PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1100}

Sens życia wg Monty Pythona

The Meaning of Life
7,9 130 135
ocen
7,9 10 1 130135
7,8 32
oceny krytyków
Sens życia wg Monty Pythona
powrót do forum filmu Sens życia wg Monty Pythona

film jest zajebisty, ale niestety ma kilka słabszych momentów. przede wszystkim pierwsza nowelka o pirackiej korporacji giełdowej: przydługa, mało śmieszna i niewiele wnosząca do filmu. świetny skecz o katolickiej rodzinie jest przerwany zbyt długą piosenką o świętości spermy, co po kilku mitutach przestaje być śmieszne a staje się wręcz żenujące. do reszty filmu już zastrzeżeń nie mam :) ale jak ktoś chce coś jeszcze dopisac to prosze bardzo .

użytkownik usunięty
Sznajper

zgadzam się,że krótki dodatek filmowy nie był (delikatnie powiedziawszy)strzałem w dziesiątkę,poza tym mnie jeszcze nie przypadł do gustu fragment z grubasem(fuuuuuuuuj!),ale tak ogólnie film świetny:P

ocenił(a) film na 9

Takie chyba było założenie kawałka z grubasem - wywołać obrzydzenie u widza :) Uwielbiam ten fragment! Świetny jest też kawałek z dawcą organów. Niestety nie widziałem całego filmu :(

ocenił(a) film na 10
strongoku

No tak, dawca organów zabija! "A mówiłam mu, żeby nic nie podpisywał". Skecz z grubasem spełnił zadanie. Jeden z moich ulubionych (choć na poczatku byłam zniesmaczona i obrzydzona), ale jest to w pewnym sensie esencja stylu MP. Oburzyć, obrzydzić, wyśmiać i zachwycić tych co biorą wszystko na nie-serio.
Co do piosenki o świętości spermy - powinno się tego używać przy argumentacji o środki antykoncepcyjne, aby kościół zaakceptował. I jakże wpadająca w ucho melodia - już nie raz złapałam się na tym, że sobie nucę (najczęściej na lekcjach ^^).

ocenił(a) film na 10
Sznajper

Krótki dodatek filmowy był rzeczywiście tak jakoś oderwany od całego filmu... to taki mini filmik w filmie... ale jest to pewnego rodzaju preludium przygotowujące widza do tego co go czeka! Absurd w czystej postaci... ale za to absurd powiedziałbym "krystaliczny" ;) ...
Co do skeczu o katolickiej rodzinie! To jest film... w końcu! Skecz kojarzy mi się raczej z krótszą formą tzn. trwa krócej! Tutaj moim zdaniem cały ten epizod był idealny i nie sądzę właśnie żeby piosenka o świętości spermy była przydługa i żenująca! To jest jakby taki hymn - zauważ że (może rzeczywiście trwa ciut długo) ta piosenka "rośnie" ... dodają nowe elementy i pod koniec jest to jakby (że użyję takiego sformułowania ;) symfonia - oczywiście ośmieszająca poglądy katolików (niektórych...) co do ich wiary (nie chcę nikogo obrazić) ... Film przekazuje ... wyśmiewa się właśnie z takich "świętości" w sposób brutalny, ale czyż tak nie jest w życiu? czyż tak nie zachowują się niektórzy katolicy... (zreszta nieważna jest tu wiara za bardzo)... Dla mnie to piosenka nr 1... zresztą trudno powiedzieć (mieli tyle genialnych piosenek!!!) ...Pozdrawiam

Sznajper

Powiem szczerze że dla mnie większość film byłą niesmaczna, a to co najmniej dziwne bo uwielbiam Monty Pythona :/, ale za to niektóre motywy był genialne (Kelner prowadzący kamerzystę, śmierć, sens życia - samiusieńka końcówka filmu)

ocenił(a) film na 9
Balduran

Niesmaczna? Człowieku przecież o to chodzi! To ma szokować, szydzić, strofować! Taki jest Monty Python - ci którym podoba się Python nie byli celem dla jego twórców. Ci których Python obraża, obrzydza i odstrasza - to dla nich są skecze i zostały stworzone właśnie w celu wywoływania takich emocji.

PS: a co do wstawki filmowej na początku to ona nie jest tak całkiem bez sensu - w ręcz przeciwnie, to oczywisty symbol walki o wolność - metaforą tej walki jest statek zbuntowanych marynaży płynących zaatakować główny port swoich prześladowców - tyle, że ekipa Pythona z właściwym sobie poczuciem humoru zastąpiła statek - budynkiem, marynaży - urzędnikami, a wrogi port - biurowcami. Myślę, że 'sens życia' to bardzo rozległe pojęcie i walka o własne prawa też się w tym pojęciu zawiera. Poza tym kto wam kiedykolwiek obiecywał, że skecze Monty Pythona będą w jakikolwiek sposób racjonalne?

ocenił(a) film na 10
Balduran

Pisać, że jest się wielbicielem Monty Pythona i zarazem, że film jest niesmaczny jest co najmniej dziwne... Pewnie Ci się zdaje, że lubisz Pytonów :P

ocenił(a) film na 10
Pinto

Albo chciałbyś lubić Pythonów a nie umiesz...A ten film jest bardzo smaczny...te rybki :D mniam!!

ocenił(a) film na 10
Sznajper

Co ci nie pasuje? Policzyles sekundowki? Zachowujesz sie jak pan patafian.

Nie mozna rozkladac MP na czynniki oceniac dlugosci scen w tym gatunku jest miejsce na wszystko nawet na polgodzinna przerwe w nadawaniu dzieki czemu mozna sprzedawac w kinie albatrosy

Ale czy wszyscy to rozumieja? Wy tepe parchate zasyfione patafiany?

___HosrSq1___

tjaaa... :]
Nie wiem, jakoś przy pierwszym obejrzeniu mi się nie bardzo podobał, te wstawki był IMO za długie.
No ale cóż, poza tym to uwielbiam MP :D

Balduran

No ale cóż, może mi si bardziej spodoba drugim razem :P

ocenił(a) film na 10
Balduran

Co do tego krótkiego filmiku na samym początku... jest to trochę wyrwane z kontekstu, jednak nie całkiem. Później jest do tego nawiązanie w samym filmie. A ten dodatek, o ile dobrze pamiętam, kręcił Terry Gilliam, sam, bez grupy, więc wyszło jak wyszło :D
Film rules :D
Pozdrawiam
Lindorie (nadzwyczajnie Pythonowska :D)

ocenił(a) film na 10
Arien_2

Jak bez innych pythonów jak tam Palin jest :P
pozdrowienia Lindorie - Acalia :) ta fanatyczka :D

ocenił(a) film na 10
Acalia

Acalia, nawet chciałam Ci się wpisać na blogu, ale go nie masz :D
Fajnie że fanatyczka - im nas więcej, tym lepiej!

A co do tego, że jest tam Palin - ten dodatek tworzył i reżyserował sam Gilliam, ale występowali już inni :) O ile dobrze pamiętam :)

ocenił(a) film na 10
Sznajper

wszystko w sensie zycia bylo swietne! kazdy element filmu byl zarabisty i smieszny... przynajmniej dlamnie! chyba wszystkie filmy z serii monty pythona maja takie wstawki i m.in. to tworzy te filmy takie dobre!

PS mnie nic w tych filmach nie brzydzilo... co najwyzej śmieszylo do łez

Sznajper

pierwszy film pythonoow jaki widziałem to był św. graal :]. po obejrzeniu sensu doszedłem do wniosku że ci ludzie to prawdziwi geniusze! Jaki drugi film tak bardzo bawi a zarazem daje do myślenia?? Weźcie chociażby scenkę ze spadającymi liściami, na początku toczyłem z niej bekę, ale w gruncie rzeczy, nasz świat jest na tyle duży, że jedno ludzkie życie jest warte tyle co ten jeden liśc... a ludzie na tym przyjęciu gdzie śmierć przyszła? Ich ewidentne wykręcanie kota ogonem? Jakie to było genialne obnażenie tego że śmierć to ciągle dla ludzi temat tabu! GENIALNY film, genialny

Sznajper

co do ostatniej ciekawostki na temat filmu - jak dla mnie to od razu widać że to pomysł Gilliama i że chodzi o sny i że jest to w konwencji surrealizmu, szkoda że scena jest tak krótka bo to jedna z moich najulubieńszych
cały film jest świetny i ja nie widzę w nim słabszych momentów - to po prostu 100% monty python i tak ma być, kicz tandeta nudy i dłużyzny
film tylko dla ludzi którzy cieszą się życiem

Sznajper

To jest Monty Python, a nie "Głupi i głupszy". Oceń to niewątpliwe dzieło jako całość z ooooooooogromnym dystansem, bo Pytony to przeciez inna przestrzeń...! Oj, bezbłędny jest ten film!

ocenił(a) film na 9
Sznajper

Moim zdaniem film bomba!!!!!!!!!!! Przyznam,że sceny z obżartuchem i dawcą organów zszokowały mnie zleksza... bo bywam wrażliwa na takie sceny,ale teraz wiem,że muszą one byc w tym filmie inaczej nie byłaby to żadna wyjatkowa produkcja. Film od początku do końca zajebisty!!!!!!!
10/10

uwielbiam Pythonów!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 10
Sznajper

Ja tam uwielbiam filmik o Karmazynowym Towarzystwie Ubezpieczeniowym....czyż ci piraci nie są genialni, w swojej walce o wolność? Czyż to nie piękne, kiedy ich budynek zamienia się w piracki okręt?
Taki jest właśnie Monty Python: surrealizm i inteligencja.
Kocham chłopców z Monty Pythona!!

zaba_24

najlepszym motywem w filmie sa te dwie rybki w akwarium

ocenił(a) film na 9
Sznajper

jestem wielkim fanem monthy pythona pod warunkiem ze nie zachaczaja o religie dlatego moik ulubionym filmem jest a teraz cos...... i serial latajacy cyrk bo majniej w nich nasmiewania sie z religii.sensowi zycia i zywotowi briana dalem gorsze oceny.

ocenił(a) film na 10
Sznajper

Boze , nie badzimy bez krytyczni! Jesteśmy tu po to aby ocenianiać, komętować i dyskutowac jak każdy da wypowiedz "ah zajebisty bezbłędny 10/10" a innych zjedzie za uwagę to chyba będzie do dupy nie?
Zgadzam sie Spermowa piosenka to przesada jeżeli chodzi o czas, a scena z grubasem choc niesmaczna to potrzebna. Jezeli chodzi o wstawkę to mi specjalnie nie zawadzała.

ocenił(a) film na 10
Sznajper

Boze , nie badzimy bez krytyczni! Jesteśmy tu po to aby ocenianiać, komętować i dyskutowac jak każdy da wypowiedz "ah zajebisty bezbłędny 10/10" a innych zjedzie za uwagę to chyba będzie do dupy nie?
Zgadzam sie Spermowa piosenka to przesada jeżeli chodzi o czas, a scena z grubasem choc niesmaczna to potrzebna. Jezeli chodzi o wstawkę to mi specjalnie nie zawadzała.

Sznajper

no.. niekture fragmenty są rzeczywiście przydługie i obleśne, aż nie wiadomo co powiedzieć jak się to w towarzystwie ogląda;P ale tak to film bardzo dobry, parodiują aż miło!

Sznajper

Co kto lubi. A że Pythoni czasami wyznają zasadę 'im bardziej obrzydliwe, tym śmieszniejsze'... (a i żeby takie coś się udało, trzeba nie byle jakiego komediowego talentu; imho MP się to zawsze udawało) ;> Bywają tacy, którzy takie coś lubią oglądać (na przykład ja). Inni znajdą coś inszego, z czego można by się pośmiać u Pajtonów. W Sensie Życia i nie tylko. Film bardzo uwielbiam. Są słabsze momenty - Middle Age oraz Death część pierwsza (druga była perfekcyjna!), które niestety nie dorównują moim zdaniem reszcie filmu. Ale poza tym jest cud miód! Piosenka o spermie za długa? Nigdy ;) Scena z grubasem faktycznie może kogoś obrzydzić, sprawa naturalna. Ja podczas oglądania umieram ze śmiechu, prawdopodobnie główną przyczyną jest kelner, który zachowuje zimną krew, nawet kiedy robi wdep do wiadra :D

Sznajper

widocznie nie wszyscy wiecie, ale owa stawka to nie scena z filmu, lecz krótkometrażówka powstała przy okazji produkcji SŻ. Pierwotnie miała być tylko animowaną sekwencją, jednak pomysł rozrósł się do takich rozmiarów, że uczynili z niego osobny film. Zresztą bardzo inteligjętny.
A co do piosenki o spermie, to w pewnym momencie przeradza się po prostu w pastisz musicali. Takie małe połączenie satyry na katolików z satyrą na kino.
Dlatego też uważam ten film za jeden z najlepszych w historii kina (Amerykanie by sobie z czymś takim nie poradzili ;)).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones