Pomimo sporej ilości negatywnych komentarzy uważam, że film jest bardzo dobry. Jak to w stylu
Stone'a jest nakręcony w formie narracji i jako całość wychodzi z tego niezła bajka pełna pięknych
zdjęć, dobrej muzyki, lekko groteskowego klimatu no i oczywiście przemocy. Na Blake Lively się
miło patrzy. Jak dla mnie bomba, ani razu na zegarek nie spojrzałem.