MOże faktycznie nie jest tu za duzo romantycznych scen ale wciąga, i zaskakuje przedewszystkim. Naprawde polecam !!!
Sympatyczny film, choć trzeba uczciwie stwierdzić, że dość nierówny, jakby nieco przypadkowy. Nie jest najwyższym osiągnięciem Wildera i dyskutowałbym, czy Audrey Hepburn. Bogart zaś angażując się w to przedsięwzięcie wpadł w niezłe tarapaty, bo jak czołowy cynik i autsajder ekranu ma sobie poradzić z rolą...
Bardzo dobra komedia romantyczna to już właściwie klasyk. Dobrze się ogląda i przyjemnie popatrzeć na śliczną Audrey Hepburn.
Historia o kopciuszku, który chwilę pomyślała i nie wybrała księcia (jak nudne byłoby jej życie). Co prawda nikt mnie nie przekona do nieodpartego uroku Bogarta ale i tak lepszy jest niż cukierkowaty Holden. A Audrey...jak olejek...
Ale jak tą bajkę się ogląda!!! Audrey urocza, ale potrafiła świetnie ukazać zmianę jaka zachodzi w głównej bohaterce, gdy dowiaduje się, że została oszukana, doskonali aktorzy, szczególnie aktor grający ojca Linusa - świetna komediowa rola.
Najbardziej nie pasował mi w tym filmie Humprey B. - jakoś nie pasował mi w...
miły film-takim określeniem można go opatrzyć, lekka w odbiorze komedia romantyczna o nowoczesnym kopciuszki i bogatym księgi, no i oczywiscie wzystko kończy się pieknym happy endem
Film ogólnie bardzo fajny, Miły, lekki i przyjemny. Jednak jedna rzecz mnie rozczarowała... zakończenie. Uważam, że Sabrina powinna być z Davidem! A jak wy sądzicie?