Widzę kilka negatywnych opinii, jednak nie rozumiem dlaczego. Nie czytałam książki, więc nie wypowiem się, co było lepsze, a co nie, ale film był znakomity. Jak dla mnie wspaniała historia, pokazująca jak życie mogłoby się potoczyć inaczej, gdyby nie pewne sprawy. Oprócz tego świetnie zagrane role! Nigdy nie przepadałam za Baconem, a tu się popisał dobrą grą aktorską, Penn również, a już nie można nie wspomnieć o Timie Robbinsie! Fantastyczna gra, bardzo go polubiłam po "Skazanych na Shawshank" i tutaj też był świetny! Całkowicie zasłużony Oscar! No i od początku filmu czułam, że to nie on był mordercą. Zbyt miły wyraz twarzy :)