PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=491960}

Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu

The Twilight Saga: New Moon
2009
5,5 178 tys. ocen
5,5 10 1 178227
2,7 35 krytyków
Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu

..właśnie widziałam trailer i w życiu nie widziałam tak brzydkiego wilka, a raczej psa husky.. ale no cóż.. autorka nie wiedziała najpierw co to wampiry (stąd też one biegają po słoneczku w najlepsze) i jak widać nie uzupełniła wiedzy i o tych stworzeniach.. wilk, pies.. jeden kij.. szczeka? warczy? no to jazda..

a edłardo ma więcej tapety niż zwykle :> ..

ocenił(a) film na 4
kerus

Ja chętnie dorzucę swoje 3 grosze.

a). swego czasu grywałem w system RPG zwany Wilkołak ApokaliPSA;), z tego co pamiętam lykantrop miał tam 5 form ludzka-ludzka z dodatkowymi elementami wilka zęby owłosienie- połączenie wilka z człowiekiem, czyli wilkołak - wilk lekko uczłowieczony - wilk. Dziwnym tam faktem było to, że wilkołak mógł być albo przemienionym wilkiem albo człowiekiem.

b). W filmie Wilk z Nicolsonem, bohater ugryziony przez wilka stopniowo się w niego przeobraża, zaczyna się od wyostrzonych zmysłów, potem hulanek podczas pełni (poza świadomością), przez ileś tam faz księżyca zmieniał się w zwierzę. Koniec filmu, trochę niedopowiedziane, ale i tak jak dla mnie najlepsze pokazanie wilkołaka w kinie. Chęć zrobienia z wilkołaka superbohatera co niczym Hulk pod wpływem gniewu zmienia się w potężnego wilkołaka, to już tylko głupia fantazja na potrzeby filmów akcji jak ten bullshit underworld oraz systemów RPG itd.

c). Avanger, pies z trailera przypomina Wilka Rudego/Czerwonego - Canis Rufus, o ile mnie pamięć nie myli to ten gatunek już praktycznie wymarł, a występował właśnie w Ameryce Płn.

d). Wilkołaki, są interesujące ale wole osobiście tradycyjne wierzenia, Jak mit o Likaonie.
Legendy mogły się brać z chorób tj. Hirsutyzm gdzie nadmierne owłosienie sprawiało, że człowiek wyglądał jak zwierzę, kiedyś nawet były procesy o wilkołactwo, bo mówiono, że to wina układów z diabłem.

użytkownik usunięty
Hilarious

Wilkołak z założenia jest tylko głupią fantazją.;) Tak.. ad scriptum.

ocenił(a) film na 4

Kiedyś w to wierzono, urzeczywistniał pewną obawę, był zabobonem, teraz jest fantazją. Stwierdziłeś tylko oczywiste.

użytkownik usunięty
Hilarious

Obawę? Przed czym? Chyba nie przed wilkami? Wiem że zabobonni ludzie wierzyli w ich istnienie. Jak i wampirów etc. Ale wampir mają inną genezę powstania. Odzwierciedlały.. cholera wie co.. w zalezności kto się ich bał.;) Dla kobiet była to niewyżyta seksualna energia.. whatever.. wieczna uroda.. dla facetów..eee.. nie wiem.:)

A wilkołaki? Z ciekawości pytam.:)

ocenił(a) film na 2

Ludzki instynkt zwierzęcy?

użytkownik usunięty
Legion_

A jest coś takiego?;) Ludzki to ludzki... nie może byc jednocześnie zwierzęcy.:))

ocenił(a) film na 2

Może. Przecież jesteśmy zwierzętami. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że wszystkie nasze prymitywne instynkty, takie jak chociażby popęd seksualny, mają odzwierciedlenie w świecie zwierząt.

użytkownik usunięty
Legion_

Seks? Zależy. Niektórzy ludzie podchodzą do niego jak zwierzęta.. tu masz rację.. inni.. jak do .. magii.:) Zależy chyba od człowieka jak do czego podchodzi. Myślę.:/

ocenił(a) film na 2

Owszem, wytworzyliśmy dookoła seksu pewną otoczkę, traktujemy go inaczej. Wiąże się to z tym, że jako istoty odznaczające się inteligencją, uczymy się panować nad własnymi popędami. Faktem jednak jest to, że one istnieją.
Zauważ, że osobniki nie potrafiące zapanować nad instynktami są w pewien sposób wykluczane ze społeczeństwa. Jako przykład możemy wziąć gwałcicieli - nieopanowany instynkt powoduje zatracenie innych wartości.

użytkownik usunięty
Legion_

Nie jestem do końca pewien czy gwałciciele to tylko ludzie nie panujący nad instynktem, potrzebą. Wiesz.. to też są ludzie skrzywdzeni którzy w wieku dorosłym po prostu się wyzywają na innych. Różnie bywa.

ocenił(a) film na 2

To nie jest tak, że gwałciciele to tylko osoby krzywdzone w dzieciństwie. Owszem, takie się zdarzają dość często, ale to przez to, że mają zaburzony system wartości [dziwne, żeby mieli dobry wpojony system, gdy w okresie gdy powinni być uczeni tego, byli krzywdzeni]. To też osoby, które dajmy na to nie mogą osiągnąć spełnienia seksualnego. Rosnąca frustracja pcha ich do łamania ogólnie przyjętych zasad współżycia społecznego, przez co posuwają się do uzyskania seksu poprzez przemoc.

użytkownik usunięty
Legion_

Tak szczerze to nie wiem.:) Nigdy nie interesowało mnie czemu i po co ludzie gwałcą. Bardziej mnie interesowało co zrobić zeby powstrzymac takich delikwentów.:D

Mówiłeś ze studiujesz zarządzanie a ja tu czuje jakąś zaawansowana psychologię.;)

ocenił(a) film na 2

W żaden sposób zaawansowaną. Ale czytało się kiedyś chociażby Freuda. Z ciekawości ;]

użytkownik usunięty
Legion_

Z tego co wiem to Freud dużo rzeczy sprowadzał do sfery seksu. Chyba za dużo.:)

ocenił(a) film na 2

Fakt. U Freuda popęd seksualny warunkował całą osobowość człowieka. I trzeba mu przyznać, że tłumaczył to w taki sposób, że nietrudno jest w to uwierzyć ;]

użytkownik usunięty
Legion_

Freud się mylił. :)

ocenił(a) film na 2

Nie twierdzę, że nie.

ocenił(a) film na 4
kerus

wybacz, ale pamiętniczków niespełnionej kury domowej nie czytałam (idę się biczować) nie mniej to i owo się czytało, zapoznało się z mitami i wierzeniami dotyczącymi wilkołaków i zmiennokształtnych, no i widziało się kilka filmów, w których jakoś większość luda chórem opisywała wilkołaka jako wielkie bydle..

no ale, że treść filmu jest mdła, to trzeba było jakoś odwrócić uwagę od niej stąd też wilk zmienił się w psa :>

PS
nie każdy musi czytać wypociny Meyer - film na podstawie książek ma to do siebie, aby zaznajomił widza z tym co jest w druku i ewentualnie zachęcił do poszerzenia swej wiedzy, więc następnym razem nie linczuj, tylko pomyśl :)

użytkownik usunięty
diana6echo

Może to piesołak? Albo Wilkopies?

:)

ocenił(a) film na 4

Rany jak wy spamujecie.


Obawę przed innością, w przypadku choroby - to raz. A dwa obawę przed dzikimi zwierzętami, które często poprzez ubarwiane opowieści przez poszczególne osoby zyskiwały ponad-naturalne przymioty.

Może w tym trailerze specjalnie pokazali tylko psa, może w filmie będą straszne, wielkie, brutalne wilkołaki, które rozszarpią te zgejone (no sorry, ale jakoś zawsze je tak odbieralem) wampiry.

ocenił(a) film na 6
diana6echo

Mam wrażenie, że dużo jest tu przewrażliwionych osób. To nie był lincz, tylko podsumowanie całej tej dyskusji, z moimi przemyśleniami na ten temat i troche się nabijam z tego Westernu jakgdyby ktoś nie zrozumiał. Z dużej ilości spamu i wulgarności widać tam było jakieś argumenty, które posklejałam i podałam na tacy ludziom, którzy chcieli zobaczyć dwunożne owłosione stworzenie, z kłami i innymi cechami wilka, lamentujący "Hańbą! Hańba!" , żeby się nie dziwili czemu tu jest wilk za wilkołaka, powód: bo w tej książce wilkołaków nie było, nudzi mnie robienie za zaciętą płytę, rzadko kiedy się tu wypowiadam, bo chciałabym podyskutować o filmie, książce normalnie, ale zazwyczaj tu się kończy na rozmawianiu o forumowiczach i "psychologii".
Niestety mówimy tu o tych pamiętniczkach kury domowej, o wilkach które się śmieją, płaczą i wyglądem kojarzyły się z pierwotną ich postacią Quilitów, więc o co chodzi z porównaniami z Van Helsingiem <swoja drogą mi się podobał, ale to nie miejsce na to>, z porównywaniem do Harrego Pottera czy Opowieściami z Narnii <to już przesada, moja ulubiona baśniowa saga z dzieciństwa, kiedyś jeszcze serial był świetny, ale wątpie żeby ktoś tu go jeszcze pamiętał> ,
widziałaś nowy trailer? Tam już wilki wyglądają znacznie lepiej, ich wygląd i rozmiar, dzikość oceni się po premierze <dobrze że nie musze za to płacić, ale pójść trzeba>.
No i film zaznajamia odbiorców: Indianin zamienia się w Wilka, a jak pisałam wcześniej mimo to widz na siłe widzi nieudolnego wilkołaka zamiast wilka, rozumiesz ten absurd, raczej nie bo cały czas właśnie tak to postrzegasz. Gdyby dziecko w jakimś filmie latało na odkurzaczu, widziałabyś Harrego Pottera? Masz racje, że nikt nie musi czytać książek Meyer, ale jeśli wypowiadają się na temat tylko żeby się wypowiedzieć to musza się liczyć z tym, że ktoś jednak wie o co chodzi i podsunie im pod nos rozwiązanie zagadki: Dlaczego wilk niestraszny, jak go malują?
Dlatego lamenty nie są potrzebne, jeśli patrzy się na to szerzej, ludzie nie róbcie na siłe z tych Wilków niedorozwiniętych WILKOŁAKÓW bo czujecie awersje do tej sagi, mi saga się średnio podobała,a pierwszej części filmu dałam 6, bo aż taki fatalny nie był, zresztą o gustach się nie dyskutuje, mam to gdzieś co robi pisarka, jak pisze i czy zbija na tym kupe kasy, książki są typowe na odmóżdżenie, odstresowanie, romans z elementem tajemnicy, książka jakich wiele, zawsze takie były i będą, można przeczytać, niektórych wciągnie innych nie, fatalna nie jest, wybitna też nie, każdy normalny człowiek tak ją odbierze i zapomni o niej jak mu się znudzi.

ocenił(a) film na 4
kerus

wybacz, ale ogólnie to jak człek zmienia się w wilka jest uważany za wilkołaka - nie wiem czemu się temu dziwisz?
to, że w książce jest tak a nie inaczej nie oznacza, że jak widz oglądający film o tym wiem, gdy nie czytałam owych książek, a jedynie są mi znane mity oraz filmy, które do tej pory powstały..
i nie zamierzam uzupełniać swej 'wiedzy' o bajki wymyślone przez meyer, która uparcie twierdzi, że to co wypluła z siebie tylko jej się przyśniło - sorry, ale kto wierzy w takie bujdy?

wilk, to wilk, a nie zmiennokształtny czy inny wilkołak.. ludź to ludź.. gdy jedno zmienia się w drugie, nie jest tylko wilkiem lub tylko człowiekiem, czyż nie?

ocenił(a) film na 6
diana6echo

Jak grochem w ściane. Acha czyli wilkołak to nie jest bestia, w którą zamienia się człowiek przy pełni księżyca, kiedy ugryzie go wilk, która jest hybryda człowieka i wilka, zabić ją można srebrnymi kulami? Tylko człowiek, który zamieni się w wilka/jastrzebia/niedźwiedzia bo się broni przed zagrożeniem, ja widząc tą scene widze człowieka, który się zamienia w wilka w biały dzień i nie zabija wszystkiego co na drodze napotka tak jak mają to w zwyczaju Wilkołaki <nie zagryza tam Belli>, dociera? I co zamienił się w prawdziwego wilka? Nie, w komputerowo wygenerowanego rudego, włochatego, takiego jak był opisany w książce na ktorej go wzorowano. Każdy widz powinien widzieć "koleś się zamienił w wilka", chyba że jest ślepy.

A co do bujd to wszystko jest bujda i Wampiry i Wilkołaki i Elfy, może powiesz mi że Tolkien przekształcając Elfy z leśnych "skrzydełkowych stworzonek" w piękną rasę, mającą swój bogaty język i kulturę, nie miał prawa ich tak opisać?? I to było złe? Meyer wymysliła sobie Indian zmieniających się w pumy, wilki i jastrzębie <w sumie nie jako pierwsza> na pal z nią! To nie jest film doukmentalny tylko BAJECZKA, Indianin sie zmieni w wilka i będzie bronił ludzi przed Wampirami, będzie rozmawiał z innymi w swoich myślach i miał inne nadprzyrodzone zdolności, ZGROZA jak można pisać w bajkowych książkach takie rzeczy - nie rozśmieszaj mnie.

Ludź to ludź" - po tym wtrąceniu odechciało mi się z Tobą dyskutować. A poza tym dowiedziałam się że są BAJKI MNIEJ LUB BARDZIEJ PRAWDZIWE...po prostu genialnie.

użytkownik usunięty
kerus

Ekhm.. w Wilku Nicholson zamienił się w wilka.. ale tam można było wręcz upajać się atmosferą tajemniczości i magii.. tutaj mamy emo nastolatka z wygolona klatą który komputerowo zamienia się jakiegoś wielkiego gównianie wygenerowanego psa.. syf, kiła i tandeta. Ot i dlaczego ja np. nie lubię tego wilko łaka pani Meyer.

użytkownik usunięty

Przepraszam że sie wtryniłem.. więcej nie będę.

ocenił(a) film na 6

Obi_wan_yarecki => Ale ten film bazował na pojęciu WILKOŁAKA (o ile pamiętam Jack zmieniał się przy pełni po ugryzieniu, moge się mylić), ZMIERZCH bazuje na jakiejś istocie, Indianina-Wilka, którą sobie autorka wymysliła i to tylko staram się cały czas Wam pokazać. A efekty specjalne to kwestia gustu, mi twilightowe też nie przypadają do gustu.

użytkownik usunięty
kerus

Nie, zamienił się dopiero na końcu. W pełni.. i nieodwołalnie.

Indianin wilk? Whatever. Wszystko u Meyer jak dla mnie trąci tandetą i brakiem stylu, polotu i w ogóle tragedia.

Ciężko to wyjaśnić. Albo to czujesz albo nie.

ocenił(a) film na 6

No a ten Indianin zamienia sie jak ludziom zagraża jakieś niebezpieczeństwo, watacha patroluje okolice miasteczka takie tam, zamienia się bo po prostu ma w sobie taką moc, nic go nie ugryzło, nie da sie go zabić srebrnymi kulami i w pełni się kontroluje - nie jest to wilkołak. Tak jak napisałeś "albo to czujesz albo nie", ale nie ma sensu robić z tego coś czym nie jest, to tak jakby wmawiać fanom Harrego Pottera, że on jest superbohaterem a nie czarodziejem.

Och... nie zapominajcie, ze ksiazka to "dzielo" amerykanki... To ze maja braki w edukacji, juz wiemy.
Polak to, to samo co Rosjanin. Widocznie dla Meyer Indian, ktory zmienia sie w wilka, jest rownoznaczny nazwie wilkolak.

użytkownik usunięty
katousche

India..nin;)

ocenił(a) film na 6
katousche

katousche => Amerykanka Meyer była cwana, pod koniec 4 części sagi rozwiewa już wszelkie wątpliwości co do postaci Wilków i przedstawia w nich oprócz tych "psów" obraz normalnego znanego widzom Wilkołaka, o czym na tym forum juz 100 razy pisano, może skłoniły ją do tego właśnie takie spory przez niedomówienia jakich jest full w jej sadze. W jej książkach najczęściej mówią na nie: Wilki, Sfora, Zmiennokształtni, Psy, sporadycznie pada nieszczęsna nazwa Wilkołak

kerus

Ale musiało jej to zająć aż dwa lata, nim dotarło do niej, że strzeliła gafę.
Przeczytałam całość sagi, pamiętam również rozmowę Aro i Kajusza. Nadziwić się nie mogę Kajuszowi, który na Starym Kontynecie walczył z prawdziwymi wilkołakami(dziećmi księżyca), a tu ma problem z rozpoznaniem czym jest Sfora.

ocenił(a) film na 6
katousche

Też na to zwróciłam uwagę, dużo jest takich "perełek", mnie na samym początku załamywało jak jedli obiad przed domem w środku zimy, bo Meyer zapomniała, że w Stanie Washington jest troche inny klimat niż u niej w słonecznej Arizonie:).

kerus

Albo kapiel Bells w oceanie, marzec- kwiecien???

ocenił(a) film na 6
katousche

Ja często się przez to gubiłam i na chwile musiałam się zatrzymywać w czytaniu, notorycznie się zdarzało mieszać pory roku, czasem czytając wyobrażałam sobie las, liście opadły, szybciej się ściemnia, a tu Meyer nagle opisuje, że bohaterowie sobie spacerują po lesie wśród bujnej zieleni... a to miała być prosta książeczka, wyszło to co wyszło -troche abstrakcja.

ocenił(a) film na 4
kerus

skoro czytałaś i wiesz lepiej co jest w tej książce, czyli nieszczęsne słownictwo i nadużywana terminologia, której sama pisarka nie zna, to czemu się czepiasz?
skoro w książce też nie wiadomo co i jak.. ?

a Meyer nie była pierwsza co do pomysłu Indian-wilków.. odsyłam do rpg Wilkołak Apokalipsa http://whitewolf.wikia.com/wiki/Werewolf:_The_Apocalypse
plemiona Uktena i Wendigo

ocenił(a) film na 6
diana6echo

Wiadomo co i jak, nie czepiam się, dyskutuje z Tobą,bo Ty widzisz dalej Wilkołaka w sadze Meyer i nie rozumiesz, że to nie wilkołak,
ah musze cytować samą siebie, bo nie czytasz ze zrozumieniem to z powyżej "Meyer wymysliła sobie Indian zmieniających się w pumy, wilki i jastrzębie <w sumie nie jako pierwsza>" więc mnie nie odsyłaj do wiki, bo ja o tym wiem, chociaz ja bardziej z wierzeń Indian.

ocenił(a) film na 4
kerus

sama piszesz jednak, że w książce jest używana taka a nie inna terminologia, więc o co ci chodzi?
Meyer musiała to wszystko sprostować i uraczyła świat 4 czy 837562 tomem swej fascynującej sagi..
więc sorry, ale cokolwiek by napisała, to jednak w ekranizacji TEGO tomu nie ma jasno powiedziane co i jak, a logicznym jest przyjmowanie, że to co widzimy jest zmiennokształtnym/wilkołakiem - nie wiem dlaczego tak trudno ci to pojąć..

i nie chodzi już o prawdziwość takich stworzeń, tylko o wprowadzanie w błąd ludzi, bo jakaś paniusia sobie coś ubzdurała.. czyli co? jak ona wstawi tam słonia i napisze, że to żaba, to to będzie żabą? no bo taką analogię teraz można zastosować skoro meyer już nie raz olała ogólnie przyjęte normy (tak, wiem, hiperbolizuję, ale tylko dlatego by ukazać bezsensowność upierania się przy biblii meyer :))

ocenił(a) film na 6
diana6echo

O co mi chodzi? Haha, Ty w ogóle przeczytałaś, którą kolwiek z moich wypowiedzi, bo zaczynam już myśleć, że to PROWOKACJA.
Ja wiem o co Ci chodzi, założyłaś temat w którym karcisz WILKOŁAKA bo jest niestraszny i nie jest taki jak zawsze sobie wyobrażałaś, bo nie przyszło Ci do głowy, że to nie jest WILKOŁAK.Wszyscy tu próbuja Ci to wyłożyć, a Ty zamiast wkońcu to po prostu zrozumieć, czepiasz się i omijasz argumenty.

Nie, to co widzimy jest Indianinem zmieniającym sie w wilka i tak pisała Meyer w swojej książce, niedociera jeszcze? Zobaczysz Film i wtedy sama zrozumiesz, bo na pewno w drugiej części będzie wytłumaczona ta cała legenda, może WTEDY to zrozumiesz, bo cały czas wypowiadasz sie na podstawie pierwszego traileru jak mniemam.

Meyer napisała sobie bajke gdzie sa Wampiry i Indianie zmieniający się w Wilki, bezsensowne upieranie to jest Twoje: TO JEST WILKOŁAK I DO TEGO SKOPANY - to Ty wprowadzasz ludzi w błąd, TO JEST INDIANIN ZAMIENIAJĄCY SIĘ W WILKA I JEST SKOPANY- z taką opinią możnaby było się zgodzić, jeśli taki pomysł Cię razi.

PS. Biblia - naprawde wierzysz w takie rzeczy, że ktoś czerpie nauki duchowe z Sagi Zmierzchu, swietny tok rozumowania, dziewczyno : You've made my day!

ocenił(a) film na 4
kerus

chyba nie zrozumiałaś tego co napisałam, że to, że jakaś babka sobie zmieni nazwę nie oznaczać będzie, że dana rzecz się zmieni, a w szczególności postrzeganie jej..

dla przykładu:
czy jak nazwę kwiat róży, fiołkiem/stokrotką/chwastem czy to oznacza że zmieniłam różę? jej postrzeganie? zapach?

ocenił(a) film na 6
diana6echo

Tu się nie toczy rozmowa o nazwe tylko o rodzaj postaci, ona sobie nic nie zmieniła, ona pokazała w swojej książce postać człowieka zmieniającego się w zwierze,
Jeśli róża bedzie zjadać ludzi to będzie dla Ciebie różą, czy jakąś anomalią, zupełnie czymś innym? Bo tu o charakter tego "tworu" chodzi, a nie jego nazwe.

ocenił(a) film na 4
kerus

no i kto tu teraz nie rozumie prostych słów? :|

ocenił(a) film na 6
diana6echo

To może zróbmy tak, wypisz mi wszystkie cechy Wilkołaka, jakie stanowią dla Ciebie, że jest to Wilkołak i skonfrontujemy to z obrazem tych dziwnych Indian z filmu. Pod koniec sama stwierdzisz czy jest to Wilkołak, czy zupełnie inna bajka. <p.s. w książce w legendach było napisane, że Indianie mogli zmieniać się w inne zwierzęta, to plemie akurat w Wilki, tak jak np. Druidzi>

ocenił(a) film na 4
kerus

podałam ci linka do rpg, do którego pewnie nawet nie zajrzałaś.
nie moja wina, że dla ciebie kwiatek to krzesło bo Meyer tak je nazwała.. no co ja na to poradzę?

ocenił(a) film na 6
diana6echo

Ok pomoge Ci w paru podstawach.
wilkołaki normalne:
-zmieniają się po ugryzieniu przez wilka, wilkołaka
-można je zabić jedynie srebrnymi kulami
-są bestiami, zabijają ludzi
-nie panuja nad sobą, wodzi nimi rządza krwi
-są uważane za Złe istoty
-wyglądają zatrwarzająco, budzą strach
-są zależne od faz księżyca

"Wilkołaki" z New Moon
-zmieniają się w wilka kiedy czują zagrożenie
-można je zabić wyrywając serce, dekaputacja, skręcenie karku, kule ich nie zabijają
-pomagają ludziom, tępią wampiry
-są świadomi, bo są ludźmi
-są uważani za obrońców ludzi
-wyglądają jak duże wilki
-księżyc nie ma na nich wpływu

"nie moja wina, że dla ciebie kwiatek to krzesło bo Meyer tak je nazwała." chyba miało być "kwiatek to nie kwiatek", nie moja wina ze dla Ciebie każdy wilk to Wilkołak. a to rpg to mówi o tradycyjnych wilkołakach? czy dołozyli tam dużo nowoczesnych spraw, z typu DNA? I jak mam rozumieć to rpg to wyrocznia w stanowieniu idei wilkołaka?

ocenił(a) film na 4
kerus

heh, jak widać nie zajrzałaś do linku..
i nadal się upierasz, że kwiatek to krzesło..

ocenił(a) film na 6
diana6echo

Ty nie zaglądałaś do ksiązki bo masz takie prawo, ja nie musze zaglądać do tego linka, Ty mnie mozesz oświecić? <zaglądałam do linka, ale szczerze mi się nie chce czytać o tej grze>
Ale powiedz szczerze te cechy podstawowe, które posiada Wilkołak, które wymieniłam będą w tym filmie?

NIE, więc o co jeszcze się spierasz. Myśl dalej, że to wilkołak i mów znajomym, że to horror z wilkołakami i wampirami, tylko żeby potem się nie poobrażali na Ciebie, że wydali kase żeby się pobać, a dostali bajkę na dobranoc.

ocenił(a) film na 4
kerus

cytat z twojego postu, bo widać, że nie czytasz też tego co piszesz:

"To może zróbmy tak, wypisz mi wszystkie cechy Wilkołaka, jakie stanowią dla Ciebie, że jest to Wilkołak"

zwracam uwagę na sformułowanie "jakie stanowią dla Ciebie"
jakbyś zajrzała do linku to byś wiedziała :)

poza tym
dodatkowo pod horror podchodzą wszelkie występujące wampiry, wilkołaki, duchy itp. a czy horror musi straszyć? hmm.. a widziałaś Wampira z Brooklynu?
nie ośmieszaj się już, bo to smutne się robi :)

ocenił(a) film na 6
diana6echo

Widziałam, i co to był dobry horror? Znam definicje horroru, ale jest ona równie naciągana jak każda szufladka filmowa czy muzyczna, chyba takie rzeczy powinnaś wiedzieć <na ten temat w sumie wypowiadałam się już na tym forum>. Jedyną osobą, która sie tu ośmiesza jesteś Ty, bo jak widze bluzgasz na każdy temat na jakim się wypowiadasz. Jakbyś chciała dyskutowac to byś się wysiliła i napisała pare argumentów Twojego wyobrażenia Wilkołaka i wątpie żeby Ci wyszedł pies ze Sfory S. Meyer. No ale najlepiej napisać, że sie litujesz nade mną, bo nie masz ochoty na normalną dyskusje.

Gdybym ja miała wyobrażenia na temat jakiejś istoty na podstawie rpg to mój elf wyglądał by zniewieściale, z fryzura rodem z anime, i tańczył by z mieczami kręcąc się wokół własnej osi, a jakby tego nie robił to niebyłby elfem <mówie tu na podstawie mmorpg o elfach Lineage 2>, i daałabym Ci linka na wypchanie http://www.lineage2.com/background/legends_list.html widzisz jakie to mdłe tłumaczenie? Tłumaczenie takie jak Twoje.

Po raz 100 napisze: jest wspomniane, że Indianie mogli się zmieniać w inne zwierzęta, mieli taką moc, Ci zmieniali się w wilki <wybuchali w powietrzu>, nie wiem jak nie mozesz tego jeszcze rozumieć i widzisz WILKOŁAKA. Czyli Harry Poter zamieni się w Wilka bo ma taką moc, to będziesz widzieć w nim Wilkołaka, a nie czarodzieja który się zamienia w Wilka, haha już nie mogę, więc żegnam, bo wiem że nawet tego nie doczytasz tylko będziesz dalej uparta, w temacie w jakim jak widać masz śmieszne wyobrażenie. Miłego oglądania New Moon.

ocenił(a) film na 4
kerus

nie mniej taki jest właśnie ów gatunek - wystarczy, ze w/w stwory się pojawią i będzie to horrorem, czy ci się to podoba czy nie.. a to czy będzie to bardziej szło w komedię, akcję czy dramat, to już inna bajka

i again - jakbyś się wysiliła i zajrzała do linka i byś przeczytała o co chodzi z Wendigo i Ukteną, to byś łatwo znalazła analogię do powieści meyer.. co z tego, że mieniła słownictwo, bo jej tak pasowało? nadal tego nie pojmujesz? przykro mi, że masz tak ograniczone pole widzenia skoro nadal się upierasz, że jak ktoś sobie nazwie różę fiołkiem, to owy kwiat się zmieni w tego nieszczęsnego fiołka.. widać, łatwo ciebie nabrać na takie rzeczy i przyjmujesz je jako oczywistość, mimo, że prawda jest zgoła odmienna..
mi z kolei ciężko jest pojąć taką ignorancję, ale cóż..