Meryl jest masakrowana przez krytyków. W końcu zauważyli to, co ja widzę od kilku lat, że Meryl
zrobiła się leniwa i jedyne na, co stawia to nadekspresja i akcent. Jej role pozbawione są duszy,
czysta kalkulacja: im więcej, tym lepiej. Oby Akademia też w porę się obudziła i przestała dawać jej
nominacje za samo pokazanie się w filmie.
Ty chyba nie masz pojęcia o czym ty w ogóle mówisz. Meryl jest leniwa?
Czytałam ostatnio wywiad w 'Skarbie"str.78-81 przeprowadzony właśnie z Meryl i Julia Roberts.
Kto powie lepiej jak pracuje aktor jak nie aktor współpracujący z nim na planie? Julia powiedziała ,że praca z Meryl to spełnienie marzeń każdego aktora . "Meryl Streep zapewnia ci pomoc przez cały czas. Nic dziwnego,że wciąż była śpiąca.Po prostu była wyczerpana troszczeniem się o mnie"-Julia Roberts.
Meryl dla Ciebie jest leniwa dla mnie nie ma drugiej aktorki ,która wkłada taką pracę i czas w film,że zasypia na krześle na planie.Jej ogromne zaangażowanie i pełny profesjonalizm zasługują na uznanie i szacunek.Nic dziwnego że jest uznana za najlepszą aktorkę żyjącą na ziemi .
Nie wiem jak można mówić ,że jest leniwa.
Pozdrawiam : )
dla mnie lepsza jest Judi Dench . Ona nie ma tej maniery teatralnej która ostatnimy czasmy mozna zobaczyc u Meryl . Judi gra niesamowicie prawdziwe bez zbędnego nadęcia który zamiast dodac uroku tylko szpeci. Co do Akademii to powinna się wstydzić ze do tej pory tego nie dostrzegli u Judi bo brak oscara za role pierwszoplanowa to jakaś farsa.
Kocham Meryl na zabój, ale Judi powinna zdobyć już dawno Oscara. Choćby za Iris, albo Notatki o Skandalu. Oczywiście pomijam Oscara za drugoplanową rolę w Zakochanym Szekspirze
A ja nigdy nie mogę się zdecydować która z pań bardziej mnie ujmuje, obie są fantastyczne. Również czekam na Oscara dla Judi Dench. :)
Również się zgadzam, Meryl jest najlepszą żyjącą aktorką i należy jej się szacunek, zmęczona jest może dlatego że nagrywa kilka filmów naraz ? Nie pomyślałeś o tym...
.. zasypianie na krześle nie świadczy o talencie, a np. ... może o narkolepsji. Meryl Streep jest także moją ulubiona aktorką, ale w tym filmie niczym nie błysnęła, to wszystko już było w jej wykonaniu w innych filmach ... szkoda... liczyłam na fajerwerki, a kilka iskierek ...
A co miała mówić skoro promowały swój nowy film? -.-
Hollywood to fabryka bajek. Pięknych bajek.
Nie ma jednak co wierzyć w każde słowo, to jest przemysł i w ten sposób zarabia się tam pieniądze.
Wywiady to część ich marketingu.
warsztat ma świetny, ale czy tak na dobrą sprawę, w swej bogatej karierze zagrała kiedyś rolę, którą można by nazwać odważną? większości filmów, w których zagrała w ostatnich 10 latach, można by w większym bądź mniejszym stopniu przypisać epitet "familijny".
Dla mnie jest świetna we wszystkich rolach i filmach w których grała. Odwazna rola tzn ? :)
bo ja wiem? prostytutka, lesbijska czy coś związanego z przemocą. albo np. postać historyczną w filmie, któremu bliżej by było do frost/nixon niż do wydmuszki a la "żelazna dama". generalnie, jest lepszą aktorką niż filmy, w których gra (prznyjamniej od jakiegoś czasu). a za 100 lat, lepiej będzie się pamiętać filmy :)
Nie bardzo rozumiem - o czym ma to śwadczyć? Obecność De Niro to jakaś laurka "za odwagę" dla wybitnej aktorki? - przecież już grali razem w Łowcy jeleni, Zakochać się.
aaaa no ba! Wiedziałam, że jeszcze o czymś zapomniałam. Zofia przyszła od razu, ale są jeszcze "Godziny". Tylko moim zdaniem -mimo wszystko- to film dla kobiet,a przynajmniej kobieta będzie go w stanie obejrzeć całego. Niemniej-powodzenia, bo film super. W ogóle jak oglądam z nią filmy to ona, jako aktorka i bohaterki przez nią grane przemawiają do mnie jako kobiety ( a tak się raczej nie zdarza,w sensie,że nie dzielę filmów na "męskie" i "żeńskie" a jak oglądam coś ze Streep to odzywa się wewnętrzna kobieta) . eee dziwne to i w sumie nieistotne dla tematu. W każdym razie, może jej filmy powinny oglądać kobiety a nie faceci?
no właśnie GODZINY i WYBÓR ZOFII to wg mnie 2 najlepsze filmy z M.Streep, jeszcze może ŁOWCA JELENI. czyli mamy 3 świetne filmy, w tym 1 rola pierwszoplanowa; trochę mało jak na taką aktorkę :P
co do kwestii kobiet i facetów, nie dzieliłbym tego tak. zależy od osoby, kto ma jakie predyspozycje do empatii, nie od płci.
No właśnie łowcy nie dałam, bo rola fantastyczna,ale niekontrowersyjna a chyba o takie chodziło? Ma więcej ról takich, które zapadają w pamięć. Z drugiej strony to jeśli weźmiemy ostatnie 10 lat to Meryl jest chyba jedyną aktorką "dojrzałą", która regularnie występuje. To może nie jest usprawiedliwienie, poza tym wierze że ona i jej twórczość broni się sama. Konkluzja: uważam, że trzyma poziom, ma filmy wybitne, ma filmy wybitne i kontrowersyjne, które nie są groteską i mimo wieku i problemu angażu kobiet po 40 roku życia w Hollywood to ona dalej jest na absolutnym topie i za to choćby wielki szacun.
polecam Ci Sprawę Krammerów . Dla mnie bdb film . Będziesz wtedy mieć 4 tytuł do wymienienia ;) pozdrawiam
są gusty i guściki . Mi np Łowca Jeleni nie podobał się na tyle , żeby nazwać go świetnym , także wiesz :) pozdrawiam
Lesbijkę grała w "Godzinach" i "Manhattanie" Allena. :P Ale w sumie zgadzam się, że Streep unika (zwłaszcza w ostatnich latach) grywania u interesujących reżyserów. "Adaptacja" i "Ostatnia audycja" to chyba jedyne wyjątki w tym stuleciu.
Poza tym kilka jej wyborów w ostatnim czasie pozostawia wiele do życzenia. Np. w "Mamma Mia!" była okropna, jak film, w którym zagrała. :P
Oczywiście ją lubię, ale dlaczego nie wystąpi u - na przykład - Martina Scorsese, Coenów, Tarantino, Anga Lee, Paula Thomasa Andersona, czy kilku innych reżyserów, którzy pozwoliliby jej rozwinąć skrzydła w dobrych filmach? :)
może dlatego, że ci wymienieni nie kwapią się z robieniem filmów z fajnymi rolami kobiecymi? poza tym, Ang Lee nie lubi celebrytów :P
film obejrzałem, podobał mi się. rola mocna jak na standardy M.Streep i dobra, choć mam wątpliwości czy wybitna. co prawda nie znam żadnej osoby uzależnionej od leków, ale zastanawiam się czy np. nie lepiej byłoby trochę mocniej zaakcentować momenty, gdy jest "czysta".
Lee robi filmy z "fajnymi rolami kobiecymi", choć może nie dla Streep. :P "Ostrożnie, pożądanie", "Przyczajony tygrys, ukryty smok", "Rozważna i romantyczna". :P A co do celebrytów - to niby fakt, bo często zatrudnia nawet debiutantów lub - generalnie - "mniejsze nazwiska", ale grali u niego Michelle Yeoh, Nick Nolte, czy Hugh Grant, więc zdarzają się wyjątki. :P
Tarantino też kręci "kino kobiece" ;) : "Kill Bill", "Death Proof". :) U Andersona ciekawe role kobiece można znaleźć w "Magnolii", czy "Boogie Nights". Scorsese zrobił też np. "Wiek niewinności". :) Gdyby chciała to by pewnie coś ciekawego dla siebie znalazła. :P
no no, mówiłem bardziej o filmach z ostatnich lat, także wczesne Andersony czy "Wiek niewinności", "Rozważna i romantyczna" (kiedy Lee jeszcze nie miał takiej swobody twórczej) to trochę inna sprawa :)
Myślę, że nie masz racji w kwestii filmu Mamma Mia :)
Uważam, że Meryl absolutnie świadomie zrobiła ten film na pograniczu kiczu,
świetnie się przy tym bawiąc, a przy okazji bawiła też niejednego widza:)
Hm no ja nie wiem czy te wszystkie filmy są "familijne" ale na pewno są bardzo dobre choćby ten "wątpliwość" Meryl genialnie w nim zagrała no i nie jest on raczej familijny.
wyjątek od reguły :)
w sumie jeszcze "Anioły w Ameryce", ale tam wszyscy byli genialni :)
Teraz nie przytoczę tytułu, ale pamiętam jej genialną ( jak zawsze )rolę - grała bezdomną ( brudna, obszarpana) z Jackiem Nicholsonem.
A granie kobiety starzejącej się ( a ona nie jest młoda, więc tym bardziej widać było po prostu jej wiek - czego się NIE BOI pokazać), chorej i brzydkiej w "Sierpniu" to nie jest odwaga u aktorki?? Znam polską aktorkę, która odmówiła udziału w II części "Bożej podszewki", bo tam miałam być już brzydka i starzejąca się.
To jest po prostu czepianie się - kto nie zagrał prostytutki i lesbijki ten jest mniej wart, tak?
Ten dzień nie nadszedł. Autorem scenariusza jest Tracy Letts, który najpierw zawojował tą sztuką Broadway, potem zdobył za nią nagrodę Pulitzera, a potem stworzył adaptację filmową, w której udało się zatrudnić same gwiazdy. Streep wypada fenomenalnie. Przy czym nie jest osamotniona jak Agata Kulesza w Idzie. Jest jeszcze Roberts Marttindale, Cooper, czy Cumberbatch, którzy grają równie wspaniale, Genialny scenariusz i genialna obsada, to się musiało udać.
Po obejrzeniu August Osage County - Wiśnia na torcie - perfekcyjnego całościowego aktorstwa Pani Streep. Pokłony i czekamy na Oskara.
http://paniebartoszewski.blogspot.com/2014/01/po-rodzinie-nic-nie-ginie-sierpien -w.html
Jak juz takie filmy dostaja ocene 4 to pozostaje ufać, że społeczność na filmwebie z Twoim gustem jest naprawdę znikoma.
Osobiście nie mam nic do Ciebie, ani nie opowiadam się za autorem tego postu, jednak wkurza mnie twoje bezkrytyczne uwielbienie własnego zdania (oceny). Może druga osoba ma jednak inne zdanie? Może ma prawo je mieć i je tutaj wygłaszać? Nawet jeśli główny sens wypowiedzi nie odnosi się do filmu, tylko jest krytyką aktorki.