Wiem,są tu osoby,które lofciają Edłorda,Bellę i Dżejkoba,ale muszę wyrazić swoją opinię na temat Tłajlajtu.Nie ma w nim nic oprócz chwilami dobrej muzyki.Sceniariusz to prawie w 100% zrypana książka,dobre aktorsto tak naprawdę tu nie istnieje(wszyscy mają wciąż te same miny),a montaż jakoś nie imponuje.
Wiem tez,że pewnie ten temat był już tu wałkowany milion razy,ale musiałam dołożyć ten milion pierwszy.
I kolejne wiem...Wiem,że za jakiś czas wrócę na tę stronę i znajdę ileś tam komentarzy typu,,Zostaw Edłorda.Tłajlajt wymiata,a ty jesteś pustak"...Dzieci...Jak lubicie ,,prawdziwe"opowiesci o wampirach to poczytajcie Stokera albo Rice.
Pozdrowienia!
Nie chcę nikogo obrażać, dlatego a propos "ucieczki" się nie wypowiem... wyjaśniłam w temacie o którym mówisz wszystko co chciałam. Więcej nie muszę.
Czyli nie potrafisz wypowiedzieć się na ten temat nie obrażając kogoś?
Ładnie. Coś mi to przypomina :]
Jacob wpajający się w niemowlaku- nie trąci to pedofilią? Bella szalejąca za nieumarłym ponad stu letnim chłopaczkiem- nie trąci to nekrofilią? Bella zrzucająca się z urwiska - bo ją chłopak rzucił- nie jest to chore?
Poza tym, ja sobie nie mam nic do zarzucenia, próbowałam przemówić diablicy do rozsądku- to ona mnie zaatakowała nie ja ją, to ona mnie zaczęła zwyzywać tylko dlatego, że ją pytałam notorycznie o niewygodne treści z zakresu Zmierzchu, a jak zapytałam o powód, to się za przeproszeniem odwróciła dupą i stwierdziła że nie ma dla takich ludzi jak ja czasu. Ale dobra to antyfani są ci źli i nie dobrzy! To ich trzeba moralizować, a nie faneczki co zwyzywają każdego kto się wypowie krytycznie o jej ulubionym filmie. Gusta gustami, ale to normalne nie jest.
Gdyby Diablica zachowywała się fair i kulturalnie w stosunku do nas, to nie dostałaby godnej siebie uwagi. Wychodzę z założenia jak każdy sobie pościeli tak się wyśpi.
Diablica się sama ośmieszyła, rzucając się jak ryba na lądzie, obrażając wszystkich naokoło, zwyzywają od idiotów, dzieci, debili, kretynów, szowinistów (?!), trolli, grejfrutów (lol) i "dziffek"...
Może czas na posortowanie własnych priorytetów.
Było jeszcze : "Bo jesteś tępa i upośledzona dlatego nic nie widzisz. " , "nie szczekaj tyle bo Cię hycel złapie" , ""Kto cię wypuścił z smyczy, twój tatusiek albo matka?" , "nie wpierdalaj się" itd.
Grunt to kultura.
Zależy kiedy, ja jednak mam naturę taką, że wolę omówić sprawę. I jeśli w trakcie rozmowy wyjdzie, że to ja jestem w błędzie, albo popełniłam pomyłkę, to moja duma nie cierpi- potrafię się przyznawać do błędów. Natomiast w przypadku faneczek ... cóż.. sama właściwie nie wiem jak to opisać, jest to dość fascynujący temat. Doprawdy, zawsze mnie interesowali ludzie co nie potrafią odróżnić fikcji od rzeczywistości. I z jakiegoś powodu Fanki Zmierzchu traktują każdą krytykę skierowaną w stronę Zmierzchu jako ATAK PERSONALNY. Chociaż ani razu, - powtórzę jeszcze raz - ANI RAZU nikogo z błotem nie zmieszałam, skupiałam się tylko na temacie filmu/ książki/ autorki, nic nie wspomniałam o fanach, jednak z jakiegoś niewyjaśnionego powodu fani uznali to za afront, i stąd przepiękne epitety w moją stronę, podczas gdy ja staram się zachowywać racjonalnie i z szacunkiem do innych. Nawet Diablicy opowiedziałam od serca to co mi się przytrafiło z szczenięcych lat, żeby i ona nauczyła się słuchać ludzi, ale widać ile to dało...
Natomiast ja nigdy nie stronię od konfrontacji, rozmowa z ludźmi sprawia mi przyjemność.
Jeśli chciałam zakończyć dyskusję , to kiedyś musiałam to zrobić. A kolejne posty rodzą kolejne pytania. Więc - tak czy siak - jest to zamknięte koło.
Zgadzam się, ja nie szaleję za żadnym z tych bohaterów, ani za filmem, obejrzałam pierwszą część w 2011 roku, bo jakoś nie ciągnęło mnie do tego, ale muszę przyznać, że gdy obejrzałam kolejną i kolejną, to niektóre były lepsze, a inne gorsze, ale ogólnie można obejrzeć. I zachowanie tutaj obecnych osób świadczy o ich niedojrzałości oraz jakiemuś nie wiem napaleniu? Żeby tylko zeszmacić sagę... Dla mnie to nie zrozumiałe i chore... Trzeba szanować to, że każdy może mieć inne zdanie i lubić co innego, a niego nazywać go napalonym fanem, bo po prostu dał ocenę na jaką uważał film zasłużył... Paranoja, dyskryminacja i dziwne zachowanie...
Pozdrawiam .
Ja nie gnoję,ale subiektywnie oceniam.I nie chodzi o modę czy szpan.Zwyczajnie nie lubię,gdy ktoś tak bezczelnie piszę książkę zapewnie myśląc,,To teraz małolaty sobie poczytają te moje gnioty".
Nie wiesz co myślała autorka, proszę Cię już bez takich farmazonów! Okej może Ci się to nie podobać możesz uważać, że jest słabe, jasne to Twoja opinia i masz do niej prawo, ale nie pisz jakiś wymysłów!
Tak jak pisałam Elena przecenia autorkę, oto powód pisania pani Meyer: “I woke up (on that June 2nd) from a very vivid dream. In my dream, two people were having an intense conversation in a meadow in the woods. One of these people was just your average girl. The other person was fantastically beautiful, sparkly, and a vampire. They were discussing the difficulties inherent in the facts that A) they were falling in love with each other while B) the vampire was particularly attracted to the scent of her blood, and was having a difficult time restraining himself from killing her immediately.” W ten sam sposób powstała zresztą postać Jackoba.
Poszukaj na You Tube, tam jest pełno z nią wywiadów, zapraszam serdecznie.
Więc to nie są farmazony. Meyer na serio taka jest.
A może by tak... zamiast znowu gnoić fanów zastosować stare dobre wojenne porzekadło "You cannot beat them- join them!"
I czy mam wrażenie, ale komentarze antyfanów są bardzo pobieżnie czytane? Stanowisko antyfanów- a przynajmniej moje zostało wielokrotnie wytłumaczone, więc może zamiast się fochać to jednak zapoznać się "z linią wroga" .
Ludzie wy NORMALNI?! Boże widzisz i nie grzmisz! Ja to, mało z krzesła nie spadłam jak czytam te bzdury! O czym wy piszecie?! Weźcie się zastanówcie, co wy z siebie robicie?! Jacy wrodzy, jaka linia wroga, co wy piszecie?! Wam się chyba w głowach poprzewracało... Myślałam, że na filmwebie są ludzie, którzy mają jakąś pasję i zainteresowanie, a jak to czytam to stwierdzam, że to banda oszołomów! Wam się nudzi czy jak? Weźcie dobrą lekturę i poczytajcie lub nie wiem pobiegajcie, spotkajcie się ze znajomymi, a nie świrujecie!!!! Jeden lubi to, drugi tamto i co?! Ja mam odmienne poglądy od moich znajomych niekiedy i po prostu się nimi wymieniamy, a cały czas się przyjaźnimy... Jesteście zakompleksionymi, szalonymi nerdami.... Po prostu, aż oczy bolą jak się takie rzeczy czyta....
W takim razie nie rozumiem co ty tutaj robisz skoro uznałaś,że to środowisko ci nie odpowiada i jest ci całkowicie odmienne.
Nie ma koleżanka za grosz poczucia humoru. Przecież to oczywiste, że nikt tutaj dla niekogo nie jest wrogiem, dlatego wrzucałam hasła w cudzysłów.
I znowu wyzwiska, ale oczywiście to anty-fani są bee i niedobrzy... a jakże -_- ...
Może kolejny pretekst by wyżyć się na tych podłych nikczemnych anty-fanach :o ;D
Pamiętaj, co by się nie działo - to my jesteśmy bee!
A ja mam kaca...Dobra,nie powiem,że te nasza antytłajlajtowa gadanina jest 100% na poważnie,ale fani,my nie jesteśmy tłumokami.Kiedy ktoś mowi,że Edzio jest ideałem wampira,że normalne jest to,żeby umarlak zapłodnił człowieka(i ona się godzi na to!),a wilkołak zaczynał już mieć jakieś plany wobec małego dziecka musimy zareagować.To zwyczajnie nieetyczne.
A cb tylko napisze, że te twoje ahy i srochy : tłajlatjt srajlat i Belaj " nie są wcale "PRO" .
Według mnie lamerskieeeeeeee i wieśniackie skarbie ty mój :*
A Ty,skarbeczku robisz błędy fleksyjne i interpunkcyjne.Wracaj do oślej ławki,z której tu przybyłaś.
TŁAJLAJT,EDZIO,BELKA I DŻEJKOP TO LAMERZY.TAK JAK I WSZYSCY CI,KTÓRZY OGLĄDAJĄ TE GNIOTY,A POTEM OCENIAJĄ 10/10,BO BRAK IM GUSTU FILMOWEGO I ORIENTACJI PO DOBRYM KINIE.
P.S.Dziecko,mierz siły na zamiary,tj.zamknij niewyparzoną buźkę i marsz do słownika!
Nie znasz mnie więc nie wypowiadaj się na mój temat skrytykowałam twój idiotyzm pisania nie ciebie więc pieprz się.
O. A to ciekawe, doprawdy. Skoro nie zna się człowieka to nie wyzywa się go np. od "dziffek", debili, idiotów, "tranwestytów" itd
I jeszcze ten żałosny teks ,,pieprz się",w którym widać twoją kulturę.Ja użyłam nacechowanych pozytywnie wyrażeń ,,dziecko" i ,,skarbeczku",a ty mi tu z tak ordynarnym słownictwem wychodzisz.Niestety, widać w nim twój poziom rozwoju intelektualnego(max 15 lat).Ja jestem trochę starsza i może dlatego lepiej znam się na filmach(pewnie obejrzałam ich zwyczajnie więcej i mam większe rozpoznanie,które są lepsze!)
P.S.Wciąż robisz błędy interpunkcyjne,które mnie,jako przyszłego polonistę,nieco irytują.
Co do Tłajlajtu...Więc dla ciebie gadka szmatka o uczuciach i krwawy poród wystarczą,aby film był dobry?Dla mnie...
Przepraszam za moje przyszłe i obecne błędy interpunkcyjne. Ja mam z nimi od zawsze problem. :(
Nie denerwuj się.
Sorry,już tak mam.Nawet znajomych i przyjaciół poprawiam.Spoko,na ortograficzne jestem bardzo cięta.Fajnie,że uprzedziłaś:-)
Najgorsza bowiem u Diablicy jest treść jej komentarzy. Ortografia przy tym wymięka, choć jak przypomnę sobie niektóre słowa...
haha, napewno skarbie nie znasz mniee i napewno obejrzałam więcej filmów.
Jeżeli ty masz być polonistą to współczuje dzieciom których będziesz uczył/a takiego któremu tylko filmweb w głowie w dodatku w główce ci się poprzewracało i masz jakiś psychiczny punkt w głowie , ale nie martw się nie jesteś pierwszy jest jeszcze victrish, sent, moi i ofelia jakaś.
Wracaj do gimbusa,z którego wysiadasz codziennie o 7.50,żebu zdążyć na lekcje w swoim gimnazjum.
Tylko filmweb mi w głowie?Teraz to ty wykazujesz się tym,że mnie nie znasz.Gdybym zajmowała się tylko tym portalem nie miałabym czasu na inne rzeczy,np.byłabym tępa jak ty i z pewnością nie zaszłabym w swej edukacji tak daleko jak zaszłam.Mniemam,że ty zatrzymasz się na etapie gimnazjum,a potem będziesz już do końca życia popijać tanie wino przed jakimś marketem z innymi ludźmi twojego pokroju.
Chodzę do technikum więc to nie możliwe żebym sie zatrzymała na etapie gimnazjum i nie logiczne.
Pozazdrościć jej przyszłym uczniom. W przeciwieństwie do ciebie wykazuje się elokwencją. Ty potrafisz tylko wyzwać kogoś lub posłać mu jakiś prymitywny tekst. A filmów obejrzałaś więcej - pokroju Zmierzchu.
Racja, ale nie mogłam się powstrzymać. xD
To na serio wyglądała jakby są siebie wymieniła w swojej liście - jak ona to nazwała? - ah, ludzi psychicznych xD- a jakże...
Znowu kolejne farmazony, trochę przykro mi to stwierdzić po raz nie wiem, który, ale czytać ze zrozumieniem to nie potraficie... Pisałam, że nie jestem żadną fanką, ani nikogo nie wielbię nie interesuję się wampirami, a wręcz uważam to za jakiś wymysł... Po prostu, że nie gnoje filmu, tylko uważam, że był przeciętny to muszę go od razu wielbić? Zastanówcie się trochę, bo jesteście prymitywne...
Chciałam bym spotkać osobę, która uważa wampiry za nie wymysł, choć po głębszym zastanowieniu to raczej nie xD
To po prostu rzuciłaś nudnym moralizatorskim tekstem mającym na celu popsuć zabawę jaką tu osoby mają xD Nice. Nie wiem kto jest bardziej "prymitywny" my czy osoby, które w ogóle nie wyczuwają żartu i obecnego w tych tematach klimatu co owocuje braniem na serio wypowiedzi czysto humorystycznych.
Pozwól, że zadam tobie to pytanie.
Skoro nie wiesz co chodzi, ba - skoro nawet się nie interesujesz by zgłębić się w "genezę" naszych relacji, to czemu podejmujesz w ogóle głos w tej sprawie?
Co chcesz przez to osiągnąć dziewczyno? W moich oczach wygląda to tak:
-wtryniasz się w sprawę, o której nie masz pojęcia
-zaczynasz wszystkich pouczać jacy to nie są owacy, choć faktem jest, że nas w ogóle nie znasz
-absolutnie nie rozumiesz co się do ciebie pisze, - nawet nie rozgryzłaś, że to co się pisze w cudzysłowie ma być z założenia pisane nie poważnie (albo cytat)
- znowu zaczynasz pouczać i zwyzywać ludzi- za co kurde? No powiedz mi za co? Owszem, niektórzy użytkownicy się dość ostro wypowiadają, ale to samo można o tobie powiedzieć.
Poza tym nie rozumiem - I chciałabym gdyby w końcu mi ktoś to wyjaśnił- DLACZEGO fanki traktują krytykę Zmierzchu jako atak personalny. I czemu z tego powodu zaczynają zwyzywać krytyków? Bo wyobraź sobie, że w moją stronę poleciało kilka epitetów tylko dlatego, że napisałam solidnie napisanego posta, bez żadnej żółci w kogokolwiek stronę. I jak widzisz po raz kolejny podejmuję rozmowę - tym razem z tobą- i się pytam kulturalnie - skąd ty się urwałaś i za kogo ty się uważasz by pouczać innych i ich zwyzywać? Jakoś nikt do tej pory nie rzucił w twoją stroną żadnych epitetów, to czemu ty je rzucasz w stronę użytkowników?!
Mówisz, że za fankę się nie uważasz, ale ewidentnie zachowujesz się jak jedna. Może w końcu zaszczycisz mnie rzetelną odpowiedzią.
Nie mam zamiaru tracić więcej czasu na ten idiotyczny temat, ale odpiszę gdyż nie chcę zachować się nie poważnie. Na wiele pytań, które tu zadałaś udzieliłam odpowiedzi i jakoś nie czuję chęci pisać tego po raz kolejny. I widzisz znów to samo, to Ty znowu jesteś w błędzie i mnie obrażasz, obrażasz mnie, a piszesz, że wcale nie. Pisząc po razy kolejny, że jestem fanką tego filmu i zachowuję się jak fanka obrażasz mnie gdyż uważam, że mam inny gust i nie życzę sobie byś po raz kolejny mnie tak nazwała. Wmawiasz mi i sobie coś czego nie ma, jakieś urojenia? Z pewnością i na tym pozwól zakończę, gdyż wszystko wyjaśniłam w innych postach...
Wiesz co przejrzałam po raz kolejny twoje odpowiedzi zamieszczone w tym temacie- bo stwierdziłam, że może faktycznie coś mi umknęło. I wiesz co - okazuje się, że wszystko się zgadza. Pozwól zatem, że sumiennie przeanalizuję co tam naskrobałaś.
"Zgadzam się, ja nie szaleję za żadnym z tych bohaterów, ani za filmem, obejrzałam pierwszą część w 2011 roku, bo jakoś nie ciągnęło mnie do tego, ale muszę przyznać, że gdy obejrzałam kolejną i kolejną, to niektóre były lepsze, a inne gorsze, ale ogólnie można obejrzeć. I zachowanie tutaj obecnych osób świadczy o ich niedojrzałości oraz jakiemuś nie wiem napaleniu? Żeby tylko zeszmacić sagę... Dla mnie to nie zrozumiałe i chore... Trzeba szanować to, że każdy może mieć inne zdanie i lubić co innego, a niego nazywać go napalonym fanem, bo po prostu dał ocenę na jaką uważał film zasłużył... Paranoja, dyskryminacja i dziwne zachowanie...
Pozdrawiam ."
W pierwszym poście wszystko jest ok, dopóki nie wyjeżdżasz na antyfanów. A potem sama sobie przeczysz. Bo widzisz do tej pory pojawiały się krytyki, niektóre bardziej emocjonalnie napisane( w tym moja) niektóre mniej, ale były to wciąż posty odnoszące się do filmu.
Ja osobiście nie szanuje tych którzy przy jeżdżeniu na dany tytuł jeżdżą też po fanach. Jednak jak sama napisałaś :
"... Trzeba szanować to, że każdy może mieć inne zdanie i lubić co innego, a niego nazywać go napalonym fanem, bo po prostu dał ocenę na jaką uważał film zasłużył... Paranoja, dyskryminacja i dziwne zachowanie..."
W istocie! To tak jakby byli równi i równiejsi! To pozytywne opinie są dozwolone a negatywne już nie? W przypadku Zmierzchu jest nam odebrane prawo głosu, bo fankom się to nie podoba i się bidulki denerwują? No ale dobra przejdźmy dalej ... co my tu mamy?
"Nie wiesz co myślała autorka, proszę Cię już bez takich farmazonów! Okej może Ci się to nie podobać możesz uważać, że jest słabe, jasne to Twoja opinia i masz do niej prawo, ale nie pisz jakiś wymysłów! "
Rzucasz się, że przedmówczyni wypisuje 'farmazony' jednak wziąć samemu i wystukać w google to nie łaska. Ryuki zacytowała tobie wypowiedź Meyer, a ja przypomniałam o istnieniu YouTube na którym jest sporo wywiadów z Meyer, która to opowiada o swoim cudownym inspirującym śnie. Więc znowu -1 dla ciebie, bo nie raczyłaś sprawdzić po raz kolejny o czym mowa, a wypowiadasz się.
Przejdźmy do kolejnego postu :
"Ludzie wy NORMALNI?! Boże widzisz i nie grzmisz! Ja to, mało z krzesła nie spadłam jak czytam te bzdury! O czym wy piszecie?! Weźcie się zastanówcie, co wy z siebie robicie?! Jacy wrodzy, jaka linia wroga, co wy piszecie?! Wam się chyba w głowach poprzewracało... Myślałam, że na filmwebie są ludzie, którzy mają jakąś pasję i zainteresowanie, a jak to czytam to stwierdzam, że to banda oszołomów! Wam się nudzi czy jak? Weźcie dobrą lekturę i poczytajcie lub nie wiem pobiegajcie, spotkajcie się ze znajomymi, a nie świrujecie!!!! Jeden lubi to, drugi tamto i co?! Ja mam odmienne poglądy od moich znajomych niekiedy i po prostu się nimi wymieniamy, a cały czas się przyjaźnimy... Jesteście zakompleksionymi, szalonymi nerdami.... Po prostu, aż oczy bolą jak się takie rzeczy czyta...."
Z tego postu jasno wynika, że tylko szukałaś zaczepki, inaczej zauważyłabyś cudzysłów, sugerujący niepoważną wypowiedź. Ja nikogo za wroga nie uważam, nawet Diablicę bym poklepała pobłażliwie po głowie widząc jak się wścieka. Nie mniej jednak powtórzę po raz kolejny, to był taki żarcik pokazujące napięty stosunek fanek do antyfanek. Patrząc ich posty można mieć wrażenie, że wyznaczyły sobie misję by atakować każdego kto powie kilka nieprzychylnych słów o ich ulubionym dziele. "Nie możesz pokonać wroga- przyłącz się do niego!" Bo jaki jest sens wojaczki z ludźmi w kwestii gustu? Tego nie da się wygrać, z żadnym fanem ani antyfanem na walk nie wygrasz- jedynie poprzez perswazję możesz coś uzyskać. A twoja wypowiedź (ta wyżej zacytowana) raczej pasuje do kolejnego ataku na oślep, byle zaatakować. Jest to język pełen agresji i raczej przez to stawiasz się w niepoważnym świetle, ludzie nie będą ciebie traktować z szacunkiem i staniesz się drugą Diablicą, gdzie ludzie jawnie będą sobie z niej żartować.
Weźmy kolejny wpis:
""sweet klimaty"? Każdy ma prawo lubić co innego W KAŻDYM WIEKU i nie powinno się za to krytykować, jeśli to robisz to samo pokazujesz jaki ty masz poziom czyli nawet nie gimnazjum, a przedszkole.
Pozdrawiam"
Każdy ma też prawo czegoś nie lubić i chociaż przedmówca nie popisał się sprawnie napisanym postem, to i tak twój post niczym się nie różni od jego- dla mnie ty tutj też zaczepki szukałaś.
Potem mamy post w odpowiedzi do sentii, która moim zdaniem napisała bardzo zabawną uwagę, że przedszkolaki nie maja takiej znajomości komputera, na co ty - ni z gruchy ni z pietruchy :
"Bez urazy ale czuć od Ciebie odór prostaczka..."
I się dziwisz, że ci odpisała jak odpisała?
"Mało wiesz o świecie i o kulturze... Masz manię widzę na punkcie jakiegoś tam zmierzchu współczuję Ci zmarnowanego życia..."
Sorki, ale ty widać też masz skoro ciebie to tak rusza. Gdyby Zmierzch ciebie obchodził w takim stopniu jak uważasz, to byś nie czepiała się niemal każdego użytkownika. Co to za cudaczna krucjata?
"Hahaahahahahahah.... nie no weźcie idźcie na jakąś psychoterapię, bo bez tego widzę się nie obędzie... Każdy kto nie napisał, że to szmira, a po prostu zwyczajny film, to od razu fan? Masz chyba problemy z przyswajaniem informacji i czytaniem ze zrozumieniem..."
Kolejne wyzwiska... I znowu o co ci chodzi? Z tego co widziałam to ciebie się nikt nie czepiał jak napisałaś swojego pierwszego posta. Nikt nie miał do ciebie pretensji - więc skąd u ciebie tyle jadu i agresji w odpowiedziach? No skąd?
Zmierzch to opublikowane czytadło, a Meyer się pod nim podpisała, czyli i ona i jej dzieło są wystawione na opinię publiczną. Ktoś tutaj jest przewrażliwiony, skoro krytyka tak go rusza. Nie brzmi to znajomo? Hmm?
"Po pierwsze uważacie się za nie wiadomo jak kulturalne a wcale nie jesteście, po drugie uważacie się za wielkich znawców filmowych, a wcale nie jesteście... Każdy MA PRAWO mieć swoje zdanie i uważać, że ten film jest dobry, a ten np.: kiepski i czy coś jest klasykiem czy zwykłym filmem nie ma znaczenia, każdy ma różny gust, trudno zrozumieć hm? Ja szanuję i rozumiem, że ten film Ci się nie podobał nie neguję tego, ale krytykuję Twoje zachowanie..."
Przyznaję rechoczę jak piszę kolejną odpowiedź- ale O IRONIO! Porównując twoje posty do antyfanów, to myślę, że śmiało można powiedzieć, że anty-fani zachowują się dużo kulturalniej od ciebie.
Po drugie propos bycia znawcą filmowym- nie trzeba być znawcą filmowym, by wiedzieć, że takie filmy jak Ojciec Chrzestny czy Gwiezdne Wojny to klasyki i nawet jeśli się ich nie lubi to mimo wszystko, trzeba mieć odrobinę respektu do nich. Za to, że się zapisały na kartach historii kinematografii jako filmy-legendy. Zmierzch przy nich wypadnie jak najnowszy hit Rihanny- sezonówka, która za rok zostanie zapomniana.
I znowu są równi i równiejsi, ma się prawo wypowiadać pochlebnie- wtedy ma się prawo wyrażać swoje zdanie. Nie daj Boże, zechcesz coś skrytykować, wtedy jesteś nienormalnym napalonym i zakompleksionym nerdem. Tru story.
"A i masz do niej pretensje do "diablicy", iż napisała, że rzyga Anime i Gwiezdnymi wojnami, oczywiście nie należy się tak wyrażać, ale sama napisałaś, że Zmierzch to gniot czyli zrobiłaś dokładnie to samo, nie wiem co chciałaś przez to pokazać ale pokazałaś, że jesteś mała..."
W przeciwieństwie do ciebie, napisała dlaczego tak uważa.
No i na koniec post do mnie :
"Nie mam zamiaru tracić więcej czasu na ten idiotyczny temat ..."
Och, znowu bardzo znajomy motyw...
"ale odpiszę gdyż nie chcę zachować się nie poważnie. "
Dziękuję za tą łaskę.
"Na wiele pytań, które tu zadałaś udzieliłam odpowiedzi i jakoś nie czuję chęci pisać tego po raz kolejny."
*patrzy w górę postu* GDZIE?! POKAŻ MI GDZIE?!!
"I widzisz znów to samo, to Ty znowu jesteś w błędzie i mnie obrażasz, obrażasz mnie, a piszesz, że wcale nie."
Gdzie ja jestem w błędzie? Ja swoją opinię opieram na faktach, i solidnie dokonanym rezonansie. Pokaż mi zatem gdzie jestem w błędzie. Chcę zobaczyć gdzie gafę popełniłam.
Tak samo pokaż mi gdzie ciebie niby obraziłam? Wszystkie moje wypowiedzi były neutralne, nie rzuciłam w ciebie żadnym epitetem, czego nie można z całą pewnością o tobie powiedzieć. Nawet powiem więcej, - a chciałam tego uniknąć- jesteś straszną hipokrytką.
Wszystkich naokoło wyzywasz a jak ktoś ci zwraca uwagę to i tej osobie się obrywa. Jesteś niepoważna.
"Pisząc po razy kolejny, że jestem fanką tego filmu i zachowuję się jak fanka obrażasz mnie gdyż uważam, że mam inny gust i nie życzę sobie byś po raz kolejny mnie tak nazwała."
!!!!!!!! Ty piszesz na serio? Ale.. nie na poważnie. SERIO??!!!
Od kiedy fan to jakaś obelga? I mów tu o kulturze i obrażaniu- mam jeszcze raz zacytować jakich ty epitetów używałaś, i ty się oburzasz, że zauważyłam, że zachowujesz się jak standardowy fan?!!!
"Mówisz, że za fankę się nie uważasz, ale ewidentnie zachowujesz się jak jedna."
ZACHOWUJESZ SIĘ JAK, ZACHOWUJESZ SIĘ JAK FANKA ZMIERZCHU > NIE CZYNI CIEBIE TO FANKĄ ZMIERZCHU, TO BYŁO PORÓWNANIE!
A porównanie miało dać tobie do myślenia.
I niczego nic ci nie wmawiam, zwróciłam ci tylko uwagę.
I niczego nie wyjaśniłaś. Ja się doszukałam tylko zaczepek i obelg w stronę anty-fanów i to naprawdę niskich lotów. Ponadto moralizatorstwo do którego sama się w żadnym wypadku nie stosujesz. Wyskoczyłaś jak Filip z konopi i zwyzywasz ludzi od prymitywów, a na zwróconą uwagę oburzasz się i znowu mieszasz z błotem! Jesteś niesamowita!
Ludzie!!! Mamy drugą Diablicę! Cieszmy się i radujmy!
To dowód, że jesteś stuknięta.
I musisz się podjąć szerokich badań oraz leczenia w klinice psychiatrycznej.
Aha i dowodem ma być niby to, że pokazałam jaką przedmówczyni jest hipokrytką?
Wiesz co próbowałam ciebie rozgryźć, - skąd ty takie cudaczne wnioski wysuwasz, i czemu tak ludzi atakujesz mimo, że jedyne co sobą prezentują to racjonalne myślenie.
Irytuje cię racjonalne myślenie? Ale na poważnie- tylko na tyle było cię stać? Wiesz te twoje bezpodstawne wyzwiska robią nudne, weź mnie zagnij i przytocz choć jeden argument czemu niby mam być stuknięta?
Dla mnie stuknięte jest kiedy takie osoby jak ty rzucają się bez powodu.