Niestety strasznie to przekombinowane i momentami bardzo nieciekawe. A i Amy Adams już nie tak urokliwa jak w oryginale. Mogli nakręcić sequel na fali popularnosci jedynki i kuc żelazo póki gorące. W końcu „Zaczarowana” była kasowym hitem wiec nie wiem na co czekali. Do zapomnienia