Rzadko kiedy wystawiam taka ocenę, ale na to cos sie patrzeć nie dało. I mówię to ja, milosniczka
horrorów, czasem nawet tych klasy b. Po prostu jestem zazenowana, ze cos takiego zostało
wyprodukowane... Wstyd mi za aktorów, którzy wystąpili w tym czymś. Kac wawa to przy tym
dzieło wybitne.
Wiesz... Na sh2 śmiałalam sie prawie cały czas. Okej, lubię martwice mózgu, ale tam przynajmniej wiadomo było, ze reżyser to nie tak na poważnie. Jak zobaczyłam to cos z głów to przez moment byłam w szoku jak mozna cos spieprzyc aż do takiego stopnia... Jak mozna myśleć, ze to fajne. No do dzisiaj czuje zazenowanie, ze to cos widziałam. Dziwne uczucie. A co do kw, moze i żenada, ale nie wiem czy wiesz, ze pomysł reżysera powstał przed kac vegas podobno. Nawet jesli to plotka, to o sh2 nie mówi sie nic ciekawego. A jesli nie, to woda jaki film mógł powstać, gdyby... Sama nie wiem. Pieniądze, talent? Whatever? Ale za bardzo sie rozpisalam. Po prostu, bez kitu, sh2 to najgorszy film jaki widziałam, pobija na głowę nawet ziemie niczyja powrót szaleńca i krwawa masakre w kuchence mikrofalowej...Amen.
Nie wiem skad mi sie woda wzięła w poście powyżej:p. Pisze z iPhona - przepraszam za brak logicznego sensu, ale nie umiem tu edytowac postu.
Zgodzę się z tobą, film wybitnie beznadziejny, liczyłem na więcej. I nie chwal się tym złomem, kup coś andku .
Moze w trzy de wyglądało lepiej:>. Dla mnie żenada. I jeszcze ta blondyna(?) zaraz potem, którąuwolnila bohaterka kurde...to jakaś niezdolna córka reżysera czy wtf? Z tego co pamietam wystąpiła w tym cudownym filmie przez yy trzydzieści sekund? Ale moze mi sie już miesza, tyle wrażeń mi ten film dostarczył:z
Nie chodzi mi o aspekt techniczny a o pomysł. W filmie o nawiedzonych zabawkach byłby super.
To było przekomiczne, gdzieś w roku ekranu powinni twórcy wstawić licznik, który by pokazywał, ile sekund przeżyła ta blondyna. Ona była tak martwa jeszcze zanim się na ekranie pojawiła.
A ten pająk z manekinów to w sumie był najciekawszy wizualnie koncept tego filmu. Całkiem przyjemny, nie powiem.
Nie życzę sobie takich osobistych wycieczek co do mojej osoby, ja Cie nie obrażam, jedynie wyrażam swoje zdanie. Co do 'arcydziela' to z kontekstu mojej wypowiedzi mozna było wywnioskować sarkazm. Pozdrawiam i nie bierz wszystkiego tak głęboko do serca.
To smutne, że większość dyskusji na tym portalu kończy się tak nieprzyjemnie. Ja myślę, że dyskusja powinna się natychmiast kończyć w momencie, gdy ktoś zamiast dyskutować o fimilmie robi wycieczki personalne. Gdy "Tibn" bezsensownie Cię obraził, powinnaś po prostu nie odpowiadać, a nie opłacać pięknym za nadobne. Swoją drogą obrażanie kogoś poprzez sugerowanie, że jest gejem, jest dość... no cóż, myślę, że nie należy tak robić... :)
W sumie masz rację tiglathpileser, tylko mnie już wkurza, że gdzie nie spojrzę na filmwebie znajduje się ktoś kto zupełnie odwracając kota ogonem najeżdża na innego użytkownika, ot tak, nie wiem, za mało emocji ma w życiu...?
A co do homoseksualistów, ja ich toleruję i szanuję. Znowu pewnie większość nie zrozumie przekazu - gdy jakiś facet robi się agresywny zazwyczaj z uśmiechem mówię mu, aby opanował homoseksualne popędy i nie ma w tym dla mnie nic złego :-). Ta dyskusja jest bez sensu, zresztą niedługo na pewno wpadnie Tibn i napisze coś niemiłego o mnie albo o tym jaka jestem pusta i prosta (:D), ale już się nie wdam w dyskusję, masz rację, należy wrócić do komentowanego filmu. Ale i tak z siebie dumna jestem, ponieważ pierwszy raz, a jestem tu już dość długo, dałam się sprowokować! Pozdrawiam. ;>
Popieram! właśnie obejrzałam - czekałam długo na drugą część ale to jest jakaś pomyłka. Czasami mniejsze zażenowanie się ma oglądając faktycznie klasę B. Fabuła tragiczna, efekty koszmarne (to XXI wiek na Boga!). Tak na siłę to zrobione, jakby faktycznie ktoś chciał tylko zainkasować za kontynujacę dobrego tytułu, ale poza tytułem to tutaj nic zachęcającego i pozytywnego nie ma. Obraza Silnet Hil I !!!
Po obejrzeniu tego filmu mogę stwierdzić, że nie jest źle. Niskie noty wystawiają dzieci, które nigdy nie grały w SH, ta część nawiązuje głównie do III. Film zdecydowanie dla wąskiego grona widzów, którzy oglądając wychwycą pewne smaczki.
nie gram w gry i może dlatego nie wiem o co kaman z piramidogłowym. Dlaczego on walczył z tą kobitą co chciała rytuał wykonać?
Bronił Sharon. Była ona częścią Alessy, dlatego ją bronił i nie zrobił jej krzywdy. Choć ja sam w gry nie grałem ale trochę szukałem ogólnie o SH choć nadal wielu rzeczy nie ogarniam :D
No pewnie jestem 26 letnią kobietą i mam grać w gierki żeby wystawić dobrą ocenę.. Żartujesz? Co mnie obchodzi gra, film to film i to jego oceniam, bo każdy ma do tego prawo. A to, że jest źle zrobiony to nie jest kwestią gustów, tylko sprawą oczywistą. A to czy się podoba czy nie to sprawa indywidualna.
No właśnie. Fani gry dadzą kilka oczek wyżej, natomiast laicy nie mający zielonego pojęcia o jej klimacie dopatrujący się czegoś wielkiego w tego typu produkcjach zjadą go.
No cóż, przydałoby się, żeby kontynuacja rewelacyjnej pierwszej części była dobra chociaż w kilkunastu procentach, nie mówię o kilkudziesięciu. A nie jest..To o to chodzi.
Ech, druga adaptacja gry próbuje jedynie zarobić na marce SH.
Niestety - ludzie, którzy stworzyli tę "Apokalipsę" to banda amatorów i niekompetentnych "odcinaczy" kuponów.
I nie pomagają upchane tu i ówdzie smaczki dla fanów. Niemal wszystko w tym filmie zawodzi.
Szkoda.
Ludzie!!!
To nie jest typowy horror, on nie miał być po prostu straszny. Tu chodzi o podział dusz i całą historię Alessy, której większość z was po prosu nie pojmuje.
A, co do tego horror może być straszny jeśli spojrzysz na niego z drugiej strony.
Wyobraź sobie, że to ty miewasz, co dziennie okropne koszmary, w których palisz się żywcem i czujesz to naprawdę. Wyobraź sobie, że idziesz ulicą i nie możesz normalnie spojrzeć na człowieka, bo od razu widzisz w nim potwora. Wyobraź sobie, że nie masz zielonego pojęcia kim jesteś, że wiesz jedynie, że nie posiadasz pełnej duszy, bo druga jej cząstka żyje gdzieś indziej. Wyobraź sobie, że wszystko, co kiedykolwiek o sobie usłyszałaś było kłamstwem. Wyobraź sobie, że nie możesz po prostu usiąść jak człowiek przy komputerze i napisać bzdurnego komentarza o filmie, którego nie pojmujesz, jak właśnie zrobiłaś to w tej chwili. Trochę wyobraźni.
Mój Boże ... Ty zakochałeś się w Alessie ... wyobraź to sobie ...
szkoda, znów niewykorzystany potencjał :(
Hm. Coz rzadko tak bywa ze film jest zgodny z gra bo jak by mieli te wszystkie watki wprowadzic to kilkanascie godzin by trwal. Jako fan SH wkurza to ze fabule dwojki zmienili porownujac z gra ale pewnie dlatego ze chcieli zrobic ciaglosc akcji a nie wprowadzac nowego bohatera. Jako widz mam lekki nie dosyt bo film powiniem trwac troche dluzej niz te godzine z hakiem. A skoro macie takie opinie na tym filmie to zobaczcie sobie Resident Evil ta serie filmow to dopiero jest szlam.
Tak, kocham Alessę, bo jest inna niż te wszystkie nudne postaci z horrorów. Poza tym o jakim niewykorzystanym potencjale mówisz? Dobra jednej osobie film się podoba, a drugiej nie. Ale nie zakłada się tematu na temat filmu, którego fabuły w ogóle się nie rozumie.
Bo skoro panna, która to założyła pisze już coś takiego, to niech chociaż ogląda to trochę uważniej. Tyle że Silent Hill jest zrobiony na zasadzie interpretacji. To ty masz dość do tego, co się stało i o co chodzi. Dlatego większości się nie podoba, bo go nie rozumieją i nie starają się zrozumieć.
Bardzo dobrze zrozumiałam, nie spodobało mi sie. I widzę ze nie mi jednej, bo ocena tego filmu spada z dnia na dzien... Pozdrawiam
Szczerze mówiąc, żeby w ogóle móc ten film oceniać, trzeba wiedzieć skąd się wziął taki ciężki, wręcz poryty schemat. A że jest to adaptacja gry, trzeba wziąć na to sporą poprawkę. Tak jak ktoś powiedział w komentarzu wyżej, jest to film dla wąskiego grona odbiorców. A że gra była kilkuczęściowa i zdecydowanie dłuższa, ciężko było by tu upchnąć wszystkie jej wątki, więc scenarzysta poszedł nieco na skróty, starając się pokazać pewne najbardziej kojarzące się z grą elementy. Mi ogólnie film się podobał, a atmosfera psychozy totalnej towarzyszyła mi przez cały czas, więc wystawiam wyższa ocenę niż większość z was.
Proszę was dzieci. Jedynka to był zajebisty film na podstawie gry, dwójka to już jest chu.jowy film na podstawie gry. Ta część nie tylko w porównaniu do jedynki, gry, ale i większości filmów jest kompletnie bezsensu. Ani nie trzyma w napięciu, ani jakiś czaderskich efektów nie ma, ani fajnej fabuły, ani dobrej gry aktorskiej. Gniot jakich mało. Już po trailerze się spodziewałem, że to będzie porażka i niestety się nie pomyliłem. Takie filmy powinny być nielegalne. I niech mi nikt nie wyskakuje, że nie kumam filmu bo jest on tak prosty, że trzeba by nawet plakatu nie widzieć, żeby go nie zrozumieć. Przyznam, że widziałem gorsze filmy dlatego jestem w stanie ocenić go na 3 gdzie jedynka jest warta dla mnie 9.
Filmy ze Sitivenem Sigalem to dno jak ich mało. A skoro tak dobrze rozumiecie SH to mim była Alessa?
A ja powiem wam tak. Obaj rezyserzy nie rozumieli tej prodikcji. Nie rozumieli gier i wogole tego dlaczego po co i naco i co sie wogole dzieje itd. zlapali sie za produkcje bo:
1 kultowy horror jak o gra
2 sa maszkary a ludzie boja sie ich (nie rozumieli ich znaczenia itd.)
3 no i troche krwi i cale tego.
I to skleili w calosc i wyszlo takie nie wiadomo co. Najlepiej widac po filmie Final Fantasy. tworcy nie zrobili przekaldu gry konretnej na ekran duzego kina tylko stworzyli osobna fabule itd. oparta na tym co bylo najwazniejsze wyrozniajace sie w tej serii. Bo kto by wogole dobrze ocenil np ekranizacje FF 7 czy FF 8 a tymbardziej FF 9? A ci co krecili SH wlasnie cos takiego zrobili jakby z ekranizowac ktoras z czesci FF.
Nowa fabula nowa osoba ktora ma cos na sumieniu, cos co popelnila jaksi grzech. Wiecej tajemniczosci symboliki i tego co jest w psychice glownego bohatera. I chyba najlepsza czesc z ekranizowana ktora by sie nadawala na ekrany to 2 czesc. Mniej tu kultow magii ktory filmowi wrecz odbija sie czkawka. A wiecej w 2 czesci egzystencji czlowieka i czynow i odpowiedzialnosci za swoje czyny. Film bylby bardziej dojrzaly i przemyslany. Tak to jest... taki bajkowy... z Elementami Gore.