Eli z całą pewnością został zastrzelony przez Alexa.Masakra w Bibliotece pochłonęła najwięcej ofiar w porównaniu z resztą budynku.

no właśnie końcówka mnie zastanawia, co tam się stało? ten blondyn coś mówił, ja odwróciłem wzrok na chwilę a tu patrzę i nie ma kolesia... ktoś go zastrzelił? snajper policyjny? potem Alex idzie do chłodni i wylicza... tylko nie zauważyłem co się stało z tym blondynem...

Ja też nie mam pojęcia jak się film skończył. Wszedł do chłodni, zaczął sie kłócić z ta parą, padł strzał i napisy. Nie mam wiem jak to sie sensownie zakonczyło. Niech ktoś napisze jak to się skończyło..;]

no własnie tak się skończyło.. wszedł, wyliczanka i koniec. Najpewniej zastrzelił ich wszystkich a potem siebie albo przyjechała policja i to zrobiła... ja tak to widzę:) Kwestia interpretacji.

no dobra ale mi chodziło co się stało z tym blondynem, bratem Alexa... mówię nie zauważyłem co się z nim stało... moze ktoś powiedzieć co się stało z bratem Alexa?

Film nie mówi, co się z nim stało. Akcja urywa się przed prawdziwym finałem. A jeśli chodzi o prawdziwy finał, to Eric i Dylan po odliczeniu do trzech strzelili sobie nawzajem w głowę. Eric nie był bratem Dylana (filmowy Alex), przynajmniej nie formalnie, bo mogli się tak czuć.

Eli chyba jednak nie umarł. Na Discovery World właśnie leci film dokumentalny o masakrze w Columbine i było o dwóch osobach, których Eric i Dylan zwyczajnie nie chcieli zabić, choć mogli: Brooks Brown(filmowy John) i John Savage(który właśnie wtedy przebywał w bibliotece, więc myślę, że to Eli :)). Zresztą znalazłem u innych osób o których mówili podobieństwa do postaci filmowych i dlatego też wiem, że np. ten chłopak co był z dziewczyną(nie pamiętam jak się nazywał jego odpowiednik z filmu) w rzeczywistości nie umarł, a został sparaliżowany(teraz już mu chyba nic nie jest, bo się wypowiadał w tym dokumentalnym)

Należy dodać jeszcze Bree Pasquale,która poprosiła Harrisa o życie a ten jej nic nie zrobił.Z kolei Savage był przyjacielem Dylana więc równierz został puszczony wolno.Na filmie nie było widać czy Eli kolegował się z mordercami.
Ciągle myśle nad ostatnią sceną filmu.Nie daje mi spokoju.Alex znalazł
zakochanych w chłodi.Miał ich na muszce,bez szans na ucieczke.Strzelił napewno,nie wiadomo jednak co sie stało z ofiarami.Tak jak poprzednik napisał,chłopak mógł zostać sparaliżowany.Ktoś na początku tematu napisał,że "popełnili samoójstwo,albo zastrzeliła ich policja" czy coś w tym stylu.W filmie,oraz w Columbine jeden zabił drugiego a polcija nie zrobiła nic.