PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99120}

Słoń

Elephant
6,9 36 727
ocen
6,9 10 1 36727
8,0 21
ocen krytyków
Słoń
powrót do forum filmu Słoń

jak wyżej, "Nasza klasa" jest u mnie na 1 miejscu, ten film mnie zwyczajnie znudził, nawet nie było widać tragedii tylko chodzenie i strzelanie, a przecież, no przecież jak to pewien zacny pisarz napisał - "ludzie lubią...dramat".

Adamkass

Bo reżyser skupia się na czym innym. W "Klasie" nacisk położony jest na dojrzewanie pomysłu i powody jakie kierowały mordercami. I co lepsze - reżyser ich niejako usprawiedliwia. Sam złapałem się na tym, że w końcowych scenach kibicuję tym dwóm chłopakom, którzy przecież przeszli przez piekło. W "Słoniu" chodzi o ukazanie zwyczajności dnia, życia, które zostaje przerwane przez dwóch morderców, którzy robią to dla zabawy. Są wprawdzie dwie sceny, w których jeden z chłopaków jest szykanowany, ale jest to zupełnie marginalne. Świetne w tym filmie było tło muzyczne. Ten kontrast w czarnym charakterze, który przed eksterminacją gra "Dla Elizy". Ciekawy film. "Klasa" jest w mojej opinii lepsza, ale "Słonia" także doceniam.

grand_1349

wiem, i rozumiem, ale prawda jest taka, iż człowiek zwyczajnością się zwyczajnie nudzi. (Ludzie wynaleźli nudę). zwyczajne, szkolne życie, przechadzanie się tam i z powrotem po prostu widza nudzi, takie jest moje zdanie. "Słoń" byłby ciekawszy chociażby przez lepsze dialogi

ocenił(a) film na 3
Adamkass

Oglądając "Słonia" spodziewałam się zawyżonej oceny, jednak to co zobaczyłam (na dzień dzisiejszy 7,2) przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Dlaczego? Dlatego, że film jest zwyczajnie nudny. Połowa czasu została zmarnowana na bezsensowną paplaninę nastolatek z dialogami żywcem wyciętymi z pism pokroju "Bravo" typu:
Ide na zakupy
Ide z Toba
Nie chce się wyłamywać ja tez ide
Idziesz ale nie prowadzisz
Wlasnie nie prowadzisz
Bardzo dobrze prowadze
Nie nie prawda
Akurat itp itd.
Po 30 minutach miałam ochotę wbić sobie widelec w oko. Nie ożywiły mnie zasługujące na Oscara ujęcia drzwi łazienek, szafek i zasyfionych pokoi. Nie ożywiła mnie muzyka godna samego Hansa Zimmera (chociaż muszę przyznać, że melodia Dla Elizy brzdąkana na rozstrojonym pianinie z komputerową "strzelanką- zabijanką" w tle wpadła mi w ucho). Film miał z założenia ściskać za serce... i rzeczywiście ścisnął, ale za żołądek powodując odruchy wymiotne.

WashingtonPost

Popieram przedmówcę. Zgadzam się z każdym słowem. Oglądałem ten film chyba zaraz po premierze, ale pamiętam do dziś, że film ciągnął się prawie w nieskończoność... nudą już nie wiało... to jest istota nudy, więc po prostu oglądając go, można się w niej zanurzyć całkowicie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones