Dałbym 3 ale film dobry jak ktoś ma problemy z zaśnięciem. Mógłby być o połowę krótszy i jeszcze by wygospodarował czas na reklamę bez szkody dla przekazania zawartej w nim historii. Bo chyba jakaś była? Ufajmy, że była.... Zdarzył się jakiś efekt specjalny raz na ruski rok i całe szczęście bo człowiek gotów pomyśleć,...
więcej
Hej!.
znacie jakieś fajne ksiązki??
zależy mi też ze by były po polsku i jęsli to mozliwe dostępne w bibliotekach..;] ale nie musza byc;]
po prostu prosze o autora i tytuł na: aguska1534@wp.pl
a jeśli książka jest nie wydana lub coś to na ten adres mozna tez przesyłac całe egzemplarze..;]
dzieki..;)
Nie rozumiem jak to badziewie mogło się komukolwiek podobać,w tym filmie jest zjeb..e wszystko,począwszy od drętwego patisona,który wali miny jakby siedział na muszli i strzelał klocka,po tandetne efekty specjalne.Scenariusz filmu chyba pisała katarzyna grochola razem z koleżankami z "przyjaciółki",no i film o...
Jak zawsze najpierw:
Prosimy NIE komentować, jeśli się ktoś nie chce bawić!!!
Ale jak ktoś ma zamiar, to zapraszamy :) Szczerze to współczuje wam czytania tego :P pewnie właśnie skazuje na śmierć z wycieńczenia moje współuczestniki i z kim ja będę grać? xD
Tym razem zmieniła się jedna zasada, oczywiście z racji...
Tylko tyle mam do powiedzenia na temat tego filmu ... PS Nie jestem uprzedzona do calej tej sagi Zobaczylam film z ciekawosci i naprawde strasznie sie zawiodlam :/
Początek filmu jest smutny ale ładny (począwszy już od oryginalnej czołówki) - trochę szkoda Belli, która nagle musiała nauczyć się żyć jakiś czas bez Edwarda. Potem nastąpiło coś co nazywam katastrofą - cały środek produkcji poświęcono Jacobowi, jego "podwójnemu" życiu i jak najczęstszym pokazywaniu jego muskularnej,...
więcejJak dla mnie (mimo iż "Księżyc w Nowiu" jest chałą) najlepiej zagrała Dakota Fanning postać Jane, podobała mi się również postać Aro- w książce sprawiał wrażenie dobrego wujaszka, a film pokazał go z bardziej mrocznej strony. Jeżeli chodzi o Jane to podobał mi się bardzo jej wyraz twarzy gdy atakowała Edwarda, jej oczy...
więcej
Nie wiem poniekąd niektórym ten film się nie podobał, ale dla mnie był bardzo fajny.
Jackob o wiele lepiej wygląda w krótkich włosach. ;)
nuda, nuda, nuda
chyba jestem daleko poza targetem tego filmu...
nie wiem jak mogłem się dać namówić na obejrzenie...
Oczywiście komu się podoba to ok. oglądajcie sobie. ja już nigdy.
Skończyłam właśnie seans i muszę przyznać, że czuję się trochę ,,oszukana" przez zmierzch. Nie znam książek, więc nie wiem na ile filmowy scenariusz odbiega od oryginału, aczkolwiek miałam wrażenie, że coraz mniej ten film opowiada o wampirach. Edward, który był motorem napędowym i pełnym rozterek wampirem - teraz jest...
więcej
Bitwa aktorów NM.
Zasady:
-Każdy aktor zaczyna z 30 punktami.
- W jednym poście możemy "uratować" i "zabić" po jednym aktorze.
-Przy "ratowanym" aktorze piszemy SAVE i dodajemy 2 punkty natomiast przy "zabijanym" aktorze piszemy KILL i odejmujemy 2 punkty. W chwili gdy artysta uzbiera 60 punktów idzie do Hall of...
Równie bardzo dobry film jak część pierwsza niesłuchajcie tych co się śmieją i nabijają z tego filmu moim zdaniem film nie był bez akcji jak tu często wypisują inni ale to tylko moje odczucie osobiście gorąco POLECAM
UWAGA! -> Prosimy NIE komentować, jeśli się ktoś nie chce bawić!!!
Ale jak ktoś ma zamiar, to zapraszamy :)
Standar, zasady :
- Dodajemy cytaty z 4 części sagi : Zmierzch, Księżyc w Nowiu, Zaćmienie i Przed świtem (odrzuciliśmy Midnight Sun bo zdarzały się różnice w tłumaczeniu)
- Dodajemy cytaty z oryginalnych...
Byłam na tym w kinie podczas tzw. "Zmierzchomanii" powiem że wtedy okazał się nawet dobry... Ale teraz kiedy oglądam to po raz kolejny i kolejny zastanawiam się co w tym widziałam...
Bardzo rzadko się zdarza aby kontynuacja dorównała poprzedniej części. Saga "Zmierzch" jest kolejnym tego potwierdzeniem. Zaraz po obejrzeniu pierwszego rozdziału postanowiłem zapoznać się z "Księżycem w nowiu", który pobił kilka ładnych rekordów finansowych po wyjściu do kin, i który został mocno zjechany, zarówno...
Dawno nie widziałem większej głupoty, chyba że "Avatar", czyli nowa wersja babci wierzby.
Sam niedawno miałem siedemnaście lat, ale nie wiem czy mam się śmiać, czy płakać podczas oglądania tego filmu.
Słyszałem głosy, że "Saga Zmierzch" jest porównywana do "Harry'ego Pottera", ale na jakiej płaszczyźnie, bo tu nie ma...