Festiwal scenariuszowej życzeniowości i fabularnych absurdów przyprawiony kompletnie nieinteresującą mnie intrygą. Obsada to nie wszystko.
To jest film dla prawdziwych mężczyzn, a nie takich co nie wiadomo... to takie Szybcy i Wściekli z fabułą (czyli minus, ale jednak po drugim obejrzeniu da się zrozumieć), dlatego pewnie nigdy nie docenisz. Komedia romantyczna to to nie jest. Zresztą film też pokazuje jakie są kobiety, jak przychodzi co do czego to tylko martwią się o siebie i uciekają z piskiem opon, pewnie w drugiej części przysłałaby mu pismo o alimenty (bo nie wiadomo czy się zabezpieczyli w tej scenie obserwacji rezydencji).
David, odpuść. Ten atak nie był potrzebny. Po prostu Dianie się ten film nie spodobał i tyle.