Jestem miłośnikiem filmów animowanych. Obejrzałem wszystkie filmy animowane Disney Pixar i sporo innych produkcji.Prawie wszystkie zostały ocenione na 10 + dodane do ulubionych. Ale nie mam pojęcia jak to się stało, że Rybki z Ferajny nie przypadły mi do gustu. Strasznie mnie to znudziło i po jakichś 30 minutach musiałem wyłączyć. Ponieważ nie obejrzałem całego filmu, nie będę oceniać. Pewnego razu zmuszę się do obejrzenia całości i wtedy ocenię. Tak nie w temacie. Czy znacie jakieś filmy familijne (nie koniecznie animowane) które byście mi polecili? (Bez filmów Pixara)
"Obejrzałem wszystkie filmy animowane Disney Pixar (...) prawie wszystkie zostały ocenione na 10 +"
"nie mam pojęcia jak to się stało, że Rybki z Ferajny nie przypadły mi do gustu"
Może dlatego, że to produkt Dreamworks, a nie Disneya? ;-)
PS. Polecam Ci film Rio i Rio 2 (studio BlueSky), te animacje powinny bardziej przypaść Ci do gustu.
Proszę , proszę nie porównywać tej genialnej animacji do tandety Disneya , oglądałem ją jak była premiera i później jeszcze parę razy dzisiaj sobie odświeżyłem i nie ma szans nawet najmniejszych (moim zdaniem) np. z Krainą Lodu . "Rybki z ferajny" uczą więcej niż 10 razem wziętych animacji Disneya , Disney przedstawia tylko piękne historię i Boże święty to ich śpiewanie.
Nie przypadł ci do gustu , bo to (moim zdaniem , więc nie wkurzajcie się) najgorsza animacja dreamworksa. Nie jest zła, ale jest dużo lepszych np. "Shrek" , "Madagaskar" czy " Kung Fu panda ". (Ostatni tytułem nie zachęca , ale film jest piękny.) Radzę się nie zrażać 'rybkami' i poszukać innych tytułów .
ten film był nazbyt realistyczny dla ludzi a gadały rybki stąd jakoś moje rozczarowanie
ja polecam
"Legend of the Guardians: The Owls of Ga'Hoole" - taka Husaria w świecie zwierząt
Jak ktoś sobie zakoduje, że to inna opowieść o naszej Husarii to się świetnie ogląda :)
Stary temat,ale odpowiem. Ten film jako jedyny z animowanych obejrzanych przeze mnie do tej pory nie przypadł mi do gustu. Wynudziłam się na nim niemiłosiernie. Jeśli podczas oglądania zamykają mi się oczy to znaczy,że jest dla mnie nudny. Wręcz nie mogłam się doczekać końca. Jest znacznie gorszy od Shreka,Pięknej i bestii,Małej syrenki itp. 3/10 przyznałam jedynie za ładną animacje i grafikę komputerową.
Po dziewięciu latach, ale zostawię komentarz dla innych. Ten film jest obrzydliwym skokiem na kasę. Dreamworks nie mając pomysłu na film poszedł na łatwiznę i połączył "Chłopców z ferajny" z "Gdzie jest Nemo". I co z tego, że głosu postaciom użyczyły gwiazdy, a na produkcję wydano miliony, skoro od razu rzuca się w oczy, że film żeruje na dwóch innych filmach.
Oryginał oryginałem, ale w Polsce animacje należy traktować osobno, bo nasz dubbing niejednokrotnie podnosił całokształt filmu. I tutaj znowu przykra niespodzianka. Pazura jest świetnym aktorem, ale tutaj nie jest aktorem tylko pajacującym policjantem z 13 posterunku. Nie wiem, czy to maniera Pazury czy pomysł z reżyserii, ale wkurza mnie okres z jego kariery, gdy grał ośmioletniego bachora wygłupiającego się przed matką chrzestną, która przyjechała odwiedzić chrześnika i nagrywa go kamerą VHS. Drugi problem to tłumaczenie filmu. Niektóre żarty (szczególnie te odnoszące się do Belki i Hausnera) są po prostu niezrozumiałe.
Nie jestem zaskoczony, że film nie przypadł ci do gustu. Nie miał prawa, bo od początku był nastawiony wyłącznie do nabicia kabzy wytwórni.