Piękne, niemal jak obrazy, kadry. Perfekcja w szczegółach. Zachwycająca lokalizacja, scenografia w japońskiej stylistyce. Stroje, fryzury, makijaż … Japoński minimalizm, zarówno we wnętrzarzach dworu, jak i w emocjach bohaterek. Wszystko to tworzy niepowtarzalny klimat i zachwyca.
Ale …. Erotykę, wole bardziej sensualną. Ta była dla mnie zbyt dosłowna. Końcówka, niczym lesbijska wersja „50 twarzy Greya”, rozczarowała mnie.
Co do bohaterek. Wcale nie były nie winne. Były bardziej przebiegłe, i okrutne niż „hrabia”, a szkoda.
Jeśli o samą intrygę, mam nieodparte wrażenie, ze już to gdzieś widziałam.
Film na pewno wart obejrzenia. Mnie on z lekka rozczarowała. Spodziewałam się bardziej oniryczno-sensualnego obrazu.
Ps. Zauważyłam na forum, że dużo część userów płci męskiej zachwyca się scenami erotycznymi. I taka refleksja mi się nasunęła ….. co za straszna hipokryzja. Gdyby to były sceny gejowskie, jestem pewna, że słowa „a fuj!” przeważałoby w większości komentarzach ;)
Zaskoczyłaś mnie Vilko :)
Co do homofobów masz absolutną rację,ale to wynika z ich skrywanych tęsknot.Te nadmuchane sztucznym testosteronem ciotki boją się odruchów własnych ciał czyli głęboko ukrywanej erekcji na widok seksu dwóch kolesi .Wybacz im :)
Co do reszty to szczerze powiem ,że z każdą minutą filmu mój początkowy zachwyt przeradzał się w zniecierpliwienie,potem w zaskoczenie,że aż tak się pomyliłem.Na końcu w scenie z kulkami gejszy (tak się to chyba nazywa) w zdruzgotanie.
Mało ważne,że były piękne pejzaże,że technicznie film bez zarzutu bo po seansie mam moralnego kaca.Jak mogłem nie wyłączyć wcześniej,szkoda życia na perwersje dla ubogich duchem :)
Jestem starym,zgryźliwym dziadem,który nie pasuje już do niczego.Średnia moich Znajomych około 8,"krytyków filmowych" blisko 8,a dla mnie nieporozumienie łamane przez kretynizm :)
Muszę się udać na emigrację wewnętrzną albo wybrać do psychoanalityka i zapytać dlaczego jestem taki szurnięty :)
I przy okazji to dowód,że uroda aktorek nie ma drastycznego wpływu na moje oceny.Szczuplutkie Azjateczki to miód na moje skołatane życiem członki,a ocena odwrotnie proporcjonalna do ich urody.
Serdecznie pozdrawiam i proszę o wybaczenie :)
Nie mam pojęcia dlaczego jakieś idiotyczne znaki pojawiły się w moim poście.W oryginale ich nie było :)