Zgadzam sie z taba - kicha jak 150 !!! Nie polecam nikomu tego filmu az sam zamieszcze oddzielny wątek
No i Malina wyszedł na ofiare:P Brawo! Aha nie zgadzam sie z założycielem tematu i film oczywiście polecam:)
Od dawien dawna jestem fanem Rocky-ego,a najnowsza część przeszła moje najśmielsze oczekiwania.Stallone pokazał klasę jako aktor i jako reżyser.
Jest to głównie film o sensie życia i problemach z nim związanych,dopiero na 2 planie jest wątek o boksie.
Podsumowując, jest to godne zakończenie całej sagi,a z autorem rzecz jasna całkowicie się nie zgadzam(na 2 raz zmień trochę język ,bo takie żałosne słowa jak ,,kicha'' tylko o tobie świadczą).
Ocena 8/10
dla mnie rowniez od samego poczatku (czyli od I do tej czesci) film byl o zyciu biednego czlowieka, ktory wbil sie na szczyt dzieki swojej wierze. wiec jesli ktos mowi ze ten film jest glupi na podstawie tego, ze nie zawiera krwawych bijatyk i siekanek to zycze powowdzenia...albo niech obejrzy sobie taki film jak Kil Bill. <- to sie nie umywa do Rocky'ego :)
Po co wy sie kłócicie przecież to i tak nie ma większego sensu , każdy ma i tak swoją racje :) na miejscu jest myśl " Pajac kretyna nie przekona "
film jest bardzo dobry i tyle troche koncowa walka jest sztuczna spodziewalem sie czegos lepszego jak np w człowieku ringu ale na taką ocene 8 napewno zasługuje
No to jednak nie jesteś inteligentny. Mamy uwierzyć że pisząc tego posta nie zamierzałeś rozpoczynać dyskusji? A niby po co jest forum i nowe posty. Tym bardziej że post nie pasował do reszty (pochwalnych) i dodatkowo był napisany w prowokacyjnym stylu. Więc albo jesteś taki ... albo forumowiczów masz za ... ,licząc na to że uwierzymy w twoje dobre intencje. I jeszcze się dziwisz że najechali na ciebie jak Szwedzi na Polskę.
A to mnie rozwaliło: W tytule postu pisze ("...aż sam zamieszcze nowy wątek") a dalej w poście ("...a że przez przypadek założyłem nowy wątek")
Człowieku gubisz się we własnych wypowiedziach a dyskusje prowadzisz.
Przez przypadek zalozylem watek "Dokladnie" a "sam założę nowy wątek" chodziło mi o inny no nie wazne juz...
Nie zgadzam się film jest dobry.Pokazuje wolę walki, odwagę i zamiłowanie do tego co się robi co powinno charakteryzować prawdziwego sportowca . Rocky nie poddaje sie i odnosi zwycięstwo nie ważne czy miał szanse z mistrzem czy nie. Ważne że podszedł do walki i dla mnie to on jest mistrzem. Pzdr
No więc Rocky powrócił poraz kolejny. Stallone wciela się w postać z którą chyba będzie kojarzony do końca życia. Sporo lat mineło od rockyego 5, ale Sly nie zapomniał jak ma zgrać tę postać. Do tego nie mam żadnych zastrzeżeń, ogólnie film jest nawet znośny, i pod pewnymi względami spodobał mi się. Trochę brakuje mi tutaj klimatu z poprzednich części (parę rzeczy w filmie zrobiłbym inaczej), no ale nie ma co wybrzydzać:-)
Chodź jestem fanem Sylvestra Stallone, mam nadzieję że to ostatnia część Rockiego. Czas jest nieubłagany, szkoda że Sly tak nam się postarzał.
Film to majstersztyk jeśli chodzi o fabułę i aktorstwo, zaskakuje wykonanie w nowoczesnym stylu, koniec z szarymi ringami ;) Po przemowie Rockiego do syna pomyślałem że ten film to tort a sama walka jest wisieńką na czubku.
Teraz mniej przyjemnie, co do użytkownika Maliny i jemu podobnych dzieci Neo nie powiem nic rozwiązłego, skoro ktoś nie zrozumiał filmu to nie zrozumie próby wyjaśnienia mu tego. amen