Zapomniałam jeszcze ze wedłóg mnie ale kazdy ma inny gust Michael Praed
jest oblesny xd

ocenił(a) film na 7
Natuska943

"Bezdyskusyjnie" i "nikt nie dorasta mu do pięt" ale "wedłUg mnie". Polska język to widzę trudna język. Mała porada: zanim znowu coś napiszesz przemyśl to najpierw, a po napisaniu lecz przed wysłaniem przeczytaj jeszcze dokładnie co wysyłasz. To żaden wstyd. A tak z innej beczki co jest w nim takiego, że mu nikt nie dorasta do pięt? Czyżby to, że jest ustylizowany zgodnie z wymogami chwilowej mody?

KarolZet

fryzura nie gra tu najmniejszej roli! Tylko jego gra aktorska!
Co do pisania nie chce mi sie niczego poprawiac więc jezeli ci to
przeszkadza nie musisz tego czytac..

ocenił(a) film na 7
Natuska943

Ależ przepraszam najmocniej, że Jaśniepannę uraziłem. Sądząc po tym jak się Jaśniepanna obruszyła to muszę mieć do czynienia co najmniej z Arcyksiężną Dziurowa Wielkiego. Muszę czytać, bo piszesz na forum, które lubię czytać. Jak już piszesz to rób to porządnie, a jak nie umiesz to się doucz. Może wedłÓg Ciebie nawet NIEK tego nie zmieni, ale według mnie, jak przychodzisz na forum o kulturze to obetrzyj najpierw gnój z butów.

Natuska943

Ekhem, gra aktorska? Z całym szacunkiem, wytrzymałam tego całe dwa i pół odcinka, dziękuję, postoję. Mnie ten pan co najmniej irytuje, nie mówiąc o tym, żeby zdołał wzbudzić jakieś pozytywne emocje, choćby cień sympatii. Zwykły, obojętny, ginie w tłumie innych postaci. A Robin Hood to jednak postać, która powinna mieć ogromną charyzmę.
W serialu "Robin of Sherwood", na początku 3. sezonu była taka scena, w której ktoś pytał Małego Johna, dlaczego tak bardzo wierzył w Robin Hooda. Ten odpowiada wtedy: "Because a fire burnt bright in him, and for a while it warmed us all" (Bo miał w sobie ogień, i przez chwilę wszystkich nas nim ogrzewał) - i jest to idealne podsumowanie zagranej przez Praeda postaci. W nim się to po prostu czuło. I wierzyło się w niego tak samo, jak Mały John. :)

Co do błędów, to naprawdę dziwi mnie, że ich popełnianie napełnia Cię aż taką dumą. Zważywszy, że filmweb w trakcie pisania postów je podkreśla, poprawienie ich to żadna filozofia. Tak więc Twoje podejście nie świadczy o Tobie najlepiej i każdy na tym forum Ci to powie.

Ilmariel

ehh.. Ja Ciebie nie rozumiem KarolZet muwisz mi o kulturze a jak ja
spokojnie piszę to ty na mnie naskakujesz. Pozatym jest coś takiego jak
dysleksja i ja nic na to nie poradzę. Jeżeli Ci się nie podoba to ze źle
napisałam o Pierdzie to trudno, ale wydawało mi się że na forum każdy
powinien wypowiadać się szczeże i to co myśli więc nie rozumiem twojej
reakcji.

Co do Armstronga przecież każdy ma inny gust i to że mi się podobra gra
Armstronga nie musi znaczyć że komuś innemu musi się podobać. Szanuje tez
ze wam sie Pierd podoba ale mi nie! I to jest moje zdanie!

Natuska943

A i nie ma potrzeby zwracanie się do mnie Jaśniepani ;)

Natuska943

Widać właśnie, jak szanujesz. Jak na dłoni widać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones