Cały ten wywód jest naciągany i bazuje na przeinaczeniach + braku znajomości teologii katolickiej. Wiem, to bardzo nieładne stwierdzenie:) Tak, jak pisałem wcześniej - nie chce mi się punktować po kawałku, bo szkoda czasu. Niech zatem jeden element wystarczy - pozostałe mógłbym zbić w dokładnie ten sam sposób:)

'Nauka przez kościół katolicki była nazywana herezją. To papież kazał ściąć Kopernika - tak ten przedstawiciel Boga na Ziemi.'

Przez 3/4 dziejów cywilizacji zachodniej po upadku Rzymu to właśnie Kościół był jedyną ostoją nauki - to właśnie w klasztorach przechowywano i pielęgnowano rzecz tak wówczas niepotrzebną jak książka. To właśnie w bibliotekach katolickich przetrwała większość antycznej spuścizny (reszta została przejęta za pośrednictwem Arabów). Dalej - to właśnie uczeni i myśliciele katoliccy przez większość czasu tę naukę podtrzymywali. Gdzie powstały pierwsze szkoły? Gdzie pierwsze uniwersytety? Przy katedrach.
Co to za bzdura, że Kopernika kazał ściąć Kościół? Wierzysz w takie bzdury czy po prostu jesteś niedouczony? Kopernik był księdzem (tak, tak, katolickim księdzem. Nawet kanonikiem) i nikt go ścinać nie kazał. Ani na stosie palić. Nie będę wspominał już o innych uczonych duchownych, bo to wystarczy w googlach wpisać.
Więc proszę, daruj sobie takie teksty.

Wszelkie problemy naukowców wiązały się z tym, że niektóre teorie radykalnie uderzały w porządek społeczny i kulturowy, a wszelkie instytucje (nie tylko kościół - przede wszystkim - państwa) dbały, by nic się nie rozpadło. Także nie ma co tu płakać i wyzywać Kościoła - był instytucją zakorzenioną w swoich czasach.

'To katolicy stworzyli inkwizycję. To katolicy wieszali, palili i upokarzali ludzi , którzy nie dali się omamić.'

A teraz to już ostro pieprzysz:/ Naprawdę, aż żal:/
Mój Drogi, mordowanie, palenie, zabijanie było domeną człowieka od zarania dziejów. Katolicyzm wręcz pewne rzeczy ograniczył (lub choć starał się to robić). Mam Ci przypomnieć czasy starożytne, choćby rzymskie - gdy dziesiątki tysięcy jeńców pozbawiano wzroku, obracano w niewolników, zabijano na arenach, krzyżowano? Tacy byli ludzie, i tyle.
Myślisz, że kto w średniowieczu dążył do ograniczenia ilości wojen? Królowie? Nie, właśnie Kościół (wprowadzając instytucję azylu w świątyniach, instytucję 'pokoju bożego' - w danych okresach, np. w niedziele, nie można było prowadzić wojen i mordować się wzajemnie.

Inkwizycja zabiła tak naprawdę stosunkowo niewiele osób (wydumane dziesiątki tysięcy można sobie wsadzić). Tak naprawdę główną rolę grało tu 'ramię świeckie', a więc przedstawiciele władców, którzy mordowali na potęgę przy okazji inkwizycji. Nie wspominam już, że papiestwo przeprosiło za inkwizycję, a żadne państwo za masowe mordy - ani trochę.
Co do palenia - tutaj pierwsze miejsce mają tak naprawdę protestanci - to właśnie w protestanckich Niemczech narodziła się mania na palenie czarownic na stosach. I rozprzestrzeniła się w głównej mierze w krajach właśnie protestanckich.

I na koniec - kto ma na kocie najwięcej ofiar? Ateiści:) Totalitaryzmy komunistyczny i nazistowski, które otwarcie walczyły z religią, używając Twoich argumentów (religia to zło, wymysł człowieka, opium dla mas), dopuściły się mordów na największą skalę. Ile Stalin zamordował ludzi, ile Hitler?
Dalej - wspaniałe dzieło oświecenia - rewolucja francuska - pochłonęła w ciągu kilku lat dużo, dużo więcej ofiar niż cała inkwizycja na przestrzeli lat kilkuset.

I tak mógłbym odpowiedzieć na każdy z Twoich bzdurnych argumentów, ale po co? Ty i tak wiesz swoje, mimo, że rzeczy które głosisz kompletnie nie mają pokrycia w faktach. Ale to schemat oświeceniowych wrogów religii - przeinaczać fakty, kłamać, byle zniszczyć to 'zło' - religię.
Misiaczku, bez chrześcijaństwa Europa dalej byłaby w lesie, podobnie jak i cały świat. A Ty pewnie byłbyś czyimś niewolnikiem, bo w końcu ideę poszanowania godności każdego człowieka (bez względu na stan) wprowadziło praktycznie w życie właśnie chrześcijaństwo.

Ale co tam, to wszystko g***no prawda, bo Boga nie ma, a religia to ściema:D

Małe poprawki klasztory katolickie i krk w ogóle owszem stały się ostoją chroniącą wiedzę przed zniszczeniem i maluczkimi,ale dopiero jak pozbyły się konkurencji czyli pogańskich kapłanów pod różnymi pretekstami min.czary.A co do chronienia wiedzy nie zawsze tak różowo było w 391 w trakcie rozruchów przeciwko poganom spalono bibliotekę Aleksandryjską prawdopodobnie największy zbiór wiedzy europejskiej i nie tylko,w tamtych czasach.Na szczęście nie w całości,ale i tak "mądrzy" muzułmanie dokończyli dzieła zniszczenia.O losie G.Bruno nie ma się chyba sensu wypowiadać,Galileusz też nie miał lekko ale najśmieszniejsze w smutnym jest to że Sylwester 2 znał się na astronomii i wiedział ze ziemia i inne planety obracają się wokół słońca,ale jego spadkobiercy(papieże)o.500lat później o tym jakby zapomnieli,albo zbyt przerażająca była dla nich świadomość że papieżem był naprawdę wykształcony człowiek który swoją wiedzą nie pasował do swoich czasów.Widać z historii że krk chętnie gromadził stara wiedzę ale nie lubił z niej korzystać tylko przechowywać.
Co do wymienionych przez ciebie ateistów zapominasz że Hitler był wychowany w wierze katolickiej i nie był ateistą on chciał stworzyć nową swoją własną religię na szczęście nie wyszło mu to.Stalin zaś zaliczył nawet kilka lat studiów w seminarium(miał być popem) ciekawe miejsce trzeba przyznać Jaruzelski też skończył szkołę prowadzoną przez zakonników.Historia pokazuje ze najwięksi rzeźnicy i ateiści byli albo wychowani w wierze chrześcijańskiej a do tego mieli kontakt z kształceniem przez klasztory lub z seminariami.Nawet Pol Pot mega rzeźnik kształcony był przez francuzów najpierw szkoła francuska katolicka ,potem studia w Paryżu tam nauczył się poglądów lewicowych,nie wiem co chrześcijaństwo w sobie ma ale w biografii chyba każdego rzeźnika i większości ateistów znajdzie się kształcenie w w szkołach katolickich lub chrześcijańskich niejednokrotnie seminaryjne fatum jakieś czy co? Śmiem powiedzieć ateizm to okrutny potomek całkiem krwawej i dość okrutnej religii jaką jest chrześcijaństwo.Sami stworzyliście tego potworka więc teraz pogódźcie się z jego istnieniem.
Co do historii gdyby nie było chrześcijaństwa jako religii panującej nad Rzymem Rzymianie nie dali by się pokonać barbarzyńcom ze wschodu i historia mogłaby zupełnie inaczej wyglądać.A co do wolności i szacunku życia w chrześcijaństwie przypomnę feudalizm i pańszczyznę stworzył a raczej podwaliny po te dwa twory Konstantyn wielki ten sam co uznał chrześcijaństwo za religię godną uwagi i podobno na łożu śmierci nawet się nawrócił.Zaś sama pańszczyzna niczym w zasadzie nie różniła się od niewolnictwa tylko że za czasów rzymskich niewolnika można było wyzwolić i mógł iść swoją drogą chłop pańszczyźniany,zazwyczaj uciekał co sił jak najdalej od złego pana bo za ucieczkę groziło mu to samo co zbiegłemu niewolnikowi w Rzymie czyli śmierć i był traktowany jak element wyposażenia gospodarstwa pana czyli jak bydło.A nauki społeczne krk którymi się tak dzisiaj szczyci kościół powstały dopiero w 20 wieku i tylko dla tego że wymusiła to na nim sytuacja polityczna świata czyli nazizm i komunizm polecam przeczytać pisma oj.Maksymiliana Kolbe i innych współcześnie z nim żyjących księży ich kazania i wykłady pisali i mówili coś całkiem innego niż dzisiaj głosi kościół obłuda ,hipokryzja czy wymuszenie zmian by nie stracić za dużo wiernych?

tak dodam, że z czyjegoś chrześcijańskiego widzimisię średniowiecze (czas, w którym istniała jedyna słuszna religia ha!) było bardziej zacofane kulturowo i naukowo od starożytnych cywilizacji tj. Inków, Azteków ,Egipcjan ... Odrzucono wiedzę, bo już wtedy mędrcy kościoła wiedzieli, że łatwiej steruje się głupim ludem. Dziedzice Hipokratesa dawno odkryli lekarstwa i różne metody stosowane dziś w medycynie, a chrześcijanie na upartego leczyli się ziołami i święconą wodą. Do tego doszła opinia, że czyści ludzie to grzesznicy (hahahahahaha - upokarzające być dziedzicem kultury chrześcijańskiej) i z tego powodu obniżył się średni wiek życia ludzi :) A ten kto wymyślił tą teorie (chrześcijanin) ma na sumieniu wszystkich tych, którzy zachorowali na dżumę. Tylko nie mów mi, że to w tym czasie była plaga, i że to tak czy siak by nastąpiło.

Pamiętaj - kościół katolicki NIGDY nie popierał NAUKI, bo NAUKA podważa jego autorytet z racji niewielkich możliwości modernizacji nauk chrześcijańskich. Uf

Krk chronił wiedzę ale jej niestety nie potrafił spożytkować.Błędne przekonania (religijne?) sprawiły że przedstawiciele kościoła bali się? używać wiedzy jaką posiadali poganie co jest dość dziwne.Największe odkrycia w Europie dokonali o zgrozo protestanci którzy kierując się starą benedyktyńską zasadą<módl się i pracuj >wzbogacili ją o człon<módl się pracuj i bogać,bo pan chce byś był bogaty>pchneli rozwój cywilizacji europejskiej na nowy poziom,który aktualnie jest decydujący dla rozwoju nauki i naszej cywilizacji..
Krk popierał naukę ale swoją własną czyli ludzi w habitach reszta miały im służyć i ich utrzymywać a tylko wybrańcy w klasztorach i seminariach godni byli posiadania wiedzy i wykształcenia,co razi po oczach skoro w starożytnym Rzymie nauczyciel był dostępny dla wszystkich,a często tę rolę pełnili niewolnicy wykształceni.Ciężko mi jest przypomnieć sobie czy pańszczyźniani chłopi potrafili czyta i pisać ale niewolnicy z starożytności o dziwo ale niejednokrotnie tak.

potrafili ... po I wojnie światowej :D

Cały dorobek naukowy kościół sobie przywłaszczył, a to co uznał za błędne z ich nauką uznał za herezję. Stworzono przecież Listę Ksiąg Zakazanych i je palono. Kiedy już nie mogli kontrolować wszystkich ksiąg naukowych z racji wynalezionej drukarni, a ludzie zaczęli dojrzewać do sięgania po prawdę - kościół zmienił retorykę. Zaczął się zasłaniać, że te prawdy naukowe w Biblii to tylko przesłania, opowieści mające na celu pokazać nam morał - to czym zasłania się Agenor - chociaż zanim wyskoczył Darwin, wszyscy słyszeli, że są potomkami Adama i Ewy :) Dziwne, że Bóg im nie powiedział prawdy tylko strzelił sobie taką historyjkę na zaspokojenie ciekawości (Apostołowie pisali pod natchnieniem Ducha Św., a ten jest wcieleniem Boga).

Tak naprawdę, wiedzę posiadali tylko kapłani, mnisi itp. a ceną jej zdobycia było oddanie się wierze katolickiej... Jednak ta ich wiedza była starannie sortowana, aby nie dotknęły ich nieczyste myśli. Przecież mógł opętać ich szatan na myśl, że cały wszechświat nie kręci się wokół grobu Chrystusa...

Tak jak mówisz, popierał własną naukę. Starannie dobraną i wysortowaną do potrzeb manipulacji ludźmi (może nawet nie świadomej manipulacji, bo z głębokiej wiary może narodzić się przekonanie ,które doprowadzi nas do jakieś obsesji i nie będziemy rozróżniać co jest fikcją a co rzeczywistym faktem. W skrócie - narodziny religii)

Właściwie to nasi wschodni sąsiedzi - zaborcy - natchnęli nas do tworzenia szkół dla każdego. Obowiązek chodzenia, szczegółowy plan nauczania... z tego narodził się nasz KEN i jego system edukacji uważany przez niektórych za jeden z najlepszych w Europie w tych czasach. Ale oni byli prawosławni :)

To dlatego że Rosja zawsze uważała się za "Nowy Konstantynopol"czyt."nowe Bizancjum" a to orginalne Bizancjum w czasach swojej potęgi słyneło własnie z nauki sztuki i kultury.Co by nie myśleć,mówić i pisać o naszych wschodnich sąsiadach nigdy nie brakowało u nich geniuszy podobnie jak tyranów i głupców no ale w naturze zawsze musi być zachowana równowaga,a jej brak załamuje cały system.