jaki głupii!! oglądałam i tak przykrótkawy...;/;/ chciałam zobaczyć jareda leto a tu wiocha... taki gruuby;/;/ nie polecam
coconut zamiast mózgu...przez to, że Leto gruby film Ci się nie podobał ? ŻENADA !!! A film w ogóle nurzący, nudny i strasznie się ciągnie, więc "przykrótkawe" to są Twoje zwoje...
No jeżeli w twojej ocenie filmu liczy się tylko wygląd głównego bohatera to gratuluje inteligencji... A jeżeli chciałaś zobaczyć Jareda Leto, to trzeba było sobie zdjęcia pooglądać. Mniej męczące byłoby to dla ciebie.
Pozdrawiam.
No ale wiesz...porównaj sobie zdjecia prawdziwego Chapmana i Jareta Leto grającego go. Prawie IDENTYCZNI! A nie martw się, nie oszpeci go ta rola na zawsze przecież. Juz schudł i wygląda prawie jak kiedyś :):)
Hm, już chyba w ogóle zaprzestanę wchodzić na forum o Jaredzie na Filmwebie, bo tylko mnie dotego zniechęcacie. Po prostu wstyd. Przykro mi, ale chyba jesteśmy z innego świata. Ja tu wchodzę, żeby napisać coś konkretnego i przemyslanego- a wy niestety nie.
Poza tym filmu nie polecają, jak widać z wypowiedzi różnych osób, co nie oznacza, że Jared Leto jest w tym filmie beznadziejny, bo musiał do niego przytyć- zlitujcie się. Poza tym to wydaje mi się, iż za mało ról mu oferują, za mało gra. Nie doceniają go. Nie będę już więcej pisać ani tu (nawet jak obejrzę już film), ani na forum o Jaredzie. Przykro mi, ale dzieli nas przepaść. Nie robię niczego na pokaz, czy nie "zakochuję się" w każdym zespole, aktorze. Lubię coś i już. Nie piszę na takie tematy tysiąca postów. Kilka wystarczy, by wyrazić swoje myśli. Dziękuję za uwagę i żegnajcie (bo na pewno nie "do zobaczenia").
Najśmieszniejsze jest to, że chyba nie przeczytałaś dokładnie tego co tu ludzie piszą, bo JEDEN post jest o "grubym Jaredie", reszta, czyli aż dwa, pisze negatywną ocenę o tym pierwszym, ale ty zwracasz się w liczbie mnogiej, nie wiadomo do kogo... Czas na okulary? A może problemy z czytaniem ze zrozumieniem? :)
Pozdrawiam.
Przykro mi, ale niestety muszę Cię zawieść- umiem czytać, nie wiem za to, czy ty umiesz. Mianowicie niejednokrotnie na forach filmów, gdzie gra Jared, czy na głównym forum aktora czyta się tego typu posty. Niestety brak w nich jakiegokolwiek uzasadnienia, a moja myśl była skierowana do moich poprzedniczek, co nie znaczy, że do Ciebie. Zwróciłam się do coconut i agusiek303. Wybacz, następnym razem będę pisała tak, żebyś zrozumiała, Leeloo. Przecież nie miałaś pojęcia, do kogo się zwróciłam, oczywiście. To było niemożliwe wprost do ogarnięcia rozumem. Twoja ironia jest zastanawiająca. Nie można się już wypowiedzieć. Możesz sobie być "fanką". Ja się nie deklaruję i nie piszę takich ironicznych postów. Wybacz, ale musiałam to powiedzieć, bo ta wypowiedź nie była zbyt rozsądna, miła czy na miejscu. Napisałam dlatego, że poczułam się urażona Twoim stosunkiem do innych. Jared stał się sławny w Polsce tylko dzięki jakiemuś tam "4 Fun". Nagle pojawiło się tylu ludzi, którzy się nim interesują. Ja nic nikomu nie narzucam i nie zabraniam, apeulję jedynie do zastanowienia się nad swoimi wypowiedziami. Niestety- ironia za ironię. Moja wypowiedź początkowo była podobna do Twojej, umiem jednak zachować umiar i nie chcę nikogo obrazić tak, jak ty to zrobiłaś.
Chcę dać wyjaśnienie, żeby było jasne, że nie wymiguję się od swojej racji- wypowiedź napisałam z konta kolegi.
Przepraszam, że uraziłam, nie miałam tego na celu. Nie mam w zyczaju obrażać nikogo, jednak ja też poczułam się dotknięta tym, że twój poprzedni post był napisany w taki sposób, że miałam wrażenie, że dotyczy też mnie. Skoro nie, przyznaję się do błędu. Nie mam zamiaru wywoływać tu jakiejś wojny, tak jak niektórzy lubią to tu robić (nie mówię o tobie, żeby znowu nie było nieporozumień). Trochę nie fair jest insynuowanie, że wszyscy w Polsce lubią 30STM, czy samego Jareda dzięki 4FunTV, ponieważ sama nie posiadam tego kanału i nigdy nie miałam okazji go oglądać. Jareda pierwszy raz widziałam w filmie "Aleksander", kiedy ten leciał w kinach. Sama nie popieram wszystkich fungirlowych 13-nastek, które na widok Jareda umierają z zachwytu, a wiem, że przyczynia się do tego 4Fun. Mam nadzieję, że wyjaśniłam o co chodzi i dalsza kłótnia nie będzie konieczna :)
Pozdrawiam.
cenię Jareda jako aktora i jako piosenkarza, zresztą że to on śpiewa to się dowiedzialam jak mi się juz zakochałam w paru ich piosenkach. co d wypowiedzi z tematu to...żenada...ciekawe ile dziecko masz lat
dobra ogladneliście ten film
pomijając to czy lubicie Leto czy nie jaka jest opinia o filmie
akcja spójna, wartka, psychologii bezliku czy raczej w sam raz
Da się obejrzeć ale bez rewelacji. Dla mnie ciekawy głównie ze względu na to, iż nie wiedziałem jak było naprawdę.
Nie wiem czy ktoś juz to pisał (bo nie chce mi sie czytac), ale dla mnie wiochą jest to, że ktoś ogląda filmy tylko dla aktora tam grajacego...
Rozumiem fakt, że Jared jest SUPER itp itd ale tylko posrednio dzieki niemu film jest dobry. Cały charakter to scenografia, rezyser i scenariusz! Aktor tylko to przekazuje ( a jesli robi to umiejetnie podnosci walory filmu).
Szkoda, że ludzie polecaja czy nie polecaja tylko przez wyglad danej osoby...