6.8 dla klasyki SF i to w takim wydaniu!!! , mroczny techno-thriller ze wspaniała ścieżką dźwiękową oraz z dramatem człowieka w tle , nie wiem jakim trzeba być ślepym jełopem żeby tak ocenić to dzieło , bo nie ma CGI ? , w tamtych czasach nie było i może dobrze , dlatego film jest tak naturalistyczny i brutalny , takich już nie robią.

Polecam "Upgrade" z 2018 :)

Nie umywa się. Nowy Robo jest świetny. Ale do oryginału mu bardzo daleko.

Też dzisiaj mnie to uderzyło. Film Verhoevena to arcydzieło gatunku bez choćby najmniejszej wady. Kwintesencja kina lat 80.

Jest jedna wada - taka, że z czasem zestarzały się jeśli chodzi o efekty te dwa korporacyjne "potwory".

ja dałem 10, pamiętam ten film z dzieciństwa był u mnie po angielsku na stacji FILMNET z satelity

Dokładnie. Dla mnie to szok, że "Robo" ma tak niską ocenę. U mnie 9/10. Sceny z robotem trochę kiepsko wykonane. Dałoby się więcej wyciągnąć ze starej, poczciwej Amigi.

Właśnie dałem 9 dla Robocopa. Ocena musi iść w górę

Mialem wlasnie to samo napisac... i napisac o dzieciakach, ktore mozliwe, ze te ocene zanizaja. Ale nie ma co, bo chyba to naturalna kolej rzeczy. Technikja idzie do przodu, coraz latwiej promowac byle gowno (dotyczy nie tylko filmow, ale i ludzi), coraz wiecej zalewa nas produkcji... Dzisiaj sa inne elementy wazniejsze w filmie. Dzsiaj wazniejsze jest, zeby film zarobil kilkaset milionow dolarow, i za wszelka cene, trzeba go tak ucharakteryzowac, tak przyozdobic, zeby te miliony zarobil. W Robocopie z 87 roku tego nie ma. Nie ma make upu, nie ma kolorwych wodotryskow i latajacych LEDow. W tym Robocopie, masz surowy, 47-krotny koncentrat Detroid, w sklad ktorego wchodzi skondensowana dawka zla, brudu i strachu. Nikt nie wie w jakich proporcjach Paul Verhoeven ich uzyl, bo do tej pory nikt nie powtorzyl takiego klimatu. Od poczatku do konca filmu, jestem umorusany jak Detroid. I mimo, ze niektore efekty specjlane (jednak tylko w wersji director´s cut) moga razic sztucznoscia, a fabula jest prosta i raczej przyewidywalna - ale jak z reszta w wiekszosci takich filow - to film uwazam za arcydzielo. I nie jestem najwiekszym fanem SciFi.

Jestem gimbusem i ten film mi się podobał a poza tym opinia usuniętego to śmiech na sali: ocenił film 2 dziesiąte wyżej od średniej i czepia się, że ocena filmu nie pokrywa się idealnie z jego oceną.

Też mnie to rozbawiło ;D

Tylko ze twoja wypowiedz jest w stylu gimbusowym

Jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) film w swoim gatunku i taka ocena??? Kto wpisuje te oceny? Masakra.

Przesadzasz nostalgia nakazuje Ci ocenić film lepiej. Ja też uważałem że ten film niesamowity pod każdym względem. Ale jest tam masa durnych absurdów jak np niedorzeczne zachowanie kryminalistów którzy zachowują się jak klauny.

Ten film jest na poziomie wojowników kosmosu, jest tak samo klimatyczny, niedorzeczny i zajebisty jednocześnie. Dla mnie to dobry film nawet bardzo dobry ale nie arcydzieło.

Celowa groteska, przecież, tam wszystko jest przejaskrawione.

Popieram - dzisiejsza młodzież nie docenia dobrze zrobionych filmów.
Ten film to niejako arcydzieło. Skrypt, muzyka, efekty specjalne i ta groteska :D
Szkoda, że teraz nie robią takich filmów.

A nie prawda :d Mi się podobał Robocop, ale wyżej niż 7 bym nie dał bo o ile efekty specjalne klimat itd. mi sie podobały to fabuła dvpy nie urywa, ot polcjant ginie zmieniają go w robota i zabija swoich oprawców i tyle.
Lubie stare filmy akcji, ale mało który urzeka mnie swoją fabułą :P

Mam 33 lata i powiem tak: Mad Max 2 całkiem niezły, Sędzia Dredd bardzo dobry, Terminator - rewelacyjny... Robocop - to kino klasy B. Nostalgia i sentyment przemawiają przez osoby wychwalające ten film pod niebiosa.

Co ty puerdolisz

XDDDDD

Odkładając na bok brutalność - mnie się nie podoba, efekty specjalne - adekwatne do czasów i dziwne aspekty jak reklamy (bo newsy powiedzmy się bronią), pozostaje kwestia fabuły. Koncepcja innowacyjna, fabuła nie bardzo. Scena na stacji, kiedy Robocop stoi I stoi, potem stacją wybucha, ale Robocop nadal stoi - cmon! Wiceprezes, który zamawia mordercę, żeby zabić rywala? I to akurat ten przestępca? Bo wiadomo, ze muszą pracowac razem. Oczywiście żadna kula sie go nie ima. Ale przestępcy zamiast uciekać, stoją i strzelają. A Pan wice trzyma swojego robota w łazience za biurem? System się miał wyłączyć, ale Robocop nadal walczy. Policjantką zabiera go z egzekucji, ale nikt ich nie szuka? Ona nadal może chodzić po posterunku? Te wybuchy sklepów tuż obok tych groteskowych przestępców... naprawdę niewiele by trzeba, żeby poprawić fabułę na ciut mniej dziecinną i byłoby na prawdę ok. I do szczęścia brakowało mi ciut back story Murphiego. W ogóle mnie nie obchodził jego los, jako człowieka.
To moja opinia czemu to nie arcydzieło.

Tłuszcza se ubzdurała w swych głupich główkach, że to podrzędny film klasy B i tak ocenia. Podobnie zresztą jest choćby ze Szczękami lub oryginalną Teksańską masakrą piłą mechaniczną a to przecież wszystko są totalnie wybitne filmy, których sens trzeba drążyć, drążyć i drążyć.

Przecież film Verhoevena to swoisty, wyrafinowany remake Mechanicznej pomarańczy.

Podobieństwa między tymi dwoma arcydziełami jest uderzający chwilami.

1. Bliska przyszłość
2. Problemy i walka z przestępczością
3. Obaj bohaterowie nazywają się Alex. Oboje walczą o odzyskanie swojej tożsamości
4. Oboje tą tożsamość odzyskują w finale
5. Oboje to pionki w grze między politykami czy korporacjami
6. Wizja społeczeństwa polegająca na ubezwłasnowolnieniu - naszprycowany DeLarge i korporacyjny produkt - Robocop, służący dla interesów swej firmy.
7. Korporacje i politycy robią brudne interesy na boku
8. Problem wolnej woli jako, że Robocop też chce mieć własne opinie, które rozwija w trakcie
9. Świat w obu to ponura dystopia
10. Ludzie powoli zdobywają kosmos a świat jaki zbudowali na planecie ciągle jest w dużej części prymitywny i oparty na rażących nierównościach, brudna jest ludzka natura mimo wzniosłych, transhumanistycznych pragnień o staniu się bogami.
11. Rola technologii w obu światach. Można dosłownie programować ludzkie zachowania a w Robocopie ludzie są już zdolni do budowy maszyn, które wykonają brudną robotęza człowieka.
12. Rola mediów i ich wszechobecność. Te same kanały w telewizji oglądają zwykli obywatele jak i przestępcy. Telewizja jest głupia i służy paskom oglądalności dostosowana do natury odbiorców.

Robocop to bodaj jedyny wybitny film nakręcony przez Verhoevena, który nie jest tylko inną wersją Terminatora ale bardziej właśnie dzieła Kubricka ( a były i porównania do Metropolis ) i u mnie jest nawet lepszy od Mechanicznej pomarańczy bo bodaj jeszcze ciekawszy od niego. I ma dużo więcej wspólnego z gatunkiem s-f.

13. Groteska i sarkastyczny humor cechujący oba.

Nic dodać nic ujac

stare co? jakość to masz teraz. dawniej to był hardtry

Masz rację, gimby tego nie "rozumieją"