Zarówno ten film Eastwooda jak i "Za wszelką cenę" mają jedną wspólną cechę - otórz obydwa nie niosą ze sobą żadnego pozytywnego przesłania. Są bezduszne. Owszem, film zwarca uwagę na poważny problem spustoszenia psychicznego jakie niesie ze sobą molestowanie seksualne czy pedofilia, które odbijają się nie tylko na psychice osoby pokrzywdzonej, ale w konsekwencji na jej przyszłych dzieciach. Jednak czym innym jest zwrócenie uwagi na dany problem a czym innym czytelny (pozytywny) przekaz jaki powinien pojawić się w dobrym filmie. Ja go w tym filmie nie widziałem, a szkoda, bo podjęty temat niewątpliwie zasługuje na uwagę. Słaba muzyka i "papkowate" zdjęcia. Nie polecam. Pa
"Słaba muzyka i "papkowate" zdjęcia." - w tym się z tobą zgodzę, ale czyśbyś nie zauważył ,że to było zamierzone? Muzyka, która nie zwraca uwagi swoją "oszczędnością", wymaga od widza, by skupił sie tylko na aktorach,nie ułatwia odczytywania ich emocji. W zdjęciach także nie ma niczego co mogłoby zaciekawić, film nie zwraca uwagi na detale, wszystko jest tak zrobione aby jak najmniej odciągało widza od fabuły. A więc, przerost formy nad treścią,widoczny w wielu obecnych produkcjach, nie odnosi sie do tego przypadku. Przeczytałam książkę i z niecierpliwością czekałam na film,zastanawiałam się czy komuś uda się na jej podstawie nakręcić go tak, aby nie zanudzając niewtajemniczonego widza wprowadzić go do świata bohaterów,aby poczuł wszystkie ich emocje i wątpliwości... Rzeczywiście nie udało się tego zrobić tak "czytelnie" jakby niektórzy sobie tego życzyli-może to i lepiej, bo daje jeszcze wiecej do myślenia osobom, które lubują się w filmach psychologicznych-ale czy to wogóle jest możliwe, aby wyłożyć jak na tacy wszystko to co siedzi w człowieku...? Odpowiedz sobie sam...
Muzyka i zdjecia wogole mi w tym filmie nie przeszkadzaly. Wrecz przeciwnie, uwazam, ze motyw przewodni filmu byl naprawde ladny. Nie czytalem wczesniej ksiazki, ale mniej wiecej w polowie filmu doszedlem do tego kto zabil dziewczyne. Ogladajac ten film mialem wrazenie, ze to wszystko juz gdzies bylo. Daje jednak wysokie 8\10, ze wzgledu na moim zdaniem rewelacyjne aktorstwo i emocje jakie aktorzy przekazywali. Ja jednak polecam, mimo mieszanych uczuc jakie mam wobec tego filmu. Tych dobrych jest znacznie wiecej. Pozdrawiam.