Teoria ewolucji to taka fajna rzecz, która sprawia, że ludzie stają się lepszymi, bardziej przystosowanymi do życia i tego wszystkiego co nas otacza. Dobór naturalny jako logiczna konsekwencja założeń ewolucji pozwala społeczeństwom się rozwijać.
A wiecie dlaczego nienawidzę większości ludzi? Dlatego że tą wspaniałą teorię, ten wspaniały dobór naturalny starają się powstrzymywać
Ludziom takim jak ci kretyni z sali samobójców nie powinno się pomagać. Powinno się im pozwolić na samodestrukcję. Oczywiście nikt z nas nie może w sposób fizyczny nikogo eliminować, my im po prostu mamy nie przeszkadzać. To, że Dominik się zabił było korzystne dla kolejnych pokoleń, wyeliminowano słabe ogniwo. Nieprzystosowany do życia w społeczeństwie osobnik najczęściej jest izolowany (przestępcy- więzienia, chorzy psychicznie- zakłady dla psychicznie chorych itd.) a tutaj mamy słabą istotę, która przez społeczeństwo jest akceptowana i jedyne co można jej zrobić to wysłać do pseudo lekarzy, pseudo naukowców jakimi są psycholodzy. Niestety to co zrobiła ta jego matka było największą głupotą jaką mogła zrobić. Może gdyby tam się nie zalogowała oni też popełniliby samobójstwo bo teraz pewnie stchórzyli i swoimi słabymi genami będą szastać nie daj Boże na prawo i lewo...
Za słabi by żyć za słabi żeby się zabić... Tchórze...
@tatraplan
"obrażasz nie jego ni jego lecz ..siebie" - taaaak, kto się przezywa ten się tak nazywa ;p
"a to temu,że nawet jeśliś mądrzejszy od niego" - mądrzy ludzie nie wdaje się w dyskusje na takim poziomie :), oni ich po prostu unikają
Nikogo nie obrażam, po prostu ludzie działają na różnych płaszczyznach i nie każdy potrafi (lub nie chce) zrozumieć o co tak naprawdę chodzi drugiemu człowiekowi. Przekonanie kogoś o skrajnych poglądach, że może nie mieć racji zajmuje sporo czasu.
Ja nie mam zamiaru nikogo obrażać ani "nawracać", tak jak napisałem, forma zabawy, relaksu.
Btw. odpowiedź na twoją historię:
"nie lepisz, brzydkie pierogi"
zgadzam sie z tatraplanem. wypowiedzi i ich sposob cechuje przede wszystkim autora. to uniwersalna zasada z ktora nie zamierzam dyskutowac. co do przemyslen i swojego zdania to kazdy moze miec swoje i nie bede na sile nwracal polowy internetu ;)
dopisuję się do @tetraplan i jego stwierdzenia w 4 akapicie - i szczerze stwierdzę że ludzie którzy najpierw kogoś obrażają (tzn. nieudolnie próbują go zdyskredytować) a potem dodają do tego uśmiechnięte emotikonki albo "pozdrawiam" wywołują we mnie negatywne emocje. nie rozumiem takiego działania ale, szczerze, czasami zastanawia mnie czemu ludzie działają w taki sposób...? zawsze wydawało mi się że mądry człowiek jest indywidualnością a nie "mądrzy ludzie nie wdaje się w dyskusje na takim poziomie :), oni ich po prostu unikają" skąd niby ta obserwacja? czy wynika ona z tego że wdałeś się w dyskusję a dobrze wiesz że nie zaliczasz się do mądrych?
Biorąc pod uwagę fakt, iż jestem wielkim fanem s-f, zawsze kiedy czytam tego typu wypowiedzi mam przed oczami taki obraz - obca, wysoko rozwinięta cywilizacja przybyszów z kosmosu niszczy naszą planetę. Ewentualnie, dla ludzi z bardziej ograniczoną wyobraźnią - obraz rodem z "Pianisty". Twoja interpretacja teorii ewolucji właśnie się ku temu skłania.
Łatwo jest wypowiadać takie tezy, jeżeli jest się po stronie "tych silniejszych" jakkolwiek to nazwiesz. Dużo trudniej w przypadku, kiedy przytrafi ci się problem, z którym sam nie będziesz potrafił sobie poradzić. Można mieć swoje zdanie, nawet najbardziej skrajne, ale prawda jest taka, że nie ma prostych rozwiązań. Marks również miał pewność, iż jego koncepcja przyniesie ludziom szczęście - jednak teoria jest tylko teorią i najczęściej dalece odbiega od tego, co dzieje się w praktyce.
Ps. Polecam film "Gattaca".
Słyszałam że to nie była koncepcja marksa -podobno manifest napisała grupa ludzi ale żeby to stwierdzić na 100% muszę znaleźć książkę i w niej źródła. o ile cię to interesuje postaram się to zrobić
Nie było mnie kilka dni ot i proszę... Nie będę już odpowiadał na to co piszecie bo po pierwsze i najważniejsze nie chce mi się, po drugie mam długi weekend a po trzecie jeżeli ktoś chce dyskutować z nauką i faktami potwierdzonymi naukowo to ja nie mam pytań. Jednak jeszcze raz powtarzam. Możecie sobie przedłużać linię osób słabych, możecie im pomagać, ale nie macie prawa żądać tego od innych i zapamiętajcie sobie, że całe nieszczęścia przyszłych pokoleń to WASZA i tylko wasza wina. Wy jesteście za to odpowiedzialni co zrobią tacy słabi i nieprzystosowani do życia w społeczeństwie ludzie. Takim jak wy należy podziękować za psychopatycznych morderców, gwałcicieli i pedofilów. Każda ofiara takich osób to także zasługa takich ludzi jak wy. Dziękuję do widzenia.
A właśnie, że to twoja wina, bo masz długi weekend i postanowiłeś olać całą sprawę, zamiast walczyć (jak ten lew - Król Lew) i naprawić całe zło wyrządzone światu przez osoby tupu Dominika, czyli psychopatycznych morderców, gwałcicieli i pedofilów :)
"Zacząłem dyskusje, ale nie rozumiecie mnie, obrażam się i w ogóle nie mam czasu, idę ratować świat, gdzie indziej. Dziękuję do widzenia" :)
Na to kim jest człowiek, nie skłądają sie tylko geny, ale też wpływ otoczenia i on sam - wszystkie wspólczesne szkoły nauczania psychologii tak podają. Charlie, nie znasz przyszości i nie wiesz na kogo wyrósłby bohater, a jego ewentualnie przyszłe dzieci miałyby prawdopodobnie lepsze albo conajmniej inne wychowanie niż on sam miał. Teorie, które wysnuwasz to spłycanie pewnych rzeczy, które gdzieś usłyszałeś, ale zinterpretowałeś po swojemu, np. teoria ewolucji dotyczy świata żywych, a nie rozwoju społeczeństwa/populacji ludzkiej.
no tos teraz pojechal na maksa ;) oskarzyles wspolrozmowcow o wspoludzial . poczatek dyskusji miales fajny. nawet moglibysmy pociagnac watek dalej, ale chciales chyba wybyc na dlugi weekend z dziewczyna w celu reprodukcji slabych (zmienilem zdanie po ostatniej wypowiedzi) genow :)
kontynuujac wypowiedz dodam iz moim zdaniem kazdemu czlowiekowi nalezy dac szanse i nie mozna nikogo skreslic po jednej blednej decyzji. i nie mam na mysli dominika, ktory przechodzi typowy i podrecznikowy bunt nastolatka, tylko kazdego doroslego w pelni czlowieka. nie jestesmy idealni i nie bedziemy. jako spoleczenstwo musimy sie wspierac gdyz inaczej wszyscy zginiemy. slabe jednostki uwazam ze tak i tak nie nadaza za ewolucja w "wyscigu szczurow" i wypadna na ranty spoleczenstwa, konczac jako alkoholicy/narkomani/psychicznie chorzy. takie jednostki oczywiscie beda sie mnozyc jednoczesnie poglebiajac patologie. tak mi sie wydaje. to jest moje zdanie i nie zamierzam nikogo na sile przekonywac do tego. dlatego w naszym interesie jest walczyc z patologia.
konczac wypowiedz napisze ze film mi sie podobal. nie dluzyl sie, dobrze pokazywal bunt i problemy psychiczne dorastajacego czlowieka, zapracowanie rodzicow i brak czasu dla dzieci, a takze uzaleznienie od internetu. nie omineli posmiac sie takze z politykow i lekarzy ;)
Podsumowując (piszę tutaj, ponieważ tu właśnie pojawiła się ostatnia wypowiedź Charlie_M_) Zatem zacznijmy od początku. Twoja druga wypowiedź, po twoim jakże żenującym poście.-Tacy jak wy są odpowiedzialni za całe nieszczęścia społeczeństw. Ludzie sztucznie wyalienowani, mordercy i psychopaci to osobniki słabe, dziedziczące słabe geny, które nie powinny nigdy być przekazywane. Może i jesteście sztucznie dobrzy, za to prawdziwie politycznie poprawnie głupi. Zero argumentów z waszej strony tylko mnie przekonuje o słuszności mojej tezy. Tacy jak my?! Miałeś jak sądzę na myśli mnie i pierwszą osobę która zdecydowała się skomentować Twój post.. I odrazu wyjechałeś z szufladkowaniem takich "NAS" Po pierwsze to jak możesz uważać iż "MY" jesteśmy odpowiedzialni za całe nieszczęścia społeczeństw. Z jakiej racji? Pisz mi tu zaraz. I w tym przypadku to Ty nie masz żadnych argumentów popierających (własną) tezę. Chcesz wiedzieć czemu nie było argumentów? Bo argumenty są oczywiste, choć widzę, że w Twoim przypadku ciężko o jakiekolwiek oczywistości. Piszesz o sztucznie ludziach sztucznie wyalienowanych, mordercach i psychopatach, piszesz że są słabi. Jakim cudem mogą być słabi? Na przykład morderca czy jest słaby decydyjąc się na strzelenie w obronie swojego życia, czy też swojej rodziny? Czy wogóle strzelając jest słaby? Można by sądzić, że ma inne wyjścia, (lecz nie zawsze tak jest, oczywiście go nie bronię) ale postaw się w jego sytuacji. Powtarzam czy on jest słaby?? Wyalienowani? Czyż Einstein nie był samotnikiem? Jednak mimo to jego umysł był wielki i nie doprowadził do nieszczęść społeczeństw. Psychopaci tak? Są mniej szkodliwi od ludzi takich jak Ty mających mylne wyobrażenie o rzeczywistości ich zamykają w szpitalach leczą i pomagają, a Tobie nic nie pomoże, bo nie dopuszczasz alternatywnych rozwiązań. Dalsza część Twojej wypowiedzi jest jeszcze bardziej bezsensowna piszesz o poprawności politycznej choć samo twoje myślenie przesiąknięte jest istną propagandą anty ludziomsłabym jaka została zapoczątkowana w Sparcie. A wyobraź sobie ilu Einsteinów mogło wyrosnąć gdyby nie eliminowanie "słabszych". Sesteśmy sztucznie dobrzy kolejne puste słowa... Jak śmiesz nazywać "nas" sztucznie dobrymi skoro sam pomaganie ludziom określasz jako przymus socjalny? Twoje pieniądze? Tak tylko rozumiez pojęcie pomocy drugiemu człowiekowi!? I gdzie tu dobro, gdzie człowieczeństwo?!?
Ps: I nie mów mi i nikomu że nie jesteś w czyms gorszy, bo nie ma człowieka który nie miałby żadnych słabości. A co tyczy się filmu to właśnie ci ludzie "prawie" idealni zniszczyli Dominika.
Dziękuje skończyłam
. "Jak śmiesz nazywać "nas" sztucznie dobrymi skoro sam pomaganie ludziom określasz jako przymus socjalny? Twoje pieniądze? Tak tylko rozumiez pojęcie pomocy drugiemu człowiekowi!? I gdzie tu dobro, gdzie człowieczeństwo?!? "
a gdzie toje człowieczeństwo??
VIIIme NIE BĘDZIESZ KRADZIEŻY CZYNIŁ -- MOJE PIENIĄDZE=MÓJ CZAS.,moje życie
laissez faire!
pozwólcie mi działać!! nie każcie licencjami podarkami koncesjami!
- na rzecz niedorozwojów opieki społecznej i urzędasów zbierających to na nich i siebie
Zostawcie mnie na pastwę losu, samego,
Bez: opieki medycznej, emerytury, zasiłków, rent, z zagrabionych pieniędzy
ja DAM SOBIE RADE
LECZ NIE, stać się tak nie może
z czegóż by się wyżywił urzędnik bez innego pomysłu na życie, zawodowy bezrobotny i nauczyciel treser w imię systemu(straszący sądem gdy nie chcę dzieci posyłać na pranie mózgu przez naście lat) -- człowiek rodzi się mądry a potem.. itd
po 33latach tu już wiem że system będzie mnie wykorzystywał ku rozwojowi swemu i pomnożeniu władzy i zależnych od niego i słabszych, albowiem powolni mu są i łatwo nimi sterować i zastraszać ich..
Pomoc (drugiemu człowiekowi) - Altruizm . Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie co to jest. Polega na dobrowolnym ponoszeniu pewnych kosztów przez jednostkę na rzecz innej jednostki lub grupy, przeciwstawne zachowaniu egoistycznemu. Właśnie "ponoszeniu pewnych kosztów ". Czy ludzie ponoszą koszty jedynie materialne? Oczywiście, że nie. A co z kosztami własnymi - ponoszeniem osobistych strat? No przecież, bo najważniejszy jest czas prawda? Pana czas, czas Pana Charliego_M_, i wszystkich innych, który uważają pomoc drugiemu człowiekowi za stratę czasu - rzecz jasna. Rozumiem i zgadzam się z Panem w kwestii tego, iż rząd okrada nas z naszych pieniędzy, i niech mi Pan wierzy nikomu się nie uśmiecha być okradanym przez całe życie. I oszukiwanym - (bo z jedną częścią się nie zgadzam), ludzie korzystający z opieki społecznej, zdrowotnej czy jakiejkolwiek innej "pomocy "refundowanej przez państwo (nas- Pana itd.) zazwyczaj nic albo prawie nic nie otrzymują. W przypadku -prawie nic- starają się o to całe życie, ale i tak zazwyczaj polegają w walce z niepokonanym. Ale wie Pan tu chodzi o pomoc niematerialną lecz jeszcze cenniejszą, bo bezinteresowną taką gdzie nic się nie oczekuje pomagając człowiekowi w potrzebie. Bo nawet rozmowa jest pomocą. Czy tak trudno doradzić komuś w trudnej sytuacji. Rozmowa często czyni cuda. Czy inaczej - ludzie mają swoje pasje, swoje umiejętności, które także mogą być przydatne niekoniecznie i nie wyłącznie do zdobywania zysków, ale właśnie do takiej bezinteresownej pomocy. Jak może Pan pomóc to już pański osobisty wybór. I proszę pamiętać tak jak karma mówi nasze czyny( czy to dobre czy też złe) powrócą do nas z podwójną siłą. I jeśli Pan uważa, że poradzi sobie sam to ja tego nie kwestionuje, lecz czy oznacza to że z racji tego iż Pan nie potrzebuje pomocy to nie pomógłby Pan nikomu patrząc przez pryzmat własnych doświadczeń i uprzedzeń. Swoją drogą dość późno zorientował się Pan, że rząd nas okrada i wykorzystuje. Czemu więc zapytał mnie Pan gdzie moje człowieczeństwo??
co do "Altruizm . Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie co to jest. Polega na dobrowolnym ponoszeniu pewnych kosztów przez jednostkę"
właśnie mnie ta definicja pasuje;) bardzo;)
z podkreśleniem na Dobrowolnym;) bardzo;
czyli po Dobrej (lub złej) Woli - ale zawsze Wolnej
tzn" do prośby mogłem nakłonić ucha - na groźby zważał nie będę" cytując klasyka;
na dyktat haraczu -rozrastającej sie dzieki niemu klasy próżniaczej urzedniczyn i nierobów -powiem Nie - wyprowadzając sie poza lub na obrzeża systemu. ja bez niego dam rade. on beze mnie nie za bardzo:)
tzn gdy 5% inicjatorów zostanie zduszonych przez salariat i plebs, to padną oni wraz z resztkami wolności jaką jeszcze dysponujemy. babilon zatriumfuje;
ale to już zupełnie inna historia;
a'propos czymże zasłużyłem sobie na tyt. per pan;? czyżby sugestia wieku(33 to metafora, ale już bliska prawdy;) nasunęła taki pomysł - poprzez różnicę wieku? jeśli tak, czy właściwsze byłoby gdybym się zwracał ...Panienko InsideLucy;?
Tak. dobrowolnej. ;)
I nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Każdy posiada wolną wolę i jeśli chce pomagać ludziom to pomoże, jeśli nie to nie. Ale chyba źle mnie Pan zrozumiał ponieważ nie mówimy tu o ludziach w rządzie, a o takich spotykanych na co dzień. Trochę empatii, trochę wiary, że istnieją jeszcze dobrzy ludzie ;) Ale jeśli o tym mowa o rządowych wyjadaczach to jest rozwiązanie:
"Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się narodem wolnym już teraz. "
— ks. Jerzy Popiełuszko
Co do "tytułu". Możliwe, że zasugerowałam się wiekiem, może dlatego, że jestem młodsza od Pana. Metafora?A jeśli chodzi o sposób zwracania się do mnie to jak Pan uważa, ja nie mam nic przeciwko, chociaż uważam, że byłoby to trochę zabawne. ;) Więc dlaczego akurat 33? Miało to podkreślić Pana doświadczenia?
Powtórzę: Czemu więc zapytał mnie Pan gdzie moje człowieczeństwo?? Ma Pan jakieś wątpliwości co do mojego stosunku do sprawy?
co do człowieczeństwa, wiem że u Pani stoi na wysokim w poziomie:;
a ks. Popiełuszkę system też załatwił na cacy przez najbliższego - tzn kierowce.
...myślę że tak naprawdę nie ma o co kruszyć kopii, bo obojgu nam wolność jest droga i nie rozmienimy jej na drobne..
takie odniosłem wrażenie
życzę Pani powodzenia;)
Dlatego też, wazektomia powinna być powszechna i refundowana. Zacząłbym od ludzi niekumatych, otyłych, pryszczatych i niskich. Świat byłby dużo lepszy, gdyby rodzili się tylko zdrowi i piękni ludzie.
Do Charlie_M_ : Porównanie może będzie słabe, ale wokalista Nirvany (że tak przypomnę- Nirvana była jednym z prekursorów grunge) był- jak to zostało ładnie wyżej określone- "słaby psychicznie".
A co by było gdyby go wyeliminowano już na początku?
Narkoman czy nie- grunt, że zrobił coś dla tego żeby świat ruszył w jakiejś dziedzinie naprzód, prawdaż?
Zresztą on strzelił sobie w łeb, a nie przedawkował. Większość gwiazd to narkomanie- uważasz, że wszystkich ich należy wytępić?
Po pierwsze - Cobain, tak samo jak Bruce Lee, został zamordowany. Bruce wyjawił chwyty kung fu, a Cobain chwyty gitarowe. I dlatego ich zamordowali. Nikogo nie trzeba zabijać, po prostu niech wszyscy słabi ludzie, idą na zabieg wazektomii.
A co zrobisz jeśli taka słaba osoba okaże się geniuszem? Zresztą to, ze słabi nie przekażą swoich genów dalej nie znaczy, że nie zaadoptują dzieci. Poza tym słaby w większości = wrażliwy i kropka. W naturze potrzebna jest równowaga- kobiety są słabsze, mężczyźni silniejsi. Proszę bardzo- jak ci się uda to możesz wszystkie kobiety w jakiś tam sposób uczynić bezpłodnymi- daję ci wolną rękę przyjacielu, doprawdy.
To chyba teraz w miarę zauważysz, że skoro przedstawicielka płci słabej, osoba z gruntu uważana za słabą psychicznie i fizycznie była w stanie wykazać się taką siłą to pozory mylą i każdy słaby kiedyś się staje mocny. Amen.
Greckie pedały zrzucały chore i słabe dzieci ze skarpy, a my co? metroseksualna para urodzi koło 40-tki jakiegoś jednego bachorka i chuchają nad tym i roztkliwiają się, rośnie toto ciotowate, płaczliwe i rozwydrzone: "ach jaki jestem samotny, tata nigdy mnie nie przytulił i nigdy nie powiedział, że mnie kocha i jest ze mnie dumny"
tfu, nie mogę o tym mówić...
i nie zapomnijmy, że ma na bank alergię, adhd i dysgrafię, a nie ma kolegów i nie umie grać w piłkę
I jeśli faktycznie te problemy, które opisałaś są faktem - powinnaś poszukać gdzieś fachowej pomocy - może u pracowników socjalnych - choć odrobinkę zawsze pomogą - można też podjąć próbę eksmisji osoby uzależnionej - jest to całkowicie uzasadnione moralnie.
mordercy, psychopaci, pedofile etc. są słabi? mało nie spadłam z krzesła. to są po prostu ludzie, którzy zatrzymali się na etapie jaskiniowców. spójrzcie jak niewiele różni ich od zwierząt. brak w nich współczucia, miłości, wrażliwości etc. kierują się oni jedynie chęcią zaspokojenia własnych pragnień oraz instynktem łowieckim... niczego więcej nie posiadają. zaś ludzie słabi psychicznie najczęściej okazują się być geniuszami, wielkimi artystami, którzy zmieniają świat i wpływają na wrażliwość pokoleń. przykładów można wymieniać w nieskończoność. bohaterem nie jest ten, kto zabija i walczy. bohaterem jest ten, który sprawi, że zaśmiejesz się lub zapłaczesz ze wzruszenia. dziękuję za uwagę. więcej tu nie wrócę. to była moja 5 min. przerwa w pracy. pozdrawiam
a czymże są Twoje "współczucie, miłość, wrażliwość etc.", jeśli nie prymitywnymi zwierzęcymi instynktami?
możesz odpowiedzieć w trakcie kolejnej przerwy w pracy, nierobie
próbowałam rozkminić co ona ode mnie chce, teraz się skapłam, że to kolejna ofiara losu nie kumająca drzewaka
Oczywiście że są słabi. Ktoś kto nie potrafi powstrzymać swoich żądzy czy to zabicia kogoś czy to zgwałcenia niewinnego dziecka jest słaby. Koniec, kropka.
większość psychopatów w ogóle nie ma takich żądz, w każdym razie nie częściej, niż ludzie "normalni"
różnica jest tylko taka, że jak już mają, to robią to lepiej, bo są pozbawieni przynajmniej części skrupułów i zwykle inteligentniejsi
Wilk, wyglada na to, że Komasa nakręcił ten film na serio, ja pierd***
http://www.mmkrakow.pl/361804/2011/3/3/jan-komasa-mowi-o-sali-samobojcow-wywiad? category=news
"'Sala samobójców' opowiada o poszukiwaniu miłości. Nawet jeśli mamy jej dużo w sobie, to nie mamy jej komu dać i zdarza się, że możemy źle ulokować nasze uczucia. Tak jest w przypadku Dominika. A dla kogo jest ten film? Dla wszystkich, którzy czują się bezsilni, nie na swoim miejscu, dojrzewają albo mają dzieci, które wchodzą w ten okres. Tym filmem, chciałem im powiedzieć, żeby byli silni i walczyli o siebie i swoich bliskich."
Zanim ktoś się powoła na jakąś teorią wypadałoby najpierw ją POZNAĆ.
Coś gdzieś usłyszałeś i teraz próbujesz się wymądrzać. Niestety opowiadasz bzdury.
Więc po kolei:
1. piszesz - "Teoria ewolucji to taka fajna rzecz, która sprawia,"
Teoria ewolucji niczego nie sprawia to EWOLUCJA sprawia a teoria WYJAŚNIA.
2. piszesz - "Dobór naturalny jako logiczna konsekwencja założeń ewolucji"
To jest jakiś pseudonaukowy bełkot. Dobór naturalny jest PROCESEM, który jest czynnikiem sprawczym EWOLUCJI. Dobór naturalny nie jest żadną konsekwencją i to jeszcze LOGICZNĄ ZAŁOŻEŃ.
Ja żadnych założeń ewolucji nie znam a przeczytałem chyba wszystko na jej temat. Może mnie oświecisz ? Tylko nie zapomnij się powołać na naukowe źródła.
3. piszesz - "A wiecie dlaczego nienawidzę większości ludzi?"
Co świadczy najwyraźniej o twoich problemach psychicznych..
4. piszesz - "Dlatego że tą wspaniałą teorię, ten wspaniały dobór naturalny starają się powstrzymywać"
Znów błędne użycie słowa TEORIA. Teoria to jest zbiór twierdzeń. Jak można powstrzymywać zbiór twierdzeń?
Dobra, niech będzie, że próbują powstrzymywać dobór naturalny. No to zaraz, zaraz.
Albo dobór naturalny obowiązuje BEZWZGLĘDNIE, co oznacza, że to DOBÓR NATURALNY spowodował powstanie ludzi, którzy CHCĄ POWSTRZYMAĆ DOBÓR NATURALNY. Więc powstrzymywanie doboru naturalnego jest ZGODNE z jego "wolą".
A jeśli dobór naturalny obowiązuje WZGLĘDNIE to on nie dotyczy ludzi skoro są w stanie go powstrzymać więc TEORIA EWOLUCJI W WYNIKU DOBORU NATURALNEGO JEST BŁĘDNA.
Spróbuj się odnieść MERYTORYCZNIE do tych punktów a zaświecę dla Ciebie kaganek oświaty trochę jaśniej i wyjaśnię dlaczego w dalszej części postu pieprzysz jeszcze gorsze głupoty.
:-)
Właśnie ! (słodki buziaczek wdzięczności dla ciebie za głos rozsądku) :* ale co do niepowstrzymywania takich ludzi zgadzam się. Szczególnie gdy słyszę (a słyszłam to na żywo!) "oh, próbowałam się zabić 20 x". Moim skromnym zdaniem przydałaby się takiej jednostce swoista terapia szokowa np. rzucenie takiej jednostki w środek lasu - albo odkryje w sobie pierwotne, zdrowe instynkty albo zwierzaki będą miały co jeść - obie opcje mogłyby wyjść tylko na dobre. Ale dlaczego dodałaś/łeś tego emotikona na końcu?
ad. 1 to swoiste reductio ad absordum, zresztą jak większość punktów, bo nie zmieniają całkowitego sensu mojej wypowiedzi a jedynie złe zastosowanie słów. W takim razie ta teoria WYJAŚNIA dlaczego rodzaj ludzki i nie tylko, się rozwija i na tej podstawie średnio rozgarnięta jednostka może wywnioskować co należy zrobić aby rozwijał się dalej, vide pozwolić na wyginięcie jednostek słabych.
ad. 2 Dobór naturalny jest logiczną konsekwencją złożeń ewolucji. Co tutaj jest nie tak? założenie ewolucji jest jedno, przystosowanie jednostek do życia w danym środowisku, tak czy nie? czyli tego co zakłada ta teoria. Sam skomplikowałeś, proste zdanie.
ad. 3 Umiłowanie większości ludzi też o tym może świadczyć... Gdybym napisał, że nienawidzę wszystkich to o.k. ale kiedy ktoś nienawidzi większości to raczej jest symptom normalności. W takim razie podejście do większości ludzi pozytywne (najczęściej tłumaczone "tak bo tak") jest także objawem nienormalności i choroby psychicznej. I właściwie zgodziłbym się, gdyby ktoś nie znał mentalności większości tych ludzi. No, ale większość chce przetrwania takich jednostek, stąd też takie moje zdanie o nich.
ad. 4 Świetne tłumaczenie dla każdej teorii, ja tak będę szerzyć kreacjonizm. No, ale o.k przyjmijmy ten tok myślenia (ciekawy zresztą). Czy w takim razie, na tym konkretnym przypadku Dominika teoria się sypie? Wyjaśnij może w co konkretnie został wyposażony bohater, w jakie "atrybuty" aby przetrwać w społeczeństwie? Dlaczego w takim razie kiedy pozostawiono go samemu sobie zabił się? Czy w tym wypadku teoria nie zadziałała? Nie będzie mnie kilka dni więc ew. odpowiedź w późniejszym terminie
Ok, słowo się rzekło, więc jedziemy dalej z analizą twojego postu.
5. piszesz - "Ludziom takim jak ci kretyni z sali samobójców nie powinno się pomagać"
Popełniasz błąd jaki często popełniają osoby nie do końca znający teorię ewolucji. Wydaje Ci się, że to pojedyncza osoba
jest JEDNOSTKĄ DOBORU NATURALNEGO, a tak nie jest. Gdyby tak było to w przypadku żadnego gatunku nie byłoby mowy a
altruiźmie. Altruizm natomiast występuje w różnych gatunkach a w przypadku ludzi bardzo często. Dzieje się tak, gdyż to GEN
jest jednostką doboru naturalnego. I pozwolę sobie przypomnieć że człowiek statystycznie ma 50 proc genów mamy i 50 proc
genów taty. I rodzice działając zgodnie z logiką ewolucji w celu propagowania tej części genów które mają wspólne z
dzieckiem będą je chronić od autodestrukcji. Im większy stopień pokrewieństwa tym większe podobieństwo genotypu i większy
sens niepozwalania na autodestrukcyjne zachowania.
6 piszesz - "Oczywiście nikt z nas nie może w sposób fizyczny nikogo eliminować, my im po prostu mamy nie przeszkadzać."
Tutaj przeczysz sam sobie. A dlaczego nie może eliminować? DOBÓR NATURALNY! EWOLUCJA! Przetrwanie najsilniejszego.
I znowu, gdyby to pojedyńczy człowiek był jednostką doboru naturalnego to opłacałoby się mu zabić jak najwięcej osób. Jednak
to gen jest jednostką doboru i biorąc pod uwagę podobieństwo genetyczne osobników z danej wspólnoty pierwotnej to dobór
naturalny faworyzował pokojową współpracę a walkę tylko pomiędzy różnymi plemionami i to tak trwa do dzisiaj. Identyfikacja
z najszerszym możliwym plemieniem to identyfikacja z cywilizacją. Mamy obecnie na świecie kilka cywilizacji między którymi
będą się toczyć przyszłe wojny.
7 piszesz -"To, że Dominik się zabił było korzystne dla kolejnych pokoleń, wyeliminowano słabe ogniwo."
Dla jakich pokoleń? Jeśli się zabił nie rozmnożywszy się uprzednio to w jego przypadku NIE MA żadnego kolejnego pokolenia.
Dla genów które posiada byłoby korzystne aby przeżył i się rozmnożył. Ponieważ rodzice posiadają 50% tych samych genów co
Dominik to z punktu widzenia doboru naturalnego było zasadne zrobić wszystko co w ich mocy aby się nie zabił i w ich
mniemaniu tak robili. Teraz rozumiesz? A jak chodzi ci o korzyść dla pokoleń innych genotypów mniej lub wcale
niespokrewnionych z Dominikiem i jego rodziną to osoby, które go gnoiły posuwając go do samobójstwa działały w interesie
swoich genów i wyeliminowali konkurencję. Więc jeśli przyjmiemy twoją optykę to są oni rozgrzeszeni. Co więcej byliby też
rozgrzeszeni gdyby wbili mu nóż w plecy.
8 piszesz - "Wyjaśnij może w co konkretnie został wyposażony bohater, w jakie "atrybuty" aby przetrwać w społeczeństwie?"
To jest sprawa dość skomplikowana. Patrząc na jakąś psychiczną predyspozycję osoby ciężko stwierdzić, że dana cecha jest korzystna lub niekorzystna z ewolucyjnego punktu widzenia. Jest cała masa predyspozycji, które są produktem ubocznym innych predyspozycji, które mają charakter dostosowawczy ale same w sobie sensu dostosowawczego nie mają. Np. coś takiego jak czerpanie przyjemności ze słuchania muzyki. Więc przestrzegam przed takimi prostymi diagnozami i ocenami.
Polecam książki Richarda Dawkinsa w tym temacie.
Charlie_M_ mylisz pojęcia! Jesteś zwolennikiem EUGENIKI a nie teorii ewolucji!
Poniżej trochę o EUGENICE z naukowego punktu widzenia
Z punktu widzenia współczesnej genetyki eugenika jest uznawana za pseudonaukę. Współcześnie jest pewne, iż nawet bardzo dokładne zastosowanie zasad eugeniki w celu wyeliminowania z populacji wadliwych genów jest pozbawione większego sensu, wpływa na to kilka elementów:
+ Wskutek zjawiska tzw. zrównoważonego polimorfizmu dochodzi do cyklicznego odtwarzania patologicznych genów w populacji.
+ Większość chorób genetycznych ma charakter monogeniczny (przyczyną dysfunkcji jest jeden wadliwy gen) i wywołana jest przez tzw. geny recesywne, które z kolei ujawniają się tylko u homozygot (osobnik z dwiema kopiami recesywnego genu), a jednostki heterozygotyczne (jedna kopia genu recesywnego), przeważające w każdej populacji, przekazują geny recesywne swojemu potomstwu, które staje się nosicielami wadliwego genu – choroby genetyczne i wadliwy materiał genetyczny krążą zatem w populacji w formie ukrytej, gdyż nie da się ich wcześniej wykryć, dopóki nie nastąpi homozygota. Z tego punktu widzenia selekcja metodami eugenicznymi jest bezcelowa – aby była ona skuteczna należałoby zastosować tzw. selekcję absolutną, czyli nie dopuszczać do rozrodu żadnego osobnika dotkniętego chorobą genetyczną przez kilkadziesiąt pokoleń. Obliczono, iż potrzeba 22 pokoleń tego typu selekcji (czyli ok. 450-500 lat) – wtedy uzyskano by zmniejszenie częstości występowania danej choroby dziedzicznej z 1% do 0,1%. Natomiast dalsze obniżenie częstości występowania choroby do 0,01% wymagałoby zastosowania takiej selekcji przez 68 pokoleń (ok. 1300-1400 lat).
+ Ogromna większość cech dziedzicznych przydatnych w społeczeństwie, z punktu widzenia interesów państwa np. wybitne zdolności, inteligencja, geniusz, cechy osobowości powstaje na tle poligenicznym (jest kształtowana przez wiele genów), zatem powstanie wybitnie uzdolnionej jednostki jest kwestią przypadkowego doboru genów i powstania pożądanej ich kombinacji. Według badań (z zakresu zarówno analizy statystycznej, jak i genetyki) prawdopodobieństwo, iż np. potomstwo geniuszy będzie podobnie uzdolnione jest znikome[potrzebne źródło]. Zatem i w tym przypadku selekcja ukierunkowana na promocję jednostek najinteligentniejszych i uzdolnionych nie daje gwarancji rozprzestrzeniania pożądanej cechy w danej społeczności. Jednym z najlepiej znanych przykładów tego typu chybionej eugeniki w praktyce był "bank spermy geniuszy" (en:Repository for Germinal Choice), prowadzony w latach (1980-1999) przez Roberta Klarka Grahama (en:Robert Klark Graham), który dał życie 230 dzieciom. Doron Blake, który był sztandarowym "produktem" Grahama, w 18 lat po urodzeniu przyznał, że posiadanie wysokiego IQ nie uczyniło go w żaden sposób wybitnym
+ W świetle współczesnych nauk kognitywistycznych i genetycznych sam korzystny układ genów nie jest gwarancją ukształtowania osobnika pod kątem maksymalnego wykorzystania wrodzonych cech[17], gdyż niebagatelny wpływ na takie ukształtowanie mają tzw. czynniki środowiskowe (ocenia się, iż w zależności od różnych estymacji, geny mają od 50-70% wpływ na poziom tzw. ilorazu inteligencji[18]) – biorąc to pod uwagę niezwykle problematyczne jest ustalenie, które jednostki należy promować, a które eliminować – np. zlikwidowanie potencjalnego geniusza (lub ograniczenie mu możliwości reprodukcji), który z braku wpływu środowiskowego nie rozwinął swojego potencjału i wykazuje w badaniach stosunkowo niski iloraz inteligencji, skutkuje brakiem przekazywania korzystnych genów potomstwu i w ten sposób ogranicza występowanie przyszłych, potencjalnie wartościowych dla społeczeństwa, kombinacji genów.