Wyjdzie 12 marca na DVD, co znaczy, ze w Polsce premiery kinowej nie przewidziano. W sumie dziwne to trochę. 1,5 miesiąca po światowej premierze będzie już na DVD w Polsce.
Bo mają w dupie nastolatki, które sikają w majty na widok Leta, jak i tych, którzy lubią oglądać cycki Lohan. Dla nich jest nieopłacalne wypuszczanie takiego filmu do dystrybucji kinowej, bo wiążą się z tym niemałe koszta, których raczej nie da się pokryć ze sprzedaży biletów. Poza tym, nawet gdyby było w kinie, większość i tak ściągnęłaby to z Internetu. Cieszcie się, że w ogóle ktoś ten film w Polsce wyda, i to w miarę szybko, zamiast narzekać, że tylko na DVD. To nie jest film do kina, a w sam raz do obejrzenia w domu na kilkudziesięciocalowej plazmie.