Może tak, może nie. Raczej trudno będzie ci to sprawdzić, jedno dziecko jest bardziej rozwinięte, również emocjonalnie, drugie mniej. Zresztą tak samo jest z dorosłymi. Ja rozumiem, że niezwykle trudno doszukać się w tym obrazie jakichkolwiek minusów, dlatego lepiej przyjąć za pewnik, że to bardzo dobry film i dać sobie spokój z czepianiem się na siłę :)

Być może za mało masz kontaktów z dziećmi... Dzieci nawet w młodszym wieku potrafią lepiej się wysławiać niż niejeden dorosły uważający się za bardzo mądrego, a przy tym często są bardziej wrażliwe.

Tak, przeszkadzało mi to na równi z prowadzeniem kamery.

Cóż, trzeba by było rozpatrywać na konkretnych przypadkach. Prawdą jest natomiast, że jeśli dziecko wychowuje się w biednej, acz kochającej się rodzinie, to jest bardziej rozwinięte emocjonalnie, niż dzieci wychowujące się w krainie radości i szczęścia materialnego.

Wystarczy nawet czasem posłuchać, co się dzieje na Gwiazdkę, gdzie nierzadko słyszy się, iż dziecko prosi o to, aby Mamusia miała pracę. Nie chce zabawek, gier, tylko pracy dla Mamusi - a to już jest dojrzałość. Spójrzmy na przykład z mojej rodziny, gdzie 5 letnia dziewczynka zaczęła zbierać pieniążki na obiady w szkole, bo wiedziała, że w domu się nie przelewa. Niby troszeczkę śmieszne, ale jakże dojrzałe i... wzruszające.

Nie ma co mierzyć wszystkich dzieci tą samą miarą, bo wszystko zależy w jakich warunkach się wychowują i co im się wpaja od najmłodszych lat oraz kogo mają za przykład, a ta dziewczynka wcale nie jest tak wycięta z rzeczywistego świata, jak wielu osobom się wydaje.

Pozdrawiam.