cudownych krajobrazów, pięknej muzyki,młodego Brada Pitta ale przede wszystkim dla zakończenia, ten film szczerze mówiąc znudził mnie fabułą,nie było żadnych dramatycznych wydarzeń ale kiedy doszłam do końcówki zrozumiałam o co chodzi, jedna z najlepszych końcówek (cały sens filmu wyjaśnia się wspomnieniach Normana o Paulu)