Ok rozumiem poświęcenie dla roli, fajnie jak aktor wkłada całego siebie w graną przez siebie
postać... ale czy naprawdę aktorzy muszą drastycznie przytyć bądź schudnąć, aby zagrać daną
rolę? Wiecie co nie rozumiem tego... Myślał (akurat w tym przypadku Leto), że dostanie Oscara,
czy niewiadomo jak zostanie zapamiętany na wieki wieków?? A tym bardziej, że film słaby.
Dziwi mnie, że aktorzy godzą się na takie coś, przecież to jest ingerencja we własne ciało i
własny organizm, chyba nie narzekają na brak pieniędzy (akurat Leto raczej nie ma powodów
do narzekania)? Dziwią mnie też twórcy takich filmów, nie potrafią znaleźć grubego bądź
chudego aktora? A jeśliby Leto czy ktoś inny, po gwałtownej zmianie swojej sylwetki, nie
potrafiłby zagrać swojej roli, wczuć się w nią, przekonać odbiorców, to co?? "Sorry, ale panu
podziękujemy, teraz możesz pan schudnąć, a my potrzebujemy, kogoś innego".
Rozumiem poświęcenie dla pracy, bywają różne sytuacje, ale celowo niszczyć swoje ciało? Z
tego co się orientuję, w bardzo szybki sposób przytył, niezdrowo się odżywiał, a w jeszcze
szybszy sposób schudnął.
Może był taki temat już, ale naprawdę mnie to zastanawia, zwłaszcza pytanie zawarte w tytule...
Szkoda aktorów, no ale w końcu robią to chyba dobrowolnie.
To nic w porównaniu do tony kokainy i hektolitrów wódy spożywanej przez aktorów z Hollywoodu. Co jest takiego dziwnego w celowym niszczeniu swojego ciała? Większość ludzi na świecie to robi.
To świadczy o wielkości aktora. Nie sztuka wziąć scenariusz, przeczytać i zagrać. Sztuka być tą postacią. Dobrzy aktorzy wchodzą psychologicznie w role, przed zdjęciami upodabniają się do postaci, rozmawiają z rodziną czy znajomymi tej postaci, jeśli to postać historyczna, próbują nawet takiego życia jakie prowadziła postać, np. bezdomny czy narkoman, wszystko w granicach rozsądku, ale też po to, aby jak najlepiej odtworzyć czy stworzyć postać ze scenariusza. Leto jest bardzo dobrym aktorem, więc zmiany ciała u niego to nic nowego. Tak samo Bale w Mechaniku ostro schudł. To normalne w tym zawodzie.