Słoń spotkał ślimaka. Przywitali się, wymienili grzeczności, aż tu nagle zaczęło padać. Ślimak wypełzł ze skorupki i uprzejmie zaprosił słonia do środka. Czy słoń się zmieścił? Jakie są skutki beztroskiego kiwania głową? I dlaczego czasem przydaje się mała katastrofa? Zaskakująca, nasycona dyskretnym dowcipem fabuła i prosta, oszczędna, lecz pomysłowa animacja. Czasem warto spojrzeć na świat okiem ślimaka, a czasem z perspektywy kropli deszczu.
opis festiwalowy