Film spodobał mi się choc ja jestem wierną fanka innych rodzajów filmów. Dobra obsada ( choć ja nie lubie Pitta), piekne zdjecia. Porzadny scenariusz (na podstawie jakiejs ksiazki)o przemijaniu i przywiązaniu. O więzach krwi. Niby historia prosta, bo dwóch braci, ojciec, jeden rozsadny, drugi nierozwazny, jeden umiera, koniec, fin, end. I choc Bardzo urzekły mnie końcowe sceny z rzeka (zapewne nie tylko mnie), to tak naprawde nikt w sumie nie wie o co w tych filmach chodzi. Ot cały sens... :P