szału rzeczywiście nie ma. ale przyjemnie się ogląda. nie ma co porównywać do step up 1,2,3 bo to filmy tylko o tańcu ( też zresztą dobre ;)), a Fame to musical, w którym mowa też o śpiewie i aktorstwie.
Szału nie ma, a szkoda, bo zapowiadał się naprawdę nieźle.