"Jedynce" dałem 9/10 (+ ULUBIONE), "dwójce" 7/10 a tutaj daję powyższą ocenę bo już nie emanowała taką sentymentalnością jak tamte części. A do tego walka Hogana z Rocky'm była bardziej spektakularna od walki z Mr.T. Ode mnie tylko 4/10 i na razie jest to dla mnie najgorsza część.