Sierżant Bilko dorabia do żołdu prowadząc gry hazardowe. Gdy na inspekcję do koszar przybywa jego dawny rywal, on i podwładni robią wszystko, by ich nielegalne występki nie ujrzały światła dziennego. WięcejMniej
Ernest Bilko (Steve Martin) jest szefem plutonu zmotoryzowanego w forcie Baxter. Pomysłowy żołnierz dorabia do skromnego żołdu poprzez wprowadzanie gier hazardowych na terenach koszar czy wypożyczanie wojskowych samochodów do prywatnych celów. Nieregulaminowe poczynania podwładnego toleruje poczciwy i niezbyt rozgarnięty pułkownik HallErnest Bilko (Steve Martin) jest szefem plutonu zmotoryzowanego w forcie Baxter. Pomysłowy żołnierz dorabia do skromnego żołdu poprzez wprowadzanie gier hazardowych na terenach koszar czy wypożyczanie wojskowych samochodów do prywatnych celów. Nieregulaminowe poczynania podwładnego toleruje poczciwy i niezbyt rozgarnięty pułkownik Hall (Dan Aykroyd). Działalność sierżanta próbuje ukrócić idealistycznie nastawiony szeregowiec, Wally Holbrook (Daryl Mitchell). Pewnego dnia na inspekcję do jednostki przybywa wysłannik Pentagonu, major Thorn (Phil Hartman), dawny rywal sierżanta Bilko.
Sierżant Bilko otrzymuje awans. Pomimo to, jego insygnia przypięte do munduru, nie zgadzają się ze stopniem.
Kiedy Henshaw każe pozbyć się konia, słychać jak wydaje rozkazy pomimo, iż jego usta są zamknięte.
Bilko w kasynie potrząsa kostkami obydwiema rękami, oddala się z nimi od stołu i dopiero rzuca. W prawdziwym kasynie taka sytuacja jest niedopuszczalna.
Naprawdę warto obejrzenia komedyjka. Jakoś zacząłem oglądać bez zapału a uśmiałem się jak cholera. Gorąco polecam, dla tych, którzy chcą obejrzeć film dla czystej rozrywki - 8/10.
Oglądałam dużo komedii które miały być śmieszne. Nazywa się je komediami a tak naprawdę nie rozbawiają człowieka. Tego filmu to nie dotyczy. Ten film jest rewelacyjny! Trudno jest mnie rozśmieszyć a tutaj poszło łatwo. Polecam.
8/10. Jedyną miarą wartości komedii jest to, czy jest śmieszna. Nie musi być mądra, czy sensowna. Oglądając komedię nie oczekujemy doznań intelektualnych, tylko dobrej zabawy. Ten film sepłnia to kryterium - jest śmieszny a Martin, Aykroyd i cała reszta są świetni. Naprawdę warto obejrzeć :-))))