Sicario
2015
Wczoraj udało mi się zobaczyć film na pokazie przedpremierowym . Świat Karteli narkotyków zastraszeń .Można powiedzieć piekło na ziemi i jak mówią filmie tu przetrwają tylko wilki bo trzeba gryz by nie zostać zagryzionym. Sicario ogląda emocjonalnie dobrze dopasowana muzyka która podnosi adrenalinę .Dla mnie najlepsza...
więcej
Oby film miał podobny trzymający w napięciu, surowy klimat. Obsada - mega sprawa, podobnie zresztą jak reżyser.
Wyczekuję premiery z niecierpliwością :)
Oglądałem go wczoraj w kinie na pokazie przedpremierowym.
Dla mnie arcy. Obraz połączony z muzyką w sposób doskonały. Od początku czułem ciężar historii. Później to już niczym schodzenie do jądra ciemności. 10/10
Właśnie wróciłem z przedpremierowego seansu , oczekiwałem czegoś bardzo dobrego i nie zawiodłem się. Film powinien wyznaczać standardy jak powinno się robić porządne trzymające w napięciu tytuły. wszystko jest dobrane wręcz perfekcyjnie, znakomita obsada, efekty dźwiękowe, tło muzyczne, fabuła a wszystko to...
Filmy Denis'a Villeneuve'a wymagają od widza totalnego skupienia, całkowitego oddania się historii. Nie ma czasu na drętwe pogawędki przy czipsach i śmierdzącym popcornie. "Sicario" obezwładnił mnie i wciągnął w świat przerażających kartelowych rozgrywek, pulsująca muzyka dopełniała poczuciu zagubienia i strachu,...
Nowy film Villeneuve’a wymaga dużej cierpliwości i silnego żołądka. Cierpliwości, bo to kino powolne, raz na jakiś czas walące obuchem po łbie, ale przez większość czasu wymagające skupienia na kwestiach proceduralnych, planowaniu, rozmowach, żartach i kłótniach.
Silnego żołądka, bo dość bezceremonialnie pokazuje...
Film doskonale zrealizowany. Klimat, praca kamery, perfekcyjna gra aktórów. Kreacje trojga głównych bohaterów, to uczta dla kinomanów.
Pozycja obowiązkowa dla miłośników tematyki militarno-policyjnej.
A kto ktyrykuje? Jak zwykle, niedorobieni rurkowcy z ramionkami węższymi od główek, odważni anonimowo w necie, i...
Film z fikcyjnymi postaciami pod historie prawdziwych przywódców karteli, TO najgorsze zawsze dno wychodzi.
ocenił(a) film na 2
To dno a druga część będzie ponad dnem. Był by dobry może jak by zrobiono kompletną fikcję jak np. Człowiek z blizną to fikcja wszystko a film do dziś najlepszy z takich. A nie mieszanie prawdziwych wątków
przywódców karteli z postaciami fikcyjnymi, takie filmy często wychodzą przez to dno chyba ,że nie masz...
Poruszający jak spalona kapusta, nieoczywisty jak chłop przebrany za babę.
30-letnia żołnierka sił specjalnych odkrywa, że istnieje takie zjawisko jak CIA. Postacie jednowymiarowe i nierozbudowane, jedynie del Toro z potencjałem - a i tak niewykorzystanym.
Dziadowskie zakończenie napisane chyba na planie...
Też macie wyrażenie, że główna postać kobieca zrujnowała cały film? Jak taka chudziutka dziewczyna mogłaby być przyjęta do sił antyterrorystycznych, do pracy w terenie? Nie podniosłaby nawet broni. Jeśli chciano tu upchać wątek, że kobiety też są silne, to nie wyszło, bo główna bohaterka wygląda tu jak totalny...
Scenariusz jest nudny. Kobieta twardziel... He,he... Ratuje to Benicio del Toro i Josh Brolin.
Da się obejrzeć.
Mam fundamentalne pytanie: po co jest w filmie postać Kate? Tak, wiem, CIA może działać na terenie USA tylko w kooperacji z inna służbą. Ale ja się pytam, po co ona jest poza tym, że jest z FBI? W jaki sposób ta postać popycha akcje do przodu? Wyłączając akcję z kolesiem z baru, to ona jest tylko bierną obserwatorką....
więcej