PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1194}
7,3 26 885
ocen
7,3 10 1 26885
7,2 4
oceny krytyków
Samowolka
powrót do forum filmu Samowolka

Jak myślicie? <pytam głównie tych którzy odbyli ZSW w tamtych latach>
To co ukazuje film to jest to zwyczajna fala, czy już nadludzkie szykanowanie innych i bestialskie niszczenie praw człowieka?
Przyznam się, że mam trochę problemów z oceną tego co zobaczyłem. Czytałem komentarze, są one podzielone, ale właściwie to już sam nie wiem.
Film wywołał na mnie ogromne wrażenie. Po obejrzeniu go (czyt. ponad 1-2 lata temu) przez ponad tydzień nie mogłem się otrząsnąć, nie mogłem pojąć jak jeden człowiek może zrobić takie świństwo drugiemu człowiekowi. Pewnie dużą rolę odgrywa w tym też fakt, że przy oglądaniu filmu starałem się bardzo wczuć i zrozumieć tamtejszych ludzi oraz to, że osobiście nigdy nie byłem w wojsku (pobór mnie już nie dotyczył) i nie chciałbym tam trafić.
A Wy, dorośli (być może rodzice?) chcielibyście żeby Wasze (przyszłe) dziecko trafiło do takiego wojska gdyby jeszcze istniało ZSW?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Einshaew

słucham ??? czego uczy ?? wojsko było jest i będzie patologią. Wszystko w temacie.

ocenił(a) film na 4
SCORPION60

Widzę znawcę tematu l]

ocenił(a) film na 8
Einshaew

A pewnie że tak. Wojsko to syf. Z zawodowym nie jest lepiej. Ty myślisz że po odrobieniu zetki jesteś znawcą, za to ja w zetce nie byłem ale ponad 4 lata pracowałem w wojsku jako pracownik cywilny i widziałem jaki to syf bez sens itp.

ocenił(a) film na 4
SCORPION60

Napisałem gdzieś, że byłem w wojsku? W której wypowiedzi dopatrzyłeś się takich informacji?

ocenił(a) film na 8
Einshaew

nie tyle się dopatrzyłem co wywnioskowałem, jeśli popełniłem błąd to prosze o wybaczenie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
SCORPION60

Aha. Ciekawe. Pliz kontinju.

ocenił(a) film na 8
Einshaew

kontinjung isnotavajlable :P gejm ower :P

ocenił(a) film na 4
SCORPION60

riplej! wciskam riplej! ;D

ocenił(a) film na 8
Einshaew

riplej is ded maj frjend.

ocenił(a) film na 4
SCORPION60

Ostatni raz kupiłem coś na stimie! OSTATNI!!!

ocenił(a) film na 8
Einshaew

Twój błąd stary, twój błąd. stim is fakszit.

ocenił(a) film na 4
SCORPION60

Lajk jor opinion abałt army.

ocenił(a) film na 8
Einshaew

Słiiiiit.

ocenił(a) film na 4
SCORPION60

Baj de łej - najs tató, bro. Łer did ju ged id? From czitos or lejz mejbi?

ocenił(a) film na 8
Einshaew

Scorpiona mam z gumy do żucia orbit :D a na drugim ramieniu Vikinga z Sevendejsa :D

ocenił(a) film na 4
SCORPION60

Uciekajcie!

Na forum pojawił się prawdziwy madafakier!

Nie dość, że ma tatuaż ze skorpionem to jeszcze ma go ze źródeł zakazanych we wszystkich podstawówkach! Ewakuacjaaa! AAAA! Pieseuy pierwsze, później kobiety i dzieci ;D

ocenił(a) film na 8
Einshaew

nie dość że maderfakier to jeszcze poprawny politycznie także nie wiem czy ucieczka w ogóle ma sens :P

ocenił(a) film na 4
SCORPION60

No proszę, teraz zaczniemy politykować?

Bicz, ajem Prezydent Pieseu więc co mi tu po twej poprawności politycznej ;]?

ocenił(a) film na 8
Einshaew

Poprawność polityczna dzisiaj jest najsilniejszą bronią !!! mamy ją wszedzie, nawet tam gdzie nie trzeba :P także to naprawdę potężna broń.

ocenił(a) film na 4
SCORPION60

Czekajczekajczekaj... to czy zatem oznacza to, że nie masz własnych poglądów, tylko popierasz te, które wypada poprzeć w ramach wspomnianej poprawności politycznej?

ocenił(a) film na 8
Einshaew

nie nie, obejrzałem sobie pierwszy odcinek 19 sezonu south park i w ramach tego z czystym sarkazmem napisałem o poprawności politycznej :P

ocenił(a) film na 4
SCORPION60

Łoł! Łoł! ;]

ocenił(a) film na 8
Einshaew

wszystko zależy od tego jakim się jest człowiekiem, co "wynosi" się z domu, samozachowawczość. Również uważam, że wojsko to pretensjonalny chlew i burdel. Nie potrzebne mi ono do tego aby wiedzieć jak przeżyć 2 tygodnie na surwiwalu. Od tego mam instynkt i adrenalinę.

ocenił(a) film na 4
djadamus

Instynkt i adrenalina podpowie ci, co jeść a czego nie jeść, by nie dostać rozwolnienia, co doprowadzi do odwodnienia organizmu? Fascynujące, opowiadaj dalej.

ocenił(a) film na 8
Einshaew

na 2 tygodnie wystarczy mi woda i kilogram żab ! a jak się uda to i bociana złapię ! : ) haha

Einshaew

Einshaew i SCORPION60 - po tym co pisaliście to raczej sądzę, ze obaj dziećmi jesteście:

SCORPION60
ocenił(a) ten film na: 8
Einshaew kontinjung isnotavajlable :P gejm ower :P

Odpowiedz
5 lat
Einshaew
Einshaew
ocenił(a) ten film na: 4
SCORPION60 riplej! wciskam riplej! ;D

Odpowiedz
5 lat
SCORPION60
SCORPION60
ocenił(a) ten film na: 8
Einshaew riplej is ded maj frjend.

Odpowiedz
5 lat
Einshaew
Einshaew
ocenił(a) ten film na: 4
SCORPION60 Ostatni raz kupiłem coś na stimie! OSTATNI!!!

Odpowiedz
5 lat
SCORPION60
SCORPION60
ocenił(a) ten film na: 8
Einshaew Twój błąd stary, twój błąd. stim is fakszit.

Odpowiedz
5 lat
Einshaew
Einshaew
ocenił(a) ten film na: 4
SCORPION60 Lajk jor opinion abałt army.

Odpowiedz
5 lat
SCORPION60
SCORPION60
ocenił(a) ten film na: 8
Einshaew Słiiiiit.

Odpowiedz
5 lat
Einshaew
Einshaew
ocenił(a) ten film na: 4
SCORPION60 Baj de łej - najs tató, bro. Łer did ju ged id? From czitos or lejz mejbi?

ocenił(a) film na 10
SCORPION60

Amen
Wojsko to je ba na patologia

Einshaew

Wysłałbyś syna do wojska żeby go dyscypliny nauczyć? Mam nadzieję że nie masz jeszcze dzieci
Patologiczne ścierwo

ocenił(a) film na 4
Gyp

Widać, że ciebie nikt nie uczył dyscypliny skoro na wejściu wyzywasz innych od "patologicznych ścierw". Pogratulować rodzicom, dobrze wywiązali się ze swojego zadania ;]

Einshaew

Wybacz że nazywam rzeczy po imieniu

ocenił(a) film na 4
Gyp

Nie wybaczam :) I przy okazji widzę, że z interpunkcją również masz problemy.

ocenił(a) film na 7
Einshaew

Jeżeli czujesz, że bez wsparcia patologicznego systemu (którego nie znasz), nie potrafiłbyś wychować syna, to wypada się cieszyć, że go nie masz. Dlaczego nie więzienie?

ocenił(a) film na 4
obmierzly

Naucz się czytać ze zrozumieniem a dopiero po opanowaniu tej umiejętności bierz się za pisanie komentarzy.

ocenił(a) film na 7
Einshaew

Możliwości są 3. Albo masz niczym nieuzasadnione wysokie mniemanie o sobie i jesteś przekonany, że możesz wydawać polecenia swoim interlokutorom, albo codziennie słyszysz podobne teksty od swoich nauczycieli i myślisz, że taki sposób wyrażania się znamionuje inteligencję. Trzecią możliwość pominę i przejdę do rzeczy.

Napisałeś "jeśli miałbym dzieciaka, to chciałbym by poszedł do woja." Zrobiłeś to w komentarzu do filmu, który pokazuje patologię zasadniczej służby wojskowej. Wniosek jest raczej oczywisty - chętnie zobaczyłbyś swoje dziecko, biorące udział w tej patologii. W jakim celu? Otóż po to, żeby - jak sam piszesz - mógł "nabrać charakteru", nie nosił "grzyweczek, rureczek" i cenił "kibel w ogóle". W ten sposób przedstawiłeś cechy, które powinno - w Twoim mniemaniu - posiadać Twoje hipotetyczne dziecko. Oczywiście nie oceniam tego, ale zwracam uwagę na istotny szczegół. Chcesz, żeby takie właśnie wymarzone przez Ciebie cechy, Twoje dziecko zyskało dzięki służbie wojskowej, o której masz jakieś wyobrażenie, bo brałeś udział w... dwutygodniowym obozie survivalowym i jesteś przekonany, że właśnie w tych warunkach walczą komandosi... A zatem twierdzisz, że sam nie byłbyś w stanie wychować dziecka i musiałbyś wspomóc się bliżej Ci nieznaną patologią.

Coś pominąłem? Z pewnością. Ale przejdźmy do wniosków. Charakteru, braku grzyweczek a zwłaszcza szacunku do kibla Twój syn jeszcze skuteczniej nauczyłby się w więzieniu. A córka? Pewnie widziałeś kiedyś film, w którym wystąpiła atrakcyjna prostytutka. Nie miała przypadkiem cech, które chciałbyś widzieć u swojej córki?

Kończę prośbą. Jeżeli sam nie rozumiesz tego, co piszesz, nie proś mnie, żebym Ci to wyjaśniał. Wystarczy.

ocenił(a) film na 4
obmierzly

Budujesz swoje opinie na błędnych wnioskach.

"Napisałeś "jeśli miałbym dzieciaka, to chciałbym by poszedł do woja." Zrobiłeś to w komentarzu do filmu, który pokazuje patologię zasadniczej służby wojskowej. Wniosek jest raczej oczywisty - chętnie zobaczyłbyś swoje dziecko, biorące udział w tej patologii."

Oczywiście. Sam bym zawiózł syna do jednostki, w której byłby zastraszany, dręczony a nawet torturowany. Jeśli nie wróciłby w plastikowym worku, to przynajmniej wróciłby z charakterem, zgadza się?

(W tym miejscu posłużyłem się sarkazmem. Inteligentni użytkownicy forum wyłapią go od razu, Tobie udzieliłem niezbędnej pomocy w tym temacie)

"A córka? Pewnie widziałeś kiedyś film, w którym wystąpiła atrakcyjna prostytutka. Nie miała przypadkiem cech, które chciałbyś widzieć u swojej córki?"

Na tego rodzaju "argument" szkoda marnować czasu. Powiem jedynie tyle, że używając go pokazujesz efekty pracy swoich rodziców, którzy włożyli trud (jak widać, niewielki) w wychowanie Cię.

"Chcesz, żeby takie właśnie wymarzone przez Ciebie cechy, Twoje dziecko zyskało dzięki służbie wojskowej, o której masz jakieś wyobrażenie, bo brałeś udział w... dwutygodniowym obozie survivalowym i jesteś przekonany, że właśnie w tych warunkach walczą komandosi... A zatem twierdzisz, że sam nie byłbyś w stanie wychować dziecka i musiałbyś wspomóc się bliżej Ci nieznaną patologią."

Na początek pytanie - byłeś na takim obozie, by porównywać go do patologii jaką przedstawiono w Samowolce?

Gwoli faktów: nie byłem w jednostce rezerwy i nie wiem, jakie panują tam zwyczaje. Natomiast spędziłem dwa tygodnie z typami, z większością których mamy kontakt do dzisiaj i wiesz co? Część z nich ma synów, którzy czekają, aż osiągną odpowiedni wiek by móc przejść przez ten sam obóz, co ich ojcowie.

Zestaw ich postawę z pokoleniem dzisiejszych, dwudziestoparoletnich "mężczyzn" poubieranych w rurki i potrafiących wpaść we frustrację z powodu rozładowanej baterii, przez co nie mają jak przeglądać fejsika. Są takie egzemplarze :)

A wracając do tematu obozu wojskowego - przez czternaście dni, już na samym wejściu, zetknąłem się z zadaniami, które dla mnie, miejskiego szczura, były z pozoru nie do rozwiązania, ale dzięki samozaparciu, współpracy i pomaganiu innym z drużyny, udało się je realizować.

Czy chciałbym, żeby mój przyszły syn nauczył się, że najważniejsze w życiu jest nie poddawanie się, determinacja i pomaganie innym? SKĄD! Sam będę mu kupował rurki, czesał starannie ułożoną grzywuńcię, i stale monitorował jego social media, by sprawdzać, czy fejm i lajki się zgadzają (ponowny sarkazm)

"Coś pominąłem? Z pewnością"

To jedyny fragment Twojej wypowiedzi, który w 100% zgadza się ze stanem faktycznym. Co prawda to tylko jedno zdanie na parę akapitów tekstu, ale cóż, od czegoś trzeba zacząć l]

Co do prośby - mojej prośby - jest wciąż aktualna. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Niech sens słów ułoży odpowiedni obraz w Twojej głowie, zanim zaczniesz tworzyć własne, oderwane od rzeczywistości argumenty.

ocenił(a) film na 7
Einshaew

Trochę szkoda mi czasu na czytanie o tym, że Twoim zdaniem nie jestem inteligentny i nie umiem czytać ze zrozumieniem tego, że Twoim zdaniem nie jestem inteligentny i nie umiem czytać ze zrozumieniem. Póki co skupiasz się na tym i na rurkach.

Jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem, pokaż miejsce, gdzie porównałem dwutygodniowy obóz z patologią. Pokaż, gdzie go w ogóle skrytykowałem. To z Ciebie się nabijałem i na przykład z Twojego twierdzenia, że komandosi walczą właśnie w takich warunkach. Cóż, najwyraźniej nie dostrzegłeś sarkazmu... Dlaczego mnie to nie dziwi? BTW pisząc o tych warunkach walki, zbliżyłeś się mentalnie do chłopców w rurkach, ale tego rzecz jasna też nie zrozumiesz. No ale jeżeli Twoim największym osiągnięciem życiowym jest ukończenie dwutygodniowego obozu, który stał się dla punktem odniesienia do wszystkiego wokół to znaczy, że raczej się nie porozumiemy.

Wiesz, dlaczego patrzę na Ciebie z politowaniem? Bo w przeciwieństwie do Ciebie wiem o czym piszę również dlatego, że wychowałem syna, dla którego wymarzonym miejscem wypoczynku jest namiot w Bieszczadach. Zrobiłem to bez wysyłania go do wojska, bo założyłem, że to mój syn, to ja jestem za niego odpowiedzialny i to ja będę go wychowywał. Z dala od patologii, która tylko zdaniem ofiary patologii może coś wnieść do życia.

Mam wrażenie, że boisz się odmienności, że te wszystkie rurki i grzywki tylko symbolizują to, co jest inne i czego nie ogarniasz, bo wolisz się skupić na wyidealizowanym świecie. Kogo jeszcze się boisz? Wegetarian i cyklistów? Ja to nawet trochę rozumiem. Mój syn nie nosił rurek. Dodam to z pełną świadomością - na szczęście. Ale gdyby nosił - pewnie zmieniłbym zdanie na ich temat. Bo w moim świecie człowiek jest ważniejszy od spodni.

I to wszystko. Nie będę się bawił w psychologa, ale mam wrażenie, że będziesz czuł w sobie ogromną chęć odpisania. Bo ostatnie słowo musi należeć do Ciebie, prawda? Ale niezależnie od tego, co napiszesz, nie zmienisz już tego, że wychowanie własnego dziecka chciałbyś powierzyć trepom. Na szczęście tutaj również jesteś teoretykiem. Ja natomiast postaram się zachować milczenie. Chyba, że będziesz chciał podyskutować o filmie a nie swojej wizji świata i wychowywania dzieci. A tymczasem życzę miłego popołudnia.

ocenił(a) film na 4
obmierzly

Widać, że ta "rozmowa" nie ma sensu.

Kategoryzowania ciąg dalszy. Co miały oznaczać te pytania o cyklistów i wegetarian? Mam rozumieć, że niechęć do chłopców poubieranych jak dziewczyny od razu stawia mnie po konkretnej stronie? Mylisz się :)

Twoje założenie względem mojej osoby "oddałbym dzieciaka na wychowanie trepom, bo sam bym sobie z tym nie poradził" jest błędne. Przede wszystkim w kamasze idą ludzie, którzy osiągnęli pełnoletniość. Zanim to nastąpi, mija wiele lat, w trakcie których zdążę wychować potomka na takiego człowieka, który nie będzie obrażał nieznanych mu osób w sieci, sugerując, że wychowa swoje dzieci na jednostki patologiczne.

Żegnam ozięble l]

ocenił(a) film na 4
Einshaew

A co do fragmentu o zrównaniu się mentalnie z chłopcami w rurkach, w momencie w którym opisywałem warunki panujące podczas szkolenia - chodzi o to, że się chwalę, tak jak ci rurkowcy, dokumentujący na fejsie każdą chwilę życia, dokumentując to zdjęciami z odpowiednimi hasztagami?

Nie wydaje mi się. Jedyne co zrobiłem, to krótko opisałem co robiłem na tym wyjeździe. Co więcej, o tym, że uczestniczyłem w takiej akcji wie niewielu moich znajomych z realnego świata. Nie chwalę się tym na prawo i lewo, że przeszedłem taki kurs. Bo zrobiłem to dla siebie, żeby się sprawdzić w hardcorowych warunkach, a nie po to, by mieć fejm na fejsie l]

ocenił(a) film na 7
Einshaew

Ładnie zapowiedziałeś treść. Pytania o cyklistów i wegetarian były właśnie śmiechem z Twojego kategoryzowania ludzi na podstawie spodni. Nie wiem, czy się chwalisz obozem, ale widzę, że udział w nim jest - w Twoim mniemaniu - argumentem w dyskusji dotyczącej wychowania przez wojsko. Ale rurki pojawiają się dopiero razem z walczącymi komandosami. Nie mam żadnych "założeń względem Twojej osoby". Powtórzyłem jedynie to, co sam napisałeś, podkreślając element, które wzbudził mój niepokój czyli wykorzystanie trepów do wychowania dziecka. Nazwanie rzeczy po imieniu wzbudziło Twoją agresję, więc daruj sobie teksty o tym, że to Ciebie ktoś obraża. Zwłaszcza, że przy okazji znowu nieudolnie manipulujesz moją wypowiedzią.

ocenił(a) film na 4
obmierzly

Wciąż trzymasz się durnego argumentu, który sam wymyśliłeś - że wojsko wychowuje dzieci.

Jakie dzieci? Do woja idą młodzi, ale dorośli ludzie. Kiedy to w końcu zrozumiesz?

Uważam, że powrót ZSW jest konieczny w chwili, w której widzimy dojrzewające pokolenie, które ja określam hasłem "DAJ MI!". Gdy widzę młodych ludzi, którzy żyją na garnuszkach rodziców, bo cały hajs zarobiony we "freelacnerskich zleceniach" wydają na szit od Apple'a lub ciuchy polecane przez blogerki modowe, to najwyraźniej widać, że hierarchia wartości uległa zmianie.

Nie mówiąc o dzisiejszych "mężczyznach", którzy rzeźbią ciała na siłowni, by robić foty na insta, a w rzeczywistości są pi*zdami na jednego strzała. Załamałem się, gdy jeden ze znajomych powiedział, że nie będzie dalej ze mną trenował kickboxu, ponieważ boi się o swój look. Tak dokładnie to ujął. Nie użył słowa wygląd. "Look".

Nie twierdzę, że świat ma być jednolitą masą, w której wszystkie jednostki mają być jednakowe. Indywidualizm jest cechą, która sprawia, że ten świat jest piękny ale w tym indywidualizmie ważny jest umiar, który chroni nas od chaosu.

ocenił(a) film na 7
Einshaew

Einshaew: "Reasumując - jeśli miałbym DZIECIAKA, to chciałbym by poszedł do woja. Nie po to, by robić za ścierkę dla silniejszych kolegów, ale żeby nabrać charakteru."
Einshaew: "Wciąż trzymasz się durnego argumentu, który sam wymyśliłeś - że wojsko wychowuje dzieci. JAKIE DZIECI? Do woja idą młodzi, ale dorośli ludzie. Kiedy to w końcu zrozumiesz?"
Słownik PWN: "dziecko - syn lub córka, niezależnie od wieku"
Einshaew: "ZSW jest konieczny w chwili, w której widzimy dojrzewające pokolenie, które ja określam hasłem "DAJ MI! [...] Nie mówiąc o dzisiejszych "mężczyznach""

Taką argumentację słyszałem dotychczas wyłącznie z ust kobiet. Nieco usprawiedliwia Cię, że podobnie jak one nie widziałeś wojska. U nich jeszcze było marzenie o szarmanckim ułanie a u Ciebie jest naiwna wiara, że paru trepów nadrobi to, co zepsuła rodzina. Wartości nie ma, bo nie ma rodziny, roszczeniowość jest, bo nie ma rodzica, który potrafi nawiązać sensowną relację z dzieckiem. A wojskowe wartości prędzej czy później lądują w Torzeńcu, Samaszkach albo My Lai.

ocenił(a) film na 4
obmierzly

A Ty byłeś w wojsku?

ocenił(a) film na 7
Einshaew

Byłem w różnych miejscach. Wojsko widziałem z naprawdę bardzo bliskiej odległości, ale byłem za mądry, żeby samemu założyć mundur. Widziałem również, co wojsko potrafi zrobić z ludźmi. i nie mówię tutaj o ludziach, którzy rzeczywiście się w tym realizują a później organizują obozy, kursy etc.

ocenił(a) film na 4
obmierzly

Czyli nie byłeś. To wiele wyjaśnia l]

ocenił(a) film na 7
Einshaew

To, że nie byłem, jest skutkiem rozumienia a nie przyczyną nierozumienia, jak w Twoim przypadku. Jesteś gejem?

ocenił(a) film na 4
obmierzly

To, że nie poszedłeś w kamasze wynika z faktu, że widziałeś wojsko "z naprawdę bliskiej odległości" i na podstawie tychże obserwacji, doszedłeś do takich samych wniosków co Eritx_Poke, czyli "Nie znam się, ale się wypowiem. Wojsko jest be, bo szerzy patologię którą zobaczyłem w Samowolce, a jeśli ktoś ma zamiar w tym uczestniczyć, np. wysyłając tam swoje dzieci, to chce wychować synów na zbójów a córki na kur*wy"

ocenił(a) film na 7
Einshaew

Pewnie powinienem jeszcze raz poprosić Cię, żebyś wskazał moją wypowiedź, którą rzekomo przytaczasz. Ale efekt byłby ten sam. Ty wolisz fantazjować. I może dlatego uważasz, że obejrzenie filmu daje prawo do mówienia o bliskiej odległości. Nawet przez chwilę nie zastanowiłeś się nad tym, co naprawdę miałem na myśli. I jednocześnie nawet przez chwilę nie pomyślałeś, że sam stosujesz opisaną przez siebie zasadę. Nie masz pojęcia o czym mówisz, chłopczyku i nie masz pojęcia o tym, co i dlaczego myślę o wojsku. Liczy się tylko Twoje ego. Wracaj do swoich żołnierzyków.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones