PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=599}

Ryzykanci

Double Team
6,0 16 201
ocen
6,0 10 1 16201
4,7 7
ocen krytyków
Ryzykanci
powrót do forum filmu Ryzykanci

Powtórka po latach - dawniej ten film wręcz zachwycał realizacją, ale nigdy nie należał do moich ulubionych filmów z Van Damme - może z powodu zbyt unowocześnionej fabuły. Miejscami się nie trzyma ona kupy - wątek z "kolonią", gdzie przetrzymuje się niezdatnych do służby, tajnych agentów całkiem spoko, ale to, że rozwiązują oni różne zagadki i współpracują z różnymi agencjami to już jakby przesada. Kto chciałby siedzieć odizolowany od świata i jeszcze świadczyć usługi rządowi? Co prawda mają tam luksusy niby, ale nie mogą opuścić kolonii ani nic. No i to ciągłe potwierdzanie swojej obecności i pracowanie za friko dla rządu. Cyber-mnisi też wzbudzają mieszane odczucia - niby są tylko na parę minut w bardziej humorystycznej wstawce aniżeli poważnej, ale jednak bardziej pasują do jakiejś parodii niż rasowego, choć przegiętego kina akcji. Ogólnie te wątki z tajnymi agentami itd. są mało poważne i najzwyczajniej się ich nie kupuje na serio. Szkoda, bo film miał większy potencjał, a w efekcie wyszła bajeczka o tajnych agentach, ogromnej sieci rządowej itd. I wszystko to przedstawiono nieco karykaturalnie. Realizacja filmu jest nawet nawet, chociaż więcej tutaj efekciarstwa niż solidnych scen akcji. Sceny walki wręcz zawsze mamy mocno przesadzone, że wręcz nierealistyczne. Zajeżdża czasem tutaj chińskim kinem kopanym klasy B. Niemniej jednak ma to swój urok, chociaż czasem montaż jest "szarpany" i wyraźnie widać dublerów zamiast aktorów. W drugiej połowie lat 90. Van Damme dość często nimi był zastępowany - nie wiem dlaczego, skoro dalej był sprawny, a nawet w scenach kopnięć z obrotu jest podstawiany dubler chyba azjatyckiego pochodzenia. W scenach w "kolonii" gdzie ćwiczy we framudze drzwi też chyba często to nie on, bo widać wszystko z oddalenia albo bez pokazywania twarzy. No i także są różnice w budowie ciała kaskadera. Jedynie na bliższych ujęciach widać Van Damme'a i jak twarz jego pokazują. A tak to z oddalenia "jakiegoś pana" widać. Finałowa walka całkiem smakowita i przyjemnie się patrzy, chociaż to też w większości są dublerzy, a Mickey Rourke i Van Damme jedynie w zbliżeniach. Całkiem przyzwoicie wypadły również sceny z tygrysem - w większości ujęć jest on prawdziwy i widać go w ujęciach z aktorami. W jakichś trudniejszych scenach to chyba nakręcony na niebieskim ekranie i wstawiony w tło, ale to takie urywki jedynie, jak np. skacze na kogoś. Wątek postaci granych przez Van Damme'a i Rodmana nieco średni. Brakuje tutaj czegoś. Sam Rodman dostał nieco irytującą rolę - te ciągłe przebieranki i kontrowersyjne stroje zajeżdżają tandetą. No, ale miał parę fajnych scenek w sumie. Jak rzucał facetami po ścianach albo samochodach. Ogółem - mam nawet sentyment do tego filmu, dawniej sporo ludzi nim zachwycało się i ogląda się go nieźle, choć to kompletna bajka, którą ciężko brać na serio. Take naciągane 6/10 za przyzwoitą realizację i ciekawy wątek ucieczki z "kolonii".

Film od zawsze leciał na Polsacie - odpaliłem po paru latach i teraz tytuł tam jest "Podwójne ryzyko" i czyta Stanisław Olejniczak. Nie wiem jak było wcześniej. I pewnie lektor inny dawniej był - może Tomasz Knapik. Jeśli ktoś coś wie, to poproszę o info.

ocenił(a) film na 7
Goro_Gondo

Wcześniej na Polsacie ten film czytał Jacek Brzostyński.

ocenił(a) film na 6
snake_plissken84

Ale Knapik też chyba go tam kiedyś czytał, nie?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones