Cóż nie będę ściemniać i przyznaję się bez bicia, że jestem fanka sagi szczególnie jeśli chodzi o książki . Filmy zawsze trochę mnie zawodzą ponieważ głównym bohaterom brakuje emocji. W tej części zabrakło ich przede wszystkim postaci Belli. Kristen nie uroniła ani jednej łzy przez cały film nawet w najbardziej wzruszających i powiedzmy kluczowych scenach, tego mi zabrakło dlatego minus ode mnie po za tym naprawdę ok i oglądało sie całkiem fajnie pozdrawiam fanów sagi :) ahoj
może masz racje ;) ale gdyby nie to, że Bella wybrała Edwarda Jacob nigdy by nie poznał Reneesme, która moim zdaniem była jego drugą połówką...
pożyjemy zobaczymy... strasznie będzie mi się dłużyć za tą częścią :( już bym chciała zobaczyć ekranizację ;)
ale przez ile przez 30 sek wybacz ale napięcie 3o sekundowe w filmie który ma 120 min to chyba troche za mało
ja wam mówie zrobią to tak ze bedzie herbatka z Volturii na polku :)) i jeszcze w szachy sobie zagrają i to bedzie na niby bitwa, do której wkoncu nie doszło :)porodu wogóle nie pokazą a tyle krwi o której mówi scenarzystka tak naprawde w 4 cz wcale tak duzo jej nie ma pomijając KRWAWY PORÓD to występuje ona wyłączni ew kubku z którego Bella pije wiec skąd niby ma być tyleeeeee tej krwi hmmm co innego sex. Zobaczymy jak sie tutaj popisza bo i noc poslubna i cały pobyt na wyspie to jedno a przeciez po przemianie no cóż tu duzo mówic Bella miała inne pragnienie na myśli niz to podstwowe które odczuwali nowonarodzeni:PPP
Scen seksu jak i porodu wcale nie pokażą... ;) gdzieś już coś o tym czytałam ;) Belle od początku była inna pragnęła tego czego nie powinna ;)
no dokłądnie tylko powiedz mi co im w takim razie zostanie porodu nie bedzie moim zdaniem to przeciez kluczowa scena, nocy poślubnmej nie bedzie a przeciez to zapoczątkowało wszystko sceny walk tez nie bo za drastycznie no to jak przytulanki wampirków z wilkami???? przez całe 2 cz. po 120 min?? ja sie na cos takiego nie pisze
Może nie będzie tak źle noc poślubna będzie pewnie tylko mini mini, a z porodu jak pokażą coś to w bardziej delikatny sposób... ze względu na młodszych widzów ;)
mam nadzieję, że 4 części nie schrzanią i emocji nie zabraknie. Fajnie by było żeby wstęp był od 16 lat bo inaczej scenariusz złagodnieje do granic możliwośći i znowu będzie niedosyt. Chciała bym zobaczyć dużo krwi, namiętności i uczuć ,mam nadzieję że nie są to zbyt wygórowane życzenia.
nie ma szans. Zrobia tak jak zrobili z Zaćmieniem ;//// moge sie załozyc normalnie jaką poczułam irytacje kiedy siedze w kinie a tutaj przychodzi mamusi ze swoją córunią której bym dała nie wiecej niz 11 lat. Normalnie sie poczułam jakbym na Shreka przyszła. Lubie kreskówki i chodze na nie często:) troche głupio wsród dzieciarni siedziec ale cóż. Jednak tutaj kiedy chce obejrzec fajną historie z romansem,namiętnościa i wyprówaniem "flaków" to własnie tego oczekuje a nie bajeczki na dobranoc dla nastek-z tego to ja juz niestety wyrosłam :( No ludzie przeciez nawet ograniczenie wiekowe na Poterra dali ://// A jesli jakis maluch ma wejsc to i tak wejdzie. Taka prawda
Choćby pierwszy tom Pottera miał mroczniejszy klimat niż wszystkie tomy przygód Cullenów razem wzięte. Taka prawda;)
A zakwalifikowali go jako powieść dla dzieci, phi. Z kolei słodziaszny "Zmierzch" jako horror, ha. Boki zrywać.
Choć gdzieś mi się obiło o uszy, że w pewnych miejscach na świecie rytualnie palono na stosach to i to;) Hahaha. Jaja jak berety;)
No fakt mnie też rozbroiło jak zakwalifikowali ten film jako horror ,według mnie powinni napisać fantasy i romans ale horror to normalnie jest śmiech na sali:)
Zgodzę się co do łez, czekałam na scenę po wizycie u Jacoba gdy całą noc Bella przepłakała, ale co do emocji jest ich sporo w filmie, widzimy ich sporo na twarzach postaci, czułam te same emocje co przy czytaniu książki i ta część udało się reżyserowi naprawdę dobrze odzwierciedlić. Ale o gustach możemy tylko podyskutować, każdy z nas ma swoje patrzenie na świat i inaczej odbiera film, myślę że dla mnie to najlepiej zekranizowana część sagi, no nie wiem jakie będą dwie następne :)