Zrobiono go, żeby ludzie mogli obejrzeć kawał dobrego kina. Co mam na myśli? Aktorstwo, nieśmiertelną ścieżkę dźwiękową, historię. Jest ona, co prawda, mocno podrasowana, ale i tak przypada do gustu. Dwaj świetni sportowcy, którzy ze sobą konkurują, a jednak idą dwoma różnymi ścieżkami. Polecam. Zasłużony Oscar w 1982r.