być w taki sposób podrywany i to jeszcze przez taką heroinę. I mało istotne czy Ona robiła to świadomie, czy tak jej jakoś wyszło. Dla samego obrazu Monroe, jaki na zawsze pozostanie w klatkach tego filmu należy się maksymalna ocena. A zostaje jeszcze klimat, humor i ciekawe kreacje. W jednym z filmów dokumentalnych jeden z komentatorów stwierdził że przyczyną samobójstwa aktorki było to iż " najpiękniejsza kobieta świata nie miała z kim iść w sobotę na randkę". To okropne.