PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31792}

Słomiany wdowiec

The Seven Year Itch
7,2 13 491
ocen
7,2 10 1 13491
6,9 10
ocen krytyków
Słomiany wdowiec
powrót do forum filmu Słomiany wdowiec

rozczarowanie

ocenił(a) film na 4

z całym szacunkiem dla Marilyn ale ten film nie ma akcji... Nawet nie mogła się na nią
"napatrzeć" bo większość filmu to monologi i wybujała wyobraźnia irytującego faceta... MM
zagrała po prostu słodką idiotkę - nie mam pojęcia dlaczego właśnie akurat ta kreacja w tym
filmie jest tak popularna.

ocenił(a) film na 7
soniux

Może popularna ze względu na scenę z wentylacją w metrze?? :-)
No cóż, sama rola Marilyn w tym filmie nie była zbyt ambitna. Grała kobietę na wskroś naiwną, aż nie do uwierzenia... ale film nie był pozbawiony czaru i uroku. Sposób bycia Marylin, ta jej naiwność i nieświadomość wspaniale kontrastowała z zamiarami i fantazjami głownego bohatera. Stare filmy jak sądzę trzeba mierzyć nieco inną miarą, niż dzisiejsze. W filmie jest: zero wulgarności, brak scen łóżkowych, brak agresji, ciekawe dialogi i monologi, zatem wszystko to, co w dzisiejszych czasach kiepsko się sprzedaje....ale za to mnie bardzo interesuje 7/10

ocenił(a) film na 4
sonnchen

tylko ta scena była taka króciutka - wydaje mi się, że raczej sesja zdjęciowa rozdmuchała ten film. Być może ja już go po prostu nie rozumiem, bo jestem przyzwyczajona do zupełnie innego kina. Urok MM w pełni doceniam - tylko ze względu na nią doglądnęłam film do końca, brak wulgarności i agresji także traktuję jako zaletę. Ale właśnie tych monologów to nie mogłam ścierpieć...

soniux

Ja podobnie. Podczas pierwszej połowy filmu trochę zwątpiłam, druga się dość obroniła.

ocenił(a) film na 7
soniux

"doglądnęłam film do końca...", a nie obejrzalam?

ocenił(a) film na 3
soniux

Zgadzam się. Ja ledwo dobrnąłem do końca... z przerwami.

ocenił(a) film na 8
soniux

Cóż w tym złego że "nie ma akcji"? Monologi są niezłe, sytuacje zabawne, a przy odrobinie wczucia (zaangażowania w film) można się zwijać ze śmiechu. Kolejne fantazje bohatera wg są jak najlepszą osią napędową dla rozwoju przezabawnych scen... Dokładnie wszystko co wymieniłaś uważam za zaletę tego filmu.

ocenił(a) film na 4
makier01

No widzisz, a mi się to właśnie nie podobało :P ale o gustach podobno się nie dyskutuje. Przyznam, że się trochę wynudziłam, może po prostu nie łapię takiego poczucia humoru, a może za bardzo nakręciłam się na ten film i miałam zbyt duże oczekiwania. Wolę "Pół żartem, pół serio" i "Mężczyźni wolą blondynki". Pzdr :)

ocenił(a) film na 8
soniux

odświeżam sobie pamięć filmami Wildera... ;) Zobaczymy jak dla kontrastu wypadną te produkcje. Tak czy inaczej Słomiany jest, oczywiście wg mnie, świetny :)

ocenił(a) film na 8
soniux

Na mój gust "Mężczyźni wola blondynki" jest nudne, a "Słomianego wdowca" oglądam sobie od czasu do czasu dla pośmiania się. Monologi tego "kaprawego" faceta (męska super brzydota) są ekstra! Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 4
soniux

Zgadzam się w zupełności a jestem ogólnie fanką starych komedii, też mnie męczyły te monologi, strasznie monotematyczne i (jak dla mnie) mało śmieszne, wg mnie ten film słabo się zestarzał (w przeciwieństwie do innych filmów Wildera!).

ocenił(a) film na 7
makier01

Nikt nie je odchodów, psiej spermy, nie oddaje publicznie moczu, kału, nie zwraca, nie puszcza gazów, nie onanizuje się, a jakimś cudem jest śmiesznie, prawda? :-)

Max66

dlatego nie lubię tych współczesnych komedii

ocenił(a) film na 7
soniux

Scenariusz jest napisany na podstawie sztuki teatralnej, a tam akcja tak właśnie wygląda: monologi - dialogi, monologi - dialogi, monologi - dialogi... obejrzyj sobie inny, współczesny film na podstawie sztuki teatralnej - "Rzeź" Polańskiego. Tam to dopiero są dialogi... dialogi... dialogi. Do teatru trzeba dorosnąć.

ocenił(a) film na 4
different_blond

Proszę nie mówić nic o dorastaniu i nie ubliżać tym komentarzem innym użytkownikom filmwebu i widzom tego filmu, ponieważ jak najbardziej można cenić sobie teatr oraz filmy ze sporą ilością dialogów, a wciąż nie przepadać za konkretnie tym filmem, ponieważ jest on, niestety, słabszy od niektórych (dużo lepszych) filmów Billy'ego Wildera, chociażby "Świadka Oskarżenia" czy "Pół żartem, pół serio".

ocenił(a) film na 7
kamma_hha

Ale ja nie twierdzę, że jeżeli nie podobał się komus film, to z automatu jest niedojrzały. W powyższej wypowiedzi starałam się wytłumaczyć, dlaczego film jest przegadany.

soniux

MM zazwyczaj gra słodkie idiotki w filmach

soniux

Moim zdaniem tutaj MM zagrała kobietę, która doskonale wiedziała co robi, a tylko udawała słodką idiotkę, uwodząc tego gościa w zawoalowany, acz skuteczny sposób. Przynajmniej tak to odebrałem. Ona jest wręcz nabita seksem i zachowuje się tak, żeby było to jak najbardziej widać, a jednocześnie żeby nie wyjść na łatwą ani puszczalską - mistrzowskie zagranie.
O ile w pierwszej połowie filmu faktycznie zbyt dużo było wyobraźni głównego bohatera, o tyle w drugiej połowie ta wybujała wyobraźnia stała się, w połączeniu z czarnowidztwem, źródłem humoru. Im bliżej było końca filmu, tym więcej było śmiechu. Postacie drugoplanowe też się wybornie oglądało - od dozorcy po prawnika mającego dowieźć wiosło synkowi. :)

soniux

Zauważyliście, że film podoba się facetom, a kobietom raczej nie?
Na tym polegał urok Marilyn Monroe :) W tym filmie też zaczarowała męską widownię i mężczyźni patrzą na ten film inaczej niż kobiety.
Facet ogląda i podświadomość mu mówi: nie jestem idealny, ale może i ja spodobam się pięknej kobiecie - czyli spełnienie marzeń.
A kobieta ogląda i podświadomie widzi idiotkę okręcająca wokół palca jej faceta - czyli zagrożenie dla stabilności związku, koszmar każdej kobiety.

użytkownik usunięty
azi_111

Mi Marilyn się  bardzo podoba a ja jestem kobietą. Uważam ją za kwintesencje kobiecości  :) na równi z Monica Bellucci, Ava Gardner i Brigitte Bardot.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones