Myślę, że nie trzeba się niczym wspomagać żeby się pośmiać z tych durnych scen i dialogów
Zgadzam się co do tej komedii. Najbardziej uśmiałam się z tej akcji gdzie pająk z manekinów gonił Heather i tą drugą laskę, skąd oni w ogóle wzieli tego potwora? Z tego co pamiętam to w grze były inne manekinowe potwory a nie takie coś.
Film dupy nie urywa, szybko obejrzany i jeszcze szybciej zapomniany, już wolałam 1 część, tam przynajmniej trochę rzeczy trzymało się kupy i jakiś tam klimat był a tutaj to drętwe aktorstwo i powymyślane głupoty aż zwalają człowieka z nóg. Szkoda że ktoś kompetentny nie wziął się za serię Silent Hill bo by nieźle na tym zarobił i być może by stworzył hit kinowy a tak wyszedł kit :)
Ja też przy tym manekinie padłam :D i również uważam że 1 część była o wiele lepsza.. Może chodziło o to, żeby to obejrzeć w 3D i nie oczekiwać porywającej fabuły, ale jeśli się robi film pod kontem efektów to powinien wyjść Avatar a nie odcięte odpadające palce..i na tym koniec. Pomyłka jak dla mnie, ten film mógłby nigdy nie powstać.