Uwielbiam Sandlera i szczerze mówiąc to dla niego odpaliłam ten film.
W połowie musiałam przerwać i sprawdzić, czy przypadkiem nie jest to kolejna produkcja Disneya bo bardzo wpisuje się w szablon: tani patos, motywacyjne gadki, słabe żarciki,... Nie kupuję tego filmu a przede wszystkim faktu, że ma ocenę wyższa niż 6.
Jest ok na niedzielny wieczór ale tylko razraz. Takie naciagane 6/10 jak dla mnie.