Mówisz że pokazali wszystkie możliwości? Nie wiem jak tam Bella i wilkołak ale wampira stac na duuuużooo więcej, widziałam Remember me i moje pierwsze pytanie było czy to serio jest ten nudny wampir ze Zmierzchu? Chłopak się marnuje, powinien grac takie role jak w ww. filmie. Może jestem pozbawiona wrażliwości, ale książka i film nie są dla mnie. Nie dostrzegam ich uroku, nieważne jak głęboko to przeżywa Bella, ja tego nie czuję.

"piękna i słodka Bella" Haha a to dobre! Od kiedy Bella jest piękna? Zwłaszcza, że ma wiecznie otwartą gębę i żeby jak królik. A poza tym nawet sama Meyer napisała, że Bella jest przeciętną dziewczyną.

od kiedy to film myślałem że to najdłuższa reklama świata

to jest żart ten film i to co piszesz

zal mi cię Pożegnanie z Afryka 8 Oscarów a ty 1/10 A ZMIERZCH o Oscarów

i ja zgadzam sie z kileerem,bella piekna??niech zamknie gębę w końcu i schowa te zęby,wystają jej jeszcze bardziej niż wampirom haha,a cały film to w 90%plagiat serialu z przed 10 lat,wiec nie pierdziel,ze to piekny film haha 2 część jeszcze gorsza niż 1 i tyle..

aha jeszcze jedno,skoro rezyser stawia na talent,to czemu wilkołak paraduje z gołą klatą ??odpowiem ci,dla podniety nastolatek!!!!

No przecie to talent tak komputerowo kogoś poprawić.

wow ale żeś pojechała normalnie spadłem z krzesła wiesz ile się wycierpiałem czytając twoją wypowiedź?

Mam w sobie bardzo wiele wrażliwości i empatii... ale nie dla tak sknoconej szmiry i drętwych aktorów grających jedną miną. Sama zagrałabym lepiej każdą z tych postaci i mówię to zupełnie szczerze, bo gram w teatrze i wiem ile emocji można z siebie wykrzesać.

espania44 ale gadasz głupoty widać że potrzebny Ci pożadny kabanos to byś może przestała tak czerstwić
ale czegóż można się spodziewać po kobiecie ktora tak wysoko oceniała tkaie gnioty jak tajtanik czy avatar :P

zgadzam się z tobą uwielbiam ten film poprostu inni to DEKLE

Skonkretyzuj "inni", następnie zdefiniuj "dekiel", no i szykuj się na ostrą polemikę.

Od kiedy to ocenia się ludzi po opinii jednego jednego filmu?

Ty tak na serio? Kazde zdanie z twej wypowiedzi jest śmiechu warte. Aktorzy byli drętwi i wygladali jak upośledzeni, a Bella piękna? ekhm, piękna to była Vivien Leigh w "Przeminęło z wiatrem". Ale pewnie nawet nie wiesz o czym mówię - trudno od ciebie tego wymagać, skoro uważasz, że "Zmierzch" jest filmem dla wrażliwych osób.

Ja jestem bardzo wrażliwą osobą i dlatego tym bardziej nie znosze Zmierzchu, który gra na "wrażliwości" takich naiwnych dziewczynek jak ty.

Szczerze?Zmień dilera,laska!

Po tym, co piszecie, widać wasz poziom wrażliwości i delikatności! Ta depresja była widoczna na ekranie, co wy chcecie od aktorów!

Wiem, kim była Vivien Leigh, ale ona wcale nie była taka piękna. Bella nie była miss, ale była słit.

"zal mi cię Pożegnanie z Afryka 8 Oscarów a ty 1/10 A ZMIERZCH o Oscarów"

Z "Pożegnaniem..." może faktyczne trochę przesadziłam, co nie zmienia faktu, że niezbyt mi się podobał i wczle nie muszę brać za superekstraautorytety gości z Akademii. W "Zmierzchu" się działo dużo więcej.

"a cały film to w 90%plagiat serialu z przed 10 lat,wiec nie pierdziel,ze to piekny film haha 2 część jeszcze gorsza niż 1 i tyle.."

Jakiego serialu? A jeśli nie plagiat, tylko inspiracja? I nie pierdzielę, tylko mówię... Oba filmy - 2 w szczególności - to filmy dla wrażliwców.

"aha jeszcze jedno,skoro rezyser stawia na talent,to czemu wilkołak paraduje z gołą klatą ??odpowiem ci,dla podniety nastolatek!!!!"

W innych filmach też paradują z gołymi klatami, więc czego się czepiasz?

"wow ale żeś pojechała normalnie spadłem z krzesła wiesz ile się wycierpiałem czytając twoją wypowiedź?"

Przepraszam... Podać adres szpitala?

"Szczerze?Zmień dilera,laska!"

Hę?

Pozdrawiam wrażliwców - Weronika, to do Ciebie:))*

Ja tam jestem bardzo wrażliwy - oglądając Rambo płakałem myśląc o cierpieniu jakie przeżyły rodziny tych biednych zabitych żołnierzy.


A tak na poważnie to ten film (jak i cała seria) jest ucieleśnieniem kiczu, metroseksualizmu i wszelakiego innego pop-badziewia. To trick stary jak świat - "Dajemy przystojniaka, szarą, zwykłą dziewczynę, dodajemy historię o trudnej miłości wyżej wymienionych i mamy hit dla nastolatek". Prawda jest taka, że wszystko w tym ekhem "dziele" jest jedną wielką grą na emocjach otępionych "slitaśniością edzia" dziewczyn które po tym filmie gotowe są nasrać sobie na głowę (czyt. kupić każdy chłam z podobizną patisona). Na tym samym pomyśle bazowały boys bandy i bazuje (choć na trochę zmienionej formie) Radio Maryja.
Podsumowując, to że ten film uważamy za debilny, nie oznacza że jesteśmy niewrażliwi, tylko po prostu myślimy na tyle trzeźwo, że nie dajemy się zmanipulować bandzie marketingowców z USA.

Jestem dziewczyną,więc powiem(napiszę)to najdelikatniej jak potrafię:
Każdy może mieć swoje zdanie,ale nie od dziś wiadomo,że na tym forum bardzo nie lubi się zmierzchowców. Lepiej byłoby zatem,gdybyś zmieniła miejsce zamieszczania takich postów,bo to co robisz teraz to samobójstwo. Nie chodzi o to,że nie jesteśmy wrażliwi. Nie sposób jednak porównać kunsztu ,,Pożegnania z Afryką",z płytkością Tłajlajta. Tak,film jest obrzydliwie kiczowaty. Ciao.

Kołek W Serce Edwardowi ;)

On wygląda jakby wolał gdzie indziej...

Ach, to Bella była w depresji? Myślałam, że była niedorozwinięta

Hahahahahahahahah...To z pewnością też...

Mam 21 lat. przeczytałam wszystkie części druga mnie mocno zmęczyła, zwłaszcza część, gdzie Bella się męczyła po rozstaniu. Potem już było ok. Nie jest to arcydzieło literatury, ale jeśli komuś się takie historyjki podobają to ok. W Polsce Zmierzch zrobił wiele dobrego, bo wreszcie zaczęto wydawać u nas kolejne części wampirzych sag takich jak o Anicie Blake czy dalsze części Martwego aż do zmroku. I tak najlepszym wampirem pod słońcem (księżycem?) zawsze będzie Master Alucard z Hellsinga ;)

Jakże się wzruszyłam. Eduardo z pobudek osobistych nie przewidział tego, że kiedy już poświęci się Izie uwagę to nie można się z nią rozstać, bo posiada ona mentalność świeżo wyklutego drobiu. Jego egoistyczne zachowanie, a później jeszcze próba "samobójstwa"... to pobiło Ostatniego Jednorożca (miłość Jednorożca do księcia Lira), naprawdę, bajka ze swoim kiczowatym zakończeniem się chowa! Płakałam całą noc i wzruszałam się nad książką, a po obejrzeniu filmu moje serce roniło krwawe łzy!
Alucardzie, czemu nie wrazisz Jackala temu hermafrodycie tam, gdzie należy? Wybaczcie szczerość, ale Girlycard jest bardziej męska od Eduarda...

"To trick stary jak świat - "Dajemy przystojniaka, szarą, zwykłą dziewczynę, dodajemy historię o trudnej miłości wyżej wymienionych i mamy hit dla nastolatek"."

Ale ten trick stosowali również pisarze wybitni - jak Jane Austen, Charlotte Bronte (chociaż tam nie było przystojniaka, czy nawet Helena Mniszkówna.

"Podsumowując, to że ten film uważamy za debilny, nie oznacza że jesteśmy niewrażliwi, tylko po prostu myślimy na tyle trzeźwo, że nie dajemy się zmanipulować bandzie marketingowców z USA."

Tych "marketingowców" miały też XIX-wieczne pisarki, prawda?

"Kołek W Serce Edwardowi ;)"

Niekoniecznie...

"Ach, to Bella była w depresji? Myślałam, że była niedorozwinięta"

Niektóre osoby są krótkowidzami. Nic na to nie poradzę.

PS: Co to jest "Ostatni Jednorożec"? I kto to Girlycard?

Wyszukiwarka naprawdę nie gryzie. Nie mów, że nie znasz Ostatniego, błagam! To jest najpiękniejsza baśń, jaka kiedykolwiek powstała, gorąco polecam. Chociaż książka ma znacznie wyższy poziom, ale wątpię czy ją docenisz, bo ma specyficzny klimat.
Przecież te pisarki nie są wybitne. Szczerze mówiąc wolę powieści Sienkiewicza, są znacznie ciekawsze.

Znam "Ostatniego Smoka", ale tego nie czytałam:( I kto nie jest wybitny? Jane Austen? Charlotte Bronte? Emily Bronte?
Nie znoszę Sienkiewicza. Potop mnie nudzi, Ogniem i mieczem ma ciekawe tylko fragmenty, Pana Wołodyjowskiego przemilczę, a Quo vadis jest drętwe.

i Mówi to osoba która nie czyta klasyki tylko żałosne książki dla dzieci . Jakich nieznanych autorów jeszcze wymienisz ?(oczywiście to twoja strata , i nie kwestionuje w to , że zmierzch czy inne tam gówno jest interesujące ale potop ogniem i mieczem itd co tam wymieniłaś nie skomentuje , bo nie ma słów które by to określiły

,,Potop" nudny?Chyba masz jakiś problem(chociaż rzecz gustu!),,Potop" jest wspaniały. Doskonała fabuła(wątki historyczne),wyraziści bohaterowie(np.Zagłoba)Jeśli lubisz fantastykę to polecam ,,Mistrza i Małgorzatę"Bułhakowa. Historia Piłata i Jeszui (Jezusa), diabły(np.cudowny kot Behemot rzucający kurczakiem) odwiedzające Moskwę i problem totalitaryzmu w Rosji.Espanio44,to zdecydowanie lepsze od karykatur wampirów,które ukazane są w Tłajlajcie. Prawdziwy wampir ma tylko jedno pragnienie-krew. Unika dnia,śpi w trumnie, fascynuje go temat przemijania i upadku duszy. Co najważniejsze-NIE BŁYSZCZY W SŁOŃCU JAK KULA DYSKOTEKOWA. No i jeszcze unika takich nieco tępawych dziewuch jak Belka.

Szkoda słów na to, co Meyer zrobiła z wampirami. Te istoty w książkach Stokera(moja ulubiona kreacja, choć nieco przestarzała) czy nawet Rice mają swoją dumę i tajemniczy urok. Edward to zmutowany genetycznie ewenement - nieudane połączenie Zaca Efrona oraz rzeźby Myrona, dorównuje im obojgu(bo ich poziom intelektualny jest w gruncie rzeczy podobny) pomyślunkiem w dodatku. Jedyna postać, którą da się znieść to Jacob, a i przy nim działa zasada "im dalej w las tym więcej drzew". Nie skomentuję zakończenia tej durnej sagi, bo nie warto.
Rozumiem, że iście homeryckie opisy bitew w "Potopie" działają czasami jak świetny lek na bezsenność, a baśniowa kreacja postaci może zirytować, ale nazwać ją kiepską? "Ogniem i mieczem" to moja ulubiona część trylogii, jest bardzo dynamiczna i wciągająca. Zmierzch się nie umywa. Nawet wątek miłosny jest tam lepiej wykreowany. Nie wspominając o tym, że podczas czytania sceny śmierci Longinusa i kolejnych sekwencji popłakałam się niemal. To jest dopiero piękna książka.

Dokładnie tak.Longinus Podbipięta zginął piękną śmiercią,bo ze słowami modlitwy na ustach. Kolejny wers modlitwy-kolejna strzała wbita w jego ciało.Bardzo przypomina mi hrabiego Rolanda.
Niestety niektórzy wolą czytać jakieś puste książeczki,a pomiatają prawdziwą,piękną i wartościową literaturą(polską!)Pozdrowienia.

Po pierwsze, autorki, które wymieniłam są wybitne. I nowoczesne, jak na swoje czasy.

",Potop" nudny?Chyba masz jakiś problem(chociaż rzecz gustu!),,Potop" jest wspaniały. Doskonała fabuła(wątki historyczne)"

Doskonała, naprawdę... Najpierw przychodzą Szwedzi, p[óźniej wychodzą, a w międzyczasie drętwa historia miłosna, mioędzy blondi a tym wąsatym palantem, który nawet jeść porządnie nie umiał.

",wyraziści bohaterowie(np.Zagłoba;"

Dziadek, który myśli, że ma poczucie humoru.

",,Mistrza i Małgorzatę"Bułhakowa. Historia Piłata i Jeszui (Jezusa), diabły(np.cudowny kot Behemot rzucający kurczakiem) odwiedzające Moskwę i problem totalitaryzmu w Rosji"

Czytałam. Znaczy próbowałam przeczytać. Poddałam się po 3 stronach.
Skąd wiesz, jak wygląda prawdziwy wampir, hę?

"Te istoty w książkach Stokera(moja ulubiona kreacja, choć nieco przestarzała) czy nawet Rice mają swoją dumę i tajemniczy urok"

Stoker jest out of fashion a Rice do wampirów dorabia sobie psychologię.

"Edward to zmutowany genetycznie ewenement - nieudane połączenie Zaca Efrona oraz rzeźby Myrona, dorównuje im obojgu(bo ich poziom intelektualny jest w gruncie rzeczy podobny) pomyślunkiem w dodatku."

Rzeżby nie myślą - Edward też nie? Ludzie, co Wam?! Przecież on się troszczył o Bellę i nie chciał jej krzywdy w żadnym tego słowa znaczeniu!

"Nie skomentuję zakończenia tej durnej sagi, bo nie warto."

Skończyła się pogodnie i romantcznie? Więc jak się kończy dobra książka? Wszystkich zabijają?

"Nawet wątek miłosny jest tam lepiej wykreowany. [w Ogniem i Mieczem]"

Najpierw on ją kocha, później ją porywają, później on myśli, że ona nie żyje, później ją odnajdują i znowu gubią, a na końcu ją na dobre odnajdują i jest happy end. Świetny wątek.

"Niestety niektórzy wolą czytać jakieś puste książeczki,a pomiatają prawdziwą,piękną i wartościową literaturą(polską!)Pozdrowienia."

Cóż za górnolotne sformułowania!

A ja ciągle nie mogę się nadziwić ludzkiej głupocie.

"Stoker jest out of fashion" ?! To chyba najgłupsze zdanie jakie kiedykolwiek czytałam. Rozumiem, że zeby książka ci się spodobała musi byc modna? Gdyby nie Stoker i Rice, nie powstałaby ta nędzna książczyna, którą tak ubóstwiasz, bo S. Meyer nie miałaby czego bezcześcić.

Jestem pełna podziwu, że potrafisz funkcjonować bez rozumu.

Świetne podsumowanie! :D
Jak można nie kochać Draculi? Rozumiem, że Lestat potrafił irytować, ale u Rice uczucia wampirów mają głębię. Inną niż ludzką, ale głębię. Rozumiem, że Mejer nie dorabiała filozofii do tych swoich kapci? A te ich łzawe historyjki wyssane z palca o smutnym życiu?
Taaak, pogodne zakończenie, godne dwunastolatki. Jest tak głupie, że aż mnie ścisnęło, gdy urzźałam zdania o gwałcie na Jacobie, który okazał się pedofilem, i radosnym "uprawianiu miłości" przez Izę i Eduarda, aż ich domek się trząsł. Jak zwłoki mogą uprawiać seks, tak w ogóle? Pomijając fakt, że ta ich córka to według książki goryl bez części chromosomów...
Jak można kogoś kochać i zostawić bez słowa wyjaśnienia? Tak się nie robi. Edward traktował Izkę jak swoje ukochane, głupiutkie zwierzątko.

Górnolotne sformułowania?Tak się akurat składa,że na książki z sagi Tłajlajt składają się tylko takie,więc widocznie je lubisz.
Jeśli przeczytałaś tylko 3 strony ,,Mistrza i Małgorzaty" to nie dziwię się,że odpuściłaś,bo ominęłaś najlepsze wątki.Czyżby odstraszyła cię scena literackiej dyskusji?To może oznaczać jedno. Nie rozumiesz sensu takowych scen.Możliwe jest także,że jesteś leniwa i wolisz książki,które nie wymagają od czytelnika myślenia.Tak, saga Tłajlajt to książki dla leniwych i głupich.
Co do ,,Potopu"...Czy ty wiesz chociaż o czym była ta książka?I w jaki sposób przegrywa w twoim mniemaniu z Tłajlajtem?To część historii twojego kraju(potop szwedzki),a nie jakieś wyssane z palca głupoty o świecących wampirach,które Meyer,,spedaliła"do granic możliwości.I skąd ty wzięłaś te określenia na Oleńkę,Kmicica i Zagłobę?

Za to drętwym absolutnie nie można nazwać arcywibitnej twórczości pani Meyer... Ciekawe...
W takim razie pytam się: gdzie podziała się literacka Nagroda Nobla dla wyżej wspomnianej autorki, skoro jej Zmierzch jest taki przecudowny?

Jestem bardzo wrażliwą osobą a mimo tego Księżyc w nowiu mnie nie wzruszył. Zapewne to wina nieprzekonującej gry aktorów.

platyna_2 Zgadzam się z Tobą! Nie wiem też w ogóle jak ten film można nazwać horrorem. Na horrorze to ja mam się bać a nie "płakać ze wzruszenia" bo po raz kolejny Edzio i Belka wychodzą cało z opresji!
Nie mogę jednak powiedzieć, że film mi się nie podobał. Oceniłabym go 6/10 ;)

"Gdyby nie Stoker i Rice, nie powstałaby ta nędzna książczyna, którą tak ubóstwiasz, bo S. Meyer nie miałaby czego bezcześcić."

Co za inteligentne stwierdzenie! To Stoker i Rice wymyślili wampiry? Bo mi się jednak wydawało, że Słowianie (albo i Turcy, co zależy od źródła).

"Jestem pełna podziwu, że potrafisz funkcjonować bez rozumu."

Rozum, za który jest uważana (jak mówi moja biolożka) kora mózgowa jest nieodłączną częścią mózgu. Nie można więc bez niej żyć. Fakty mówią same za siebie.

"Rozumiem, że Lestat potrafił irytować"

Cóż za znawcy kinematografii i literatury: Lestata mylą z Louisem.

"Rozumiem, że Mejer nie dorabiała filozofii do tych swoich kapci? A te ich łzawe historyjki wyssane z palca o smutnym życiu?"

Edward nie chce, żeby Bella była wampirem, bo boi się o jej duszę. Nie ma co, przy objętości tej filozofii Sokrates i Arystoteles są o! tacy malutcy.

"Jest tak głupie, że aż mnie ścisnęło, gdy urzźałam zdania o gwałcie na Jacobie, który okazał się pedofilem"

Nie okazał się pedofilem. On Reneesme kochał miłością... czystą, bez skazy, czekał aż ona dorośnie (a rosła przecież dużo szybciej niż normalni ludzie).

"Jak zwłoki mogą uprawiać seks, tak w ogóle?"

To są takie ożywione zwłoki, jak Nosferatu, ale lepiej:) No, ale nad tym też się trochę zastanawiałam:).

"Jak można kogoś kochać i zostawić bez słowa wyjaśnienia? Tak się nie robi. Edward traktował Izkę jak swoje ukochane, głupiutkie zwierzątko."

Zwierzątko? On chciał, żeby jak najmniej cierpiała. Dlatego jej nic nie powiedział.

"Tak, saga Tłajlajt to książki dla leniwych i głupich."

To cudowna książka o potędze miłości, która może zdarzyć się zawsze i wszędzie.

"Co do ,,Potopu"...Czy ty wiesz chociaż o czym była ta książka?I w jaki sposób przegrywa w twoim mniemaniu z Tłajlajtem?To część historii twojego kraju(potop szwedzki)"

W czym przegrywa ze "Zmierzchem"? Przede wszystkim: w niezbyt uczuciowym przedstawieniu uczucia, jeśli tak to można nazwać. W nudnych scenach polityczno-historycznych. W bezpłciowych bohaterach. Wymieniać dalej?

"które Meyer,,spedaliła"do granic możliwości"

Primo, czemu od razu tak seksistowsko uderzasz? Secundo: są kulturalne, ale czy to oznaka zniewieściałości? Czyżby idealny facet powinien rąbać drewno i rzucać "panienkami".

"I skąd ty wzięłaś te określenia na Oleńkę,Kmicica i Zagłobę?"

Z głowy. To prawdziwe określenia.

"Nie wiem też w ogóle jak ten film można nazwać horrorem."

Tego, ja też niestety nie wiem. Błędne określenie:)

Ta cała dyskusja jest jakaś bezmyślna. Jak można porównywać wielką polską literaturę z gniotem,który popularny stał się wyłącznie dzięki łzawym monologom wampirów?Seksistowsko?! Chryste.Jestem dziewczyną i nigdy nie pokusiłabym się o takie określenia.Zrozum,że Meyer odwróciła los wampira o 180 stopni i wielu osobom się to nie podoba.Ty jak widzę kochasz Tłajlajta(nawet avatar o tym świadczy) i sobie kochaj,ale nie jedź na wszystkich,którzy mają inne zdanie,bo z opozycją nie wygrasz.

Chodziło mi o Lestata akurat, wyjątkowo negatywny wampir. Louis był świetny i posiadał uczucia, które, w porównaniu z eduartową "miłością", wyglądały jak ocean przy malutkim akwarium. Na miejscu Belli pokazałabym mu elegancko krasnoludzki gest po takim potraktowaniu.

Lestat to prawdziwy wampir.Krwiopijca bez jakichkolwiek wyższych uczuć.Edłord jest zatem anomalią.Coś jak śnieg w sierpniu.

Jak już mówimy o anomaliach to zestaw sobie Louisa i Eduarta, niby podobni, a jednak... Widać, kto lepiej wykreował bohatera. I tutaj dostrzegamy pisarskie dno Meyer, ona już sobie ułożyła tkliwą historyjkę i, bez względu na "charaktery" swoich bohaterów, zachowają się tak a nie inaczej - chociażby irracjonalnie.

No więc tak:
+bardzo lubię "Zmierzch", ale nie kocham (zdjęcie akurat mi się podobało, dlatego je mam).
+Louis był marudny. Nie zdenerwowałby Was?
+Lestat nikogo nie kochał. Jak można zatem go lubić.
+Edward nie denerwował mnie, a Louis - wręcz przeciwnie.

Rice dorobiła sobie wielką psychologię (jestem zły, ale jestem dobry, ale może jednak zły). Meyer nie wydziwia, a za to pisze o miłości, nie o pedofilii (Louis i Claudia) albo jakimś dziwnym rodzaju związku (Louis i Lestat) tudzież o homoseksualizmie (dziennikarz i Armand).

Homofob czy co?Poza tym myślę,że nawet domniemana pedofilia czy homoseksualizm jest bardziej pociągający dla czytelnika niż cukierkowy świat wykreowany przez Meyer.
BTW.Czy nie tam 3 pary uprawiały seks w jednym domu nie mogąc powstrzymać swojej pożądliwości?Czy nie Emmett(?) i Rose rozwalili kilka domów przez swoje igraszki?WTF?

Jakoś w książce nie było fragmentu na temat tego, że Louis wykorzystywał Claudię wbrew jej woli. A homoseksualizm to dla mnie taka sama orientacja seksualna jak heteroseksualizm.
Poza tym wątki romantyczne były tam dobre, a nie niesmaczne - jak w Zmierzchu.

Chcesz książkę o potędze miłości? Przeczytaj "Quo vadis". Tam Winicjusz uczył się prawdziwie kochać. I przez to Ligia nie zgubiła duszy. A Winicjusz uratował swoją. Czego nie można powiedzieć o Belli i Edwardzie. Miłość uszlachetnia. Ciekawa jestem, w jaki sposób to podziałało na zmierzchowskich kochanków.

Film dla wrażliwców? Obejrzyj sobie kochana Edwarda Nożycorękiego lub Sam z Seanem Pennem. To są filmy, które wzbudzają najgłębsze uczucia w ludziach, a nie jakieś tandetne półnagie wilkołaki i świecące wampiry. Oglądając i czytając Zmierzch nawet pragnęłam, aby Edward uśmiercił tą kretynkę, bo aż żal było patrzeć na jej "cierpienie" i grę aktorki.

Hmm.. pozbawieni wrażliwości mówisz? ja tutaj nie miałem nawet okazji żeby się wzruszyć.. bo niby kiedy?? jak siedziała w bezruchy CALE 3 miesiące? nie rozumiem przed czym ja callen chciał chronić... to ze on jej jeszcze nie przemienił to już wgl dziwne... Jacob bardziej to robił dla własnego zysku, tak gościu też się w niej zakochał... ale przecież w każdej chwili mógł ja zabić gdyby się właśnie przemienił.. jakby ją kochał to by nawet nie chciał się do niej zbliżać...
hmm tak wgl to co ma wygląd aktorów do "jakości" filmu?? efekty jak na produkcje z 2009 roku są koszmarne... nie no wgl nie widać że te wilki są tak koszmarnie komputerowe że coś... albo najlepszy efekt który mnie rozwala! Świecące się jak psu jajka wampiry *q* tak nawiasem... to to nawet nie powinny być wampiry... w jakim innym filmie znajdzie się świecące wampiry? albo wilkołaki które zmieniają się w przerośnięte Wilki zamiast prawdziwe rasowe wilkołaki... i to w dodatku zmieniają się kiedy chcą i gdzie chcą.. a powinny tylko przy pełni księżyca i to nie z własnej woli.. takie coś gdyby tak było w każdym innym filmie to biorąc na logikę to ludzi powinno nie być bo skoro wampiry grasują w dzień i noc a wilkołaki panują wszędzie to jakie ma szanse tutaj człowiek? no trochę żadne XD
film ogólnie jest bardzo śmieszny... i muszę przyznać, ta cześć jest lepsza od poprzedniej i to chyba dobrze jeszcze zobaczymy jak reszta pójdzie. jako porządny film tłajlajt się chowa natomiast jako rozrywkowy to jak najbardziej :)
Gra aktorska tez nie powala ale oglądało się gorsze filmy :)
PS: jeśli szukasz filmów dla wrażliwych to polecam Ci do przeglądnięcia:
-American Beauty
-Most do Terabithii
-Marley i Ja
-Nostalgia Anioła
-Ostatni Samuraj
-Braveheart: Waleczne Serce
-Labirynt Fauna
i z filmów to powinno wystarczy....a jeśli interesujesz się Anime:
-5 centymetrów na Sekundę
-Szept Serca
-Colorful
-Grobowiec Świetlików
Mam nadzieję że coś z tego zestawienia Ci przypadnie do gustu.
PPS: zapewne mój post spotka się z ogólnym wyśmianiem i krytyką ale szczerze mam to gdzieś ;P Pozdrawiam :)