ad 4. nie shooter, tylko Główny Bohater, w sumie wychodzi na to samo.

Co do pierwszych dwóch i czwartego się zgadzam, mogłabym też dorzucić kilka następnych, ale wiele z dziur w fabule tłumaczę tym, że film miał przede wszystkim przerażać i być nieprzewidywalny :)
Co do zaś punktu 5. to mógł nie zauważyć tej ziemi, z racji że była na niej posadzona kukurydza. Za to samochód (w dodatku z zegarkiem!) jest dla mnie zagadką...

"Co do pierwszych dwóch i czwartego się zgadzam"

jak sie zgadzasz to obejrzyj jeszcze raz film .

1) jak był chory psychicznie to zapewne nawet nie wiedział i nie pamiętał, że zabił psa.

Na wszystkie pytania jest odpowiedź w filmie ale tak to jest jak się ogląda jednym okiem albo ma małe IQ i nie rozumie co się do niego mówi z ekranu.

Liczę na to, że ma Pan/i na tyle wysokie IQ żeby rozwiać moje wątpliwości co do wszystkich moich pytań :) Pozdrawiam

nie chce mi sie - wybralem losowo jedno pytanie:

"2. Dlaczego murzyn idzie spac do motelu, skoro Shooter pojawia sie na dzialce glownego bohatera co noc?"

Murzyn (jak to okresliles) mowi ze sprawdzil dom i okolice i ze jest czysto i ze jedzie do hotelu sie przespac no chyba ze chce zeby z nim nocował a glowny bohater mowi ze nie chce.

"Shooter pojawia sie na dzialce glownego bohatera co noc"
- to nieprawda. obejrzyj jeszcze raz film.

Do obrażania pierwszy ale do argumentowania średnio; nie wyjaśniłeś mi dlaczego murzyn idzie spać do hotelu. Przecież ten człowiek może się pojawić w każdym momencie, więc jako przyjaciel wypadałoby pomóc swojemu koledze.

>obejrzyj jeszcze raz film.
Nie zamierzam xD Może i nie pojawia się tam co noc, ale bardzo często.

co to znaczy "do argumentowania średnio" i "nie wyjaśniłeś mi dlaczego murzyn idzie spać do hotelu"??

Przecież dokładnie ci napisałem i wszystko wyjaśniłem - to nie moja wina, że nie zrozumiałeś.
Ja ciebie nie muszę do niczego przekonywać. Na twoje naiwne pytanie "dlaczego murzyn idzie spać do hotelu" jest odpowiedź w filmie w postaci dialogu miedzy dwoma bohaterami, w którym ustalają -kto, gdzie i dlaczego coś robi. Jeśli tego nie rozumiesz to tylko i wyłącznie twój problem.

I skoro twierdzisz że "nie zamierzasz"obejrzeć jeszcze raz filmu - to zostaniesz z tym problemem już na zawsze xD

Aaaa to może ja ci wybiorę losowo pytanie żebyś odpowiedział, może piąte na przykład.

przecież napisałem ci, że nie mam specjalnie czasu odpowiadać na dziecinne lub naiwne pytania kogoś, kto nie oglądał dokładnie filmu.

większość twoich pytań bierze się z tego, że nie obejrzałeś filmu dokładnie (pytasz o coś co było wyjaśnione w dialogu, w konkretnej scenie) lub są to dziecinne pytania typu pytanie numer 5 ("jak to możliwe ze nie znaleźli wielkiego samochodu, utopionego w rzece w okolicy?"

po pierwsze - to nie była żadna rzeka (obejrzyj jeszcze raz film! xD);
po drugie - jakiego "wielkiego" samochodu ? wielkiego w porównaniu z czym? z jeziorem?? w porównaniu ze zbiornikiem wodnym, w którym ten "standardowej wielkości jak na amerykańskie standardy" pick-up został zatopiony (poprzez zrzucenie ze skarpy) to ten samochód był bardzo mały.;
po trzecie- żeby cokolwiek wyłowić, co pozostaje zatopione (na niewiadomo jakiej głębokości) potrzeba czegoś więcej niż jednego dziadka-szeryfa dziergającego serwetki haftowane, który do dyspozycji na tym swoim zadupiu-prowincji ma głównie jeszcze starszą sekretarkę, a katalog spraw którymi się zajmuje jest typowy jak na taką prowincję;
po czwarte - żeby coś znaleźć trzeba wiedzieć gdzie szukać - dziadek szeryf przypuszczał, że zaginiona żona prawdopodobnie nie żyje, co więcej - najpewniej została zabita przez Morty'ego ale skąd miał wiedzieć gdzie ma szukać ciał?? w lesie??? idź do lasu Kabackiego i poszukaj zwłok.... a żeby wejść do kogoś na posesję i zacząć np. kopać w jego ogródku potrzeba w kraju który nazywa się USA coś więcej niż tylko przypuszczenie - to coś nazywa się "nakaz sądowy", który -jak sama nazwa wskazuje- wydaje sędzia - bynajmniej nie na podstawie domysłów.

uff rozpisałem się chociaż wogole nie mam na to czasu

i uprzedzając twoje naiwne dopytywanie do poprzednich naiwnych pytań - w jeziorze auta nikt nie szukał bo skąd miał wiedzieć że coś tam zostało zatopione??

Kolego jak ja Cię szanuje za w pełni merytoryczną wypowiedź w stosunku do ludzi co oglądają po łebkach i wyty kaja błędy bo nie wykumali o co chodzi. Aż musiałem to napisać zakłada jakis pajacyk temat że film nielogiczny i nawet jak mu tłumaczysz ten dalej swoje. Zacna postawa z twojej strony jak dla mnie go wyjaśniłes

dziekuje

Dlatego, iż hmm... film jest gówno wart hehehe jeśli chodzi o spójność. Pewnie już od tamtej pory zdążyłeś pan przeczytać oryginał, więc nie ma sensu... Pzdr :)

1. Pewnie dlatego, że to był tak jakby bardziej pies tej dziewczyny, pytała jak tam jej pies przez telefon.