PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=580710}

Saga "Zmierzch": Przed świtem. Część 2

The Twilight Saga: Breaking Dawn - Part 2
2012
5,9 135 tys. ocen
5,9 10 1 134613
3,8 25 krytyków
Saga "Zmierzch": Przed świtem. Część 2
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Przed świtem. Część 2

Problem

ocenił(a) film na 5

Ogólnie wychodząc z kina miałem dać siódemkę. Bo film był dobry. Dla mnie - najlepszy z całej serii. Konkretna (jak na Zmierzch) walka, spoko moce, trochę wyniosłości/epickości, nie za dużo ckliwości. Ale później oprzytomniałem. Scenarzyści dopuścili się największego kretynizmu w historii kinematografii. Zmienili trochę względem książki, aby było ciekawiej. I dla mnie było ciekawiej, ale przy okazji o klasę "głupiej". Otóż chodzi mi o finałową walkę. W książce o ile dobrze pamiętam moc Belli była zaskoczeniem dla wampirów i przez swą niemoc Aro postanowił się wycofać. Bella podczas negocjacji rozwinęła swą moc i dlatego on nic o tym nie wiedział. W filmie na początku było tak samo. Ale nagle twist - okazuje się, że walka była wizją Alice którą mu pokazywała. I tu się zaczyna. Wieloletni wampir nigdy nie słyszał o Sun Tzu? Nie zna się na wojnach i bitwach? Podstawą jest znać taktykę wroga, a mając taką przewagę liczebną daje to w sumie łatwe zwycięstwo. To co widzi Alice zależy od podejmowanych przez innych decyzji. Wystarczyłoby, żeby Aro zmienił w pewnym stopniu przebieg akcji. Alice pokazała mu całą strategię Cullenów! On wiedział wtedy wszystko! Nie wierzę, że był takim kretynem, że nie był w stanie na podstawie tego zmodyfikować taktyki. Bella w czasie walki nie była szczególnie chroniona. Wystarczyłoby, żeby unieszkodliwili ją na początku a dalej już z górki. Dla mnie to totalna głupota. Zrobili z Aro totalnie zielonego dowódcę. W książce było to przedstawione logicznie, ale tutaj nie ma to dla mnie sensu. Element zaskoczenia, jakim była moc Belli została tu pokazana Aro'wi na samym początku. Od razu odkryli wszystkie karty. Jak dla mnie to idiotyczne i bez sensu. Na jego miejscu bym się uśmiechnął i podziękował Alice za takie wsparcie.
Moja opinia. A wasza?
I z góry przepraszam wszystkie fanki "Zmierzchu". Nie hejtujcie mnie tak mocno, ok?

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Bo ja mysle, ze Caius jest tak naprawde dobrym mezczyzna, tylko jest pokrzywdzony przez los bo nie ma zadnego talentu:(

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Nie zgadzam sie z tym :) Chociaż fajnie by było jakbyś miała rację :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Ja sama nawet nie wiem czy mam racje, czy tez nie:)
Ja moge sobie tylko tak wyobrazac Volturi ,ale jacy sa naprawde to chyba nikt nie wie:(

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Podobnie jest z moimi Cullenami :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Czyli sugerujesz, ze Carlisle jest tak naprawde zly i okrutny, a Emmet tanczy w balecie?;)


A myslalas juz o malym fragmencie o Volturich?

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Coś sie znajdzie może :)

martynka30112

Rowling nie napisze dalszych części ALE stworzyła wielgachny portal dla fanów by eksprolowai uniwersum pottera. Trzeba się zarejerstować a potem można samemu rozpoczać przygodę. Można skoczyć do olivandera i dostac własną unikalną różdżkę, wybrać własnego ziwerzaka (kota/ sowę/ żabę), i na końcu zostać przydzielonym do któregoś domu i zarabiac punkty dla niego.

to wszystko jest na pottermore.com :)

Severussoholiczka

Sam sobie na to zapracował. Mi tam jego nie było szkoda :P Lily go lubiła, a ten okazał się nie dość, że niewdzięczny to na dodatek publicznie ją wyzwał i upokorzył. A ja myślę, że James mimo tego, że był dręczycielem Snape'a był mimo wszystko bardzo fajną postacią, pełną życia i wesołą.

Jesli jesteś zainteresowana znalazłam na Deviant arcie świetne komiksy takiej dziewczyny co rysuje niesamowicie ekspresje postaci z HP :http://laerry.deviantart.com/gallery/42355485

Pierwszy jest na samym dole po prawej i się idzie w lewą stronę i tak do samej góry. xD

ocenił(a) film na 8
Moai

Sorry ale ja osobiście postrzegam Snape zupełnie inaczej . Uważam że to postać bardzo intrygująca i ciekawa i jest mi trochę przykro że mówisz o nim w taki sposób. Wiem że ideałem nie był , że popełnił wiele błedów w życiu ( niektóre byly dość tragiczne w skutkach ) ale z drugiej strony był człowiekiem bardzo zagubionym , samotnym , nieszczęśliwym a jego wierność Dumbledorowi i poświęcenie wspólnej sprawie mogą go chociaż po części zrehabilitować ( przynajmniej w moich oczach ) . A jego śmierć była okrutna i niesprawiedliwa :( Jeśli chodzi o postacie książkowe to nie przyponinam sobie żadnej innej kóra by mnie aż tak zafascynowała jak on ( może włąśnie dlatego że był taki mroczny, tajemniczy i że od początku czułam że on nie jest tak do końca zły , że coś ukrywa ) . Ale cóż , każdy mas prawo do własnego zdania :)
P.S . Bliźniaków Wesleyów też zawsze lubiłam a komiksy z tej Twojej stronki są zajebiste :) Dziękuję i pozdrawiam :0

Severussoholiczka

Mówię tak, po przez 6 bitych tomów wkurzał mnie - niby dorosły facet a zachowywał się jak jakieś zakompleksione dziecko- jaki dorosły człowiek znęca się psychicznie nad dzieckiem? Snape doskonale wiedział, że jest mądrzejszy, silniejszy, i bardziej obeznany od Harrego i ponadto nadużywal autorytetu nauczyciela. Znęcał się nad dużo słabszym. Niestety ja też miałam takiego nauczyciela i jego niesprawiedliwość doprowadzała do szewskiej pasji- gdybyś takiego spotkała na pewno byś nie myślała "Och, pewnie ten nauczyciel ma mroczną przeszłość, pewnie był wielce nieszcześliwy w życiu, itd" a "Cholerny palant! Oby dostał tygodniową biegunkę" .
I był obiktem kpin w szkole- wielka rzecz, większość ludzi przez pewien czas jest takowym obiektem, ja też nawet byłam w okresie gimnazjum. To jak się z nimi uporamy sprawi, że ustaną takie rzeczy. Ja się w końcu zapytałam koleżanek czemu mi tak dokuczają- i mi powiedziały, że byłam za bardzo zamknięta w sobie i powinnam była się otworzyć na ludzi. I się otworzyłam, zaczęłam częściej rozmawiać i przestałam być odludkiem, który stał się takowym również z powodu traumatycznego przeżycia. I na pewno nie wyładowywałabym moich frustracji na niewinnych ludzi. A tak Snape robił. Harry mu nic złego nie zrobił, a był na dzień dobry spalony. Snape nie pozwolił mu ani razu się wytłumaczyć, kpił z niego. A Harry też miał nieciekawe dzieciństwo, jednak mimo to był dużo barziej szlahetny, był dużo większym człowiekiem niż Snape, stanowczo sprzeciwiał się Voldemortowi, pomagał jak mógł, i to jego wierność wobec Dumbledora była dużo bardziej wzruszająca.

Snape sam sobie zapracował na taki los, wzgardził ludźmi, którzy go lubili, nie zrobił nic w kierunku aby zaprzestać prześladowań w szkole. Babrał się czarną magią i dolączył do Voldemorta (czemu mam wrażenie, że m.in. po to by dopąść Jamesa Pottera?) , a na koniec znęcał się nad słabszymi by połechtać swoje ego. Doprawdy wielki to człowiek co zatruwa życie dziecku.

Oczywiście ja nie piszę tego by tobie przykrość zrobić, tak piszę taki wywód w przestrzeń, bo ten temat mnie nurtował od dłuższego czasu. ja tam do ciebie nic nie mam jakby co ;)
Dla mnie najwspanialszą postacią w potterze jest Zdecydowanie sam Dumbledore- człowiek zagadka. Jest dobrą postacią, potężną ale idealnie zbalansowaną, przez to, że ma lekkiego bzika. Ma niesamowite poczucie humoru, jest niesamowicie inteligentny i ma facet styl. jez pozytywnie pokręcony i od momentu gdy się jego w końcu spotałop o raz pierwszy go bardzo polubiłam. :D

ocenił(a) film na 8
Moai

Ja tam obstaje przy swoim :) I zawsze będe Severusa broniła ;) A skoro tak lubisz Dumbledora to odpowiedz mi na jedno małe pytanie : Dlaczego mimo swojej mądrości i wielkiej mocy nie zrobił nic by Snape zabezpieczyć mimo że dobrze wiedział jak ten ryzykuje szpiegując dla niego ? I zwróć uwagę że Snape tak naprawdę Harrego przez cały czas chronił mimo że ten był niemal wierna kopią swego ojca a jego największego wroga i że nawet gdyby chciał nie mógłby być dla niego miły chociażby dlatego że ściągnął by tym na oboje podejrzenia ( i zapewne śmierć ) i rozwalił cały plan Dumbledora gdyby Voldek sie czegoś domyślił :( Najwyraźniej mamy zupełnie inny punkt widzenia :)
P. S Ja też nic do ciebie nie mam a Dumbledora szanuję ale nie wiem czemu mam wrażenie że on trochę Snape i Harrego wykorzystywał do swoich celów :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Niektorzy maja po prostu wrodzony wstret do czarnych charakterow:( Mowie tutaj o Snape'ie oczywiscie,choc ciezko jest jednoznacznie okresli czy on jest dobry czy zly:)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

No , tu sytuacja wygląda podobnie jak z Twoją sympatią do Aro a moją antypatią dla jego osoby :) A co do Snape to zauważyłam że ma równie wielu fanów co wrogów . Albo się go kocha albo nienawidzi ale zawsze budzi silne emocje :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

A i chcialabym jeszcze powiedziec cos o Dumbledorze.
Ja tam nie lubie go tak bardzo jak np. Malfoya, ale uwazam, ze on jest taka zagadka. No bo ta cala historia z jego rodzina i Grindelwaldem byla troche mroczna. Na poczatku on byl autorytetem dla wszystkich, taki idealny pan profesor, a pozniej ta jego perfekcyjnosc nie byla juz taka oczywista. I juz sama nie wiem co o nim myslec...
I wlasnie ja tez jestem ciekawa odpowiedzi na Twoje pytanie;) Ciekawe co nasza 'kolezanka' nam powie;)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Też jestem ciekawa :) Zawsze to świeże spojrzenie na ten temat :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

No wlasnie;)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

No to poczekamy zobaczymy :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

No i jestem jeszcze ciekawa co 'kolezanka' powie na moja odpowieddz na jej post na samym dole:)

ocenił(a) film na 6
martynka30112

A co z naszymi opowiadaniami?:)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

A co ma być ?

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Nie nic, tylko tak sie pytam czy masz juz jakas kontynuacje?:)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Nie mam narazie nic o Volturi :) Potem się postaram fragment jakiś wstawić :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Ja tam mam taki jeden szalony pomysl:) To jest tak jakby kontynuacja tego opowiadania z Caiusem, tylko, ze troche sobie przeskoczylam w przyszlosc i pominelam niektore rzeczy, ktore chcialam opisac. Po prostuu pomyslalam sobie, ze rozwine watek, ktoremu Meyer nie poswiecila prawie w ogole czasu;) Jak bedziesz chciala to moge Ci to pozniej napisac:) Na razie jest tego malo i jeszcze nie wszystko jest wyjasnione, wiec bedziesz mogla zgadnac o kogo mi chodzi;D

ocenił(a) film na 8
martynka30112

To chętnie poczytam :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

(...) Na skraju lasu zaczely pojawiac sie wielkie psy. Na ich czele stal ten ogromny kundel-Sam. Bylo ich 15, ale niestety tylko na poczatku... Pozniej ich liczba sie podwoila, a nawet potroiła! Mieli nad nami duza przewage liczebna.
Spojrzalem na Aro. Byl zadziwiony i zaniepokojony.
-Co teraz? Skoro nie dzialaja na nich zadne talenty?! Co jesli zginiemy? Co bedzie z Dianą?- pytalem go.
-Skad ja mam to wszystko wiedziec?!- syknal- Nie spodziewalem sie tego!
-Musimy cos zrobic! Moze...- nie dokonczylem, bo wilki ruszyly do walki. My tez dostalismy sygnal do ataku. Ostatni raz spojrzalem na Diane, ktora stala przerazona wsrod drzew i obiecawszy sobie, ze jakos zapewnie jej bezpieczenstwo , pobieglem za wszystkimi. Na polu bitwy skoczyla na mnie jakas wilczyca. Byla glupia i niedoswiadczona, wiec szybko udalo mi sie ja zabic. Wtedy zaatakowal mnie jakis wsciekly, jasnobrazowy basior. Przez jakis z nim walczylem i juz mialem go zabic, gdy ugryzl mnie ten olbrzymi Sam. Wbli te swoje ogromne kly w moje ramie. Probowalem go odtracic, lecz ten jasnobrazowy zlapal moja druga reke. Nie moglem sie ruszyc. Szybko zdalem sobie sprawe, ze to moje ostatnie sekundy. Wilki zaczely rozrywac moje cialo. To bylo okropne, z kazda sekunda czuc sie slabszym! Prawie nie czulem bolu, jednak mialem wrazenie, ze zblizam sie do bram piekla. Jak to bywa w takich momentach cale zycie zaczelo przelatywac mi przed oczami. Widzialem moja przemiane, wojne z Rzymianami, przemiane Jane i Aleca i te wszystkie lata w Volterrze. Najgorszy byl koniec... Bo zobaczylem wtedy Diane. Ach, cholera... Chyba wlasnie spieprzylem jej zycie... Wilki jej juz chyba nie odpuszcza...
Nagle przestalem sie rozpadac. Dziwne. Wilkom zabraklo sily czy co? A moze to juz bylo pieklo? Rozejrzalem sie. Wokol mnie bylo teraz pelno jakichs nowych nieznajomych wampirow, ktore zabijaly wilki. Chyba nadal zylem, a ci nowoprzybyli mnie wlasnie uratowali. Bylo ich 20, wiec nie byli dla nas zagrozeniem. Ale kim byli? Moje cialo bylo juz znowu cale. Wzrokiem odszukalem Aro. Cos bylo nie tak... Byl wsciekly i to baaaaardzo. Znowu rozejrzalem sie po polanie, tym razem w poszukiwaniu Jane i Aleca. Stali 5 metrow ode mnie. Skoro jego" kochane aniolki "zyly, to o co chodzilo? Po chwili dotarly do mnie jego wrzaski:
-Jak moglas?! Obiecalas mi!!
Wkurzony Aro,ok, moglem to zaakceptowac, Jednak miny Marcusa juz nie moglem. Usmiechal sie! Smial sie! Co sie do cholery stalo?! Dopiero pozniej zauwazylem niziutka kobiete. To na nia wrzeszczal Aro i to do niej usmiechal sie Marcus. Ona byla tez najprawdopodobniej wodzem przybyszow. Stala do mnie tylem ,wiec nie mogle zobaczyc jej twarzy. "Co to za baba"-pomyslalem zagubiony.(...)

ocenił(a) film na 6
martynka30112

Chcialam jeszcze dodac, ze w moim mniemaniu na wilki nie powinny dzialac zadne talenty. Wydaje mi sie zreszta, ze sa one troche za slabe do walki z wampirami.:)

Domyslilas sie juz co to za 'baba'?:D

ocenił(a) film na 8
martynka30112

No no . Ale się dzieje :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

A wiesz kto to jest?:D

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Podejrzewam że Kajusz chociaż niekóre momenty sa troszkę mylące :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

A ktore? Bo chchialabym sprawdzic co jest w moim Caiusie najmniej caiusowe:)

A zgadlas kim jest ta kobieta, do ktorej smial sie Marcus? To jest ten moj szalony pomysl:)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Nie wiem kim ona jest , jakąś nową wampirzycą o której nie było mowy w Sadze ? A jeśli chodzi o Kajusza to troszke mnie zaskoczyło to jak opisuje swoją rzekoma śmierć . Ale jest w tym trochę typowrgo Kajusza i jego ironii i sarkazmu :) A ta nowa to przypadkiem nie Didyme bo skoro Marek tak a nie inaczej zareagował to coś tak mi podpowiada ?

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Ona byla wspomniana w Sadze, powiem tylko, ze byla niezywa. W moim fragmencie jest zywa, bo stworzylam sobie swoja wlasna teorie na temat jej smierci, w tym przypadku unikniecia tej smierci:)

M I moze jeszcze opis Ci pomoze:
Kobieta miala dlugie czarne, polyskujace wlosy przypominajace nalozony kaptur. Nie byla wysoka, miala ok. 1,70m.. Tak jak Trojca zdawala sie nie isc lecz plynac w powietrzu. W jej wygladzie wyroznialy sie takze jej oczy, ktore byly dziwnie zamglone. Miala talent uszczesliwiania ludzi.

Przynajmniej tak ja sobie wyobrazam:)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Czyli miałam rację że to Didyme :) Zerknij na mój poprzedni post :) Edytowałam go zanim odpisałaś :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Tak, tak wlasnie to zobaczylam:) Mialas racje to Didyme:)
Ja mam taka teorie:
(Tak w skrocie)
Kiedy Aro zobaczyl, ze Marcus chce odejsc z Didyme, postanowil zabic siostre, ale sie rozmyslil. Powiedzial siostrze, ze musi odejsc od Volturich i pozwolic upozorowac swoja smierc, a jesli nie to zabije Marcusa. Kobieta, ktora bardzo kochala swojego meza i bala sie brata zgodzila sie nigdy wiecej nie wchodzic mu w droge. Aro zabil ja na niby i odeszla, a Volturim udalo sie zatrzymac Marcusa. Od tej pory Didyme bladzila po swiecie.Pewnego dnia zauwazyla, ze co miesiac Aro wysyla Demetriego i Chelsea, aby ja odszukali i zeby Chelsea zmieniala uczucia Didyme do Marcusa. w koncu kobieta znalazla sposob na Demetriego i przestala sie odzywac, To zmylilo Aro, ktory myslal, ze jego siostra juz nie zyje. w tym czasie Didyme zaczela tworzyc armie, aby zemscic sie na bracie. Pewnego dnia przyszla do domu Caiusa, zeby zabic go jako pierwszego, ale zastala tylko Diane. Tam dostala od dziewczyny wszystkie potrzebne informacje, (takze o walce Volturich z wilkami). Mogla juz swobodnie mowic, bo Demetri nie szukal jej od setek lat. Gdy Volturi wyruszyli na bitwe, Didyme juz wiedziala, ze nie maja tam szans. Postanowila ich ochronic, a pozniej...


A co bedzie pozniej to jeszcze nie wiem...:(

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Trochę naciagane ale bardzo oryginalne i ciekawe :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Wiem, ze mozna by bylo wymyslic cos leszego ,ale jakos nic mi nie przyszlo do glowy:(
A Ty masz jakis pomysl?:)


Ale ja po prostu musialam sobie wymyslic taka teorie, bo nawet dla mnie to morderstwo Aro jest okropne:(((

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Ale to właśnie świadczy o tym jaki on jest :) Jaki czł,owiek zabija własna siostrę ( i tylko mi nie wyskakuj z tym że to niby wampir ) ?

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Wlasnie mialam z tym wyskoczyc!;)

No ale przynajmniej nie jest taki grzeczniutki. Takie aniolki mi sie nie za baardzo podobaja:)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

On to jest raczej taki diabełek :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Taki usmiechniety aniolek z malutkim rozkami;) Niby niewinny, a jednak ma pare grzeszkow na sumieniu. No i jest jeszcze troche falszywy, i tak naprawde niewiadmo co ma naprawde na mysli;D Czyli jest tez wspanialym aktorem, a to z kolei znaczy, ze jest bardzo kreatywny, ale takze sprytny:D Ja bym mogla tak w nieskonczonosc tworzyc te cechy:)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Raczej sobie je wymyślać :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Tych cech sobie raczej nie wymyslilam;) Aro je posiada:)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Taa ... jasne :)))

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

Zaraz Ci udowodnie, ze je ma:
-falszywy-tu musisz sie zgodzic, Aro czasami mwi co innego, a robi co innego. Sytuacja z Nessie to potwierdza, powiedzial jej, ze nie skrzywdzi jej rodziny, a tymczasem to bylo klamstwo.
-wspanialy aktor-wiele razy to pokazywal, np. w KwN, gdy Bella z Edziem przyszli do Volterry, udawal takiego milutkiego i zatroskanego.
-kreatywny-to od razu widac. Aro jest bardzo pomyslowy i ma bujna wyobraznie, co czyni go kreatywnym:)

ocenił(a) film na 8
martynka30112

W porządku ale jak dla mnie pierwsze dwie cechy wiążą sie z tym że był wariatem . A ta jego bujna wyobraźnia nie oznacza jeszcze wcale ze jest kreatywny ;)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

No dobra te cechy wiaza sie z tym, ze Aro byl wariatem, no ale on je ma.:) I to jest najwazniejsze;)
A zeby byc kreatywnym, no to trzeba byc wlasnie takim wariatem jak on, miejacym 1000 pomyslow na minute;D

ocenił(a) film na 8
martynka30112

Ty naprawdę jesteś nim zafascynowana :)

ocenił(a) film na 6
Severussoholiczka

No;) Jestem;)

No moze te opisy sa troche przesadzone, ale chcialabym zobaczyc jak Ty opisujesz Jaspera;)

Severussoholiczka

Owszem Dumbledore wykorzystał ich trochę, ale w sposób jaki nauczyciel (taki sensei) prowadzi uczniów. Nie wyręcza ich, daje im wskazówki by sami sobie radzili. A co do Snape'a, jak go niby miał dodatkowo zabezpieczyć? Snape był podwójnym agentem, to że Voldemort myślał, że ten trzyma jego stronę było wystarczającym zabezpieczeniem. A jako, że Voldemort i tak traktował swoich sprzymierzeńców równie łaskawie co wrogów, no to cóż... ale no mówię Dumbledore nie zachęcał Snape'a by służył Voldemortowi, sam polazł, a potem wrócił z ogonem między nogami. To był tylko i wyłącznie jego wybór i poniósł tego konsekwencje, zastanawiam się jak on sobie wyobrażał swoją przyszłość kumając się z takimi typami.

A zajrzałaś na tą stronę co ci poleciłam? Pottermore.com?

To jest strona, którą Rowling stworzyła dla fanów gdzie rozbudowuje dodatkowo świat Harry'ego, wyjaśnia ewentualne niedopowiedzenia itd.

ocenił(a) film na 8
Moai

Tak , zajrzałam i pewnie jeszcze nie raz tam wrócę :) A mimo wszystko proszę byś nie oceniała Snape tak surowo bo na to nie zasłużył :)