Po co zostawili mu jedną dłoń?? Czemu nie ma jej osłoniętej?? Swoją droga, bez maski wygląda
jak w kondonie. NIe ma podskoku do strapionej twarzy Wellera.
Pewnie po to, by zaznaczyć wątek "man a machine", który nie został dalej szczególnie rozwinięty (poza króciutkimi epizodami z operacją mózgu a świadomością, sterowaniem poziomem hormonów i wpływem na emocje oraz walką umysłu z programem na końcu). Ewentualnie jest to jakieś niewyraźne nawiązanie do pierwowzoru, w którym celowo ujęto mu zdrowe ramię.
Gdyby tak było, tj. że Robocop ma być cały pancerny, to wtedy też i twarzy by mu nie zostawili.
Rękę pozostawiono ze względu na Sellersa, który wyjaśnia, że "charakter człowieka poznaje się po uścisku dłoni" - 10 sekundowa scena, a robi różnicę w odbiorze filmu.
Weller wyglądał... komicznie. Ostatnio sobie odświeżyłam starego Robocopa i wystudiowana mina robota-Wellera mnie nie przekonuje. Stary film się zestarzał boleśnie.
Po to żeby było fajne ujęcie jak najpierw patrzy się na swoją naturalną dłoń,a potem na mechaniczną.