Clint w końcu ruszył d... i nakręcił według jego opini film który można sobie usiąść z petem w ręku i z browarem w dłoni obejrzeć Seana Peanna wraz z kevinem Baconem w porządnym obrazie gdzie można dać do myślenia. Ale co chciał powiedzieć Kevin Bacon wskazując w Seana Peanna broń w ostatniej scenie filmu - czy było to odpuszczenie winy czy też zapowiedz zemsty.Mam kolege który ma łeb pełen filmów i sprzeczamy się o tą scene.czekamy na opinie
Właśnie mnie też ciekawi co znaczyły ostatnie sceny, ta z palcem i ogólnie parada , następnie pokazany chodnik z nazwiskami i rzeka. No i jaki płynie morał z tego filmu wg. was.
Może ktoś analizował ten film albo co :] Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami
Ja przeczytałem książkę przed obejrzeniem filmu i wydaje mi się, że gest Bacona w ostatniej scenie filmu mówi "Pilnuj sie gościu, wiem, że zabiłeś, jak tylko znajdę na Ciebie haka, bedziesz siedział" Taka jest moja interpretacja.