MOJE PRZEMYŚLENIA NT SILENT HILL 2:
Podejrzewam że Rose zginęła w okresie tych 5 lat (w niewyjaśnionych okolicznościach of kors ;P). Chris i Sharon w obawie uciekają zmieniając przy tym imiona i nazwiska.... stąd przy Seanie "Harry Mason / Chris Da Silva". Los sprawił że nieświadoma Heather znalazła się ponownie w SH, Jednak nie poznawała tego miejsca... W niektórych momentach widzi swoją zmarłą matkę (stąd to zdjęcie z Rose w windzie), próbującą jej coś powiedzieć... jednak szybko znika. I tak fabuła się ciągnie... Heather poznaje samą siebie, napotykając na różnego typu przeszkody (patrz: Psychole i Potwory). Fajnie by było jakby się okazało że to Heather nieświadomie tworzy Alternatywny świat w Silent Hill.
Mnie tylko jedno zastanawia. Znacząca rola Chrisa Da Silva vel Harryego Mason'a. Historia Silent Hill 3 jest taka a nie inna, jednak zakończenie części pierwszej jasno sugeruje [tu będzie spojler], że matce i córce już nigdy nie będzie umożliwione fizyczne spotkanie z ojcem.
Bardzo jestem ciekaw przedstawienia (jak by nie było) kontynuacji tej historii.
Też mnie to ciekawi ,] oglądałem ten film z 1.000.000 razy i nadal nie rozumiem zakończenia gdy wracają do domu , są w innym wymiarze , dlaczego .? , może mi ktoś wyjaśnić .?
UWAGA SPOJLER
Rose i Sharon giną już na samym początku filmu, gdy mają wypadek na drodze do Silent Hill, które egzystuje równolegle w świecie rzeczywistym (w którym później szukał ich Chris wraz z detektywem) oraz w świecie umarłych, gdzie przebywają wszyscy (byli) mieszkańcy miasteczka: Dahlia, Alessa i wszyscy wyznawcy The Cult/The Order. Cała ludność wymarła w trakcie pożaru, lub w wyniku zatrucia toksycznymi oparami ulatniającymi się spod ziemi wydzielanymi przez podziemny pożar.
Gdy w końcu udaje im obu się wydostać, ich dusze dostępują względnego spokoju i mogą wrócić do "domu". Dlatego Rose i Sharon nie mogły fizycznie się spotkać z Chrisem ani w Silent Hill (gdzie Rose nawet go minęła w pewnym dość charakterystycznym momencie), ani w ich własnym domu.
Ciekaw tylko jestem jak to wytłumaczą w drugiej części filmu, skoro Sharon/Cheryl/Heather nie żyje. Być może będzie ożywiona tak jak to miało miejsce w grze...
zawau, chyba nie grałeś w żadną cześć SH, Twoja teoria w odniesieniu do pierwowzoru jest lekko mówiąc SPRZECZNA. pozdrawiam
Fakt, teoria może logiczna i spójna, ale niekoniecznie zgodna z rzeczywistością. Silent Hill samo w sobie nie stanowi Otherworldu, chociaż takowy posiada - w paru grach i filmie kreowany jest on przez Alessę bądź po prostu utrzymany w owej - wszystkim dobrze znanej stylizacji. SH `chwyta` w swoje sidła wszystkie osoby będące z nim niejako, pośrednio bądź też nie, związane, zwykle - by mogły zmierzyć się ze swoją przeszłością. W sumie nie każdy musi zgodzić się z powyższym twierdzeniem, ale ciężko też wystosować tutaj jakąś obiektywną teorię, jako że w każdej odsłonie serii ma to się trochę inaczej do siebie. Niemniej jednak stwierdzenie, że Rose i Sharon musiały zginąć na początku jest trochę na wyrost, wiemy w końcu, że z SH można się wydostać (np. trójeczka + Homecoming - w odpowiednich zakończeniach, of kors).
Przeszedłem 1 2 i 3, aktualnie gram w 4 część. To tyle jeśli chodzi o Twoje przypuszczenia.
Tak jak w przypadku Team_Pentagram, jeśli masz lepsze uzasadnienie, teorię, która jest bardziej spójna, to chętnie jej wysłucham, bo póki co rzuciłeś tylko "nie i basta".
Poza tym , tak jak tu wielu ludzi już podkreśliło ekranizacja jest różna od gry pod paroma względami, niektórymi nawet znacznymi (między innymi to, że w filmie SH jest zamieszkane przez kilkadziesiąt osób - w grze nie było w mieście prawie nikogo oprócz głównych bohaterów).
Druga kwestia - śmierć Rose i Sharon. Mają wypadek, znikają, nikt ich nie odnajduje. Mijają się z Chrisem w trakcie poruszania się po mieście, a na samym końcu trafiają do domu i też się z nim nie spotykają. Według mnie są po prostu w zaświatach , czyli martwe. Uważam też, że mieszkańcy miasta również umarli, a Silent Hill jest dla nich swego rodzaju "czyśćcem", czy też może i nawet czymś na wzór piekła (w końcu w gruncie rzeczy prawie całe miasto jest pod wpływem Demona, z którym pakt zawarła Alessa, więc nie ma tu raczej mowy o realnym (naszym) świecie.
Na koniec dodam, że w pierwszej części (na której oparta jest fabuła filmu) w jednym z możliwych zakończeń gry było ukazane, że Harry Mason zginął/zapadł w śpiączkę (nie jest to ujednoznacznione) i tkwił w swoim rozbitym samochodzie, zaś wszystkie wydarzenia z gry odbywały się tylko w jego umyśle, być może zaćmionym przez przedśmiertny amok. Można to outro zobaczyć tu: http://www.youtube.com/watch?v=bm836KYsVhE&NR=1
Zakończenie inspirowane jest sławetną Drabiną Jakubową.
Jeśli chodzi o twierdzenie Considine, jako iż w SH3 Heather/Cheryl wydostała się z Silent Hill - pominę to, że dostanie się do SH jest możliwe poprzez inne drogi niż śmierć - niech za przykład posłuży James z 2 części, który kreuje jakąś część (lub nawet całość) wydarzeń z gry w swoim umyśle (ile spośród nich to fakt, tego nie wiemy). Wracając do SH3, wiadomo że Heather jest drugą - "dobrą"- połową Alessy , co może też oznaczać , że i ona posiada jakąś szczątkową moc sprawczą kształtowania jej otoczenia w Silent Hill. Może właśnie dzięki tej mocy, nie została uwięziona w SH na dobre.
Na koniec podkreślę, że nie napisałem nigdzie, że koniecznie bohater musi zginąć by trafić do SH. Napisałem, że stało się tak w przypadku Rose i Sharon - nic poza tym.
Ale ja do nikogo nic nie mam , chce tylko znać prawdę , co się z nimi stało z Sharon i Rose czy one zginęły dlatego nie mogły się wydostać z Silent Hill czy żyją .
:) pozdrawiam :)
prawdy raczej nigdy nie poznasz (chyba, że w Revelation będzie coś na ten temat). Można natomiast snuć masę przypuszczeń i teorii.
Utknęły w drugiej rzeczywistości Silent Hilla, tej która objawia się po wyciu syreny. Nie wiem czemu ta teoria Ci nie odpowiada, jest najbliższa pierwowzorowi i sensowna. Silent Hill to nie jest "Życie po Śmierci", tam jedyne co może przetrwać życie człowieka to jego myśli które stają się autonomiczną częścią miasta. W którejś części gry było powiedziane że w mieście żyją grzechy niegdyś żyjących w nim ludzi - nie ludzie sami w sobie.
"Ciekaw tylko jestem jak to wytłumaczą w drugiej części filmu, skoro Sharon/Cheryl/Heather nie żyje. Być może będzie ożywiona tak jak to miało miejsce w grze.."
Przecież twórcy nie muszą robić kontynuacji. Mogłą nakręcić zupełnie nowy film, bez oglądania się na pierwszą część. Nowa/zmieniona fabuła, niezwiązana z częścią poprzednią może wyjść na dobre temu obrazowi, chociaż wcale nie musi :)
Hahahahahha one żyły przecież w innym wypadku by potwory nie mogły ich zabić ;)
A dlatego się nie widziali ponieważ byli w innym wymiarze. On był w zwykłym a ona w ,,zamglonym''. Przecież gdyby zgineły w wypadku policja znalazła by ciała a nie samo auto ;)
A przepraszam bardzo. Skoro Rose i Sharon nie żyją to gdzie są ich ciała? Przecież w filmie Gucci wyraźnie powiedział, że samochód znaleźli, ale ciał nie było więc?
Oczywiście że żyją, tylko zostały zamknięte w innym wymiarze. Tak jakby już na zawsze były połączone z Silent Hill. Niestety film pogmatwał sprawę, wiele pozmieniał. Wychodzi na to, że ojciec odnalazł córkę. Natomiast później sekta z Silent ich znalazła i chciała Sharon z powrotem, ponieważ posiadała w sobie część Alessy. Ojciec bronił córki, zabił kilku z nich i uciekł razem z nią do Portland. Przefarbował jej włosy na blond i zmienił imię na Heather. Niestety brak spójności wynika z uchyleń podczas realizacji fabuły. W grze tak naprawdę ojciec nie odnajduje córki, ale Alessa wręcza mu niemowlę, łącząc go na zawsze z Silent Hill. Dziewczynka staje się jego przybraną córką, która jak później się okazuje jest bliźniaczo podobna do Alessy.
nie wierzę że będzie następna część... i nie chodzi o to że pierwsza była beznadziejna czy coś. właśnie wręcz przeciwnie, oglądając bałam się każdej sceny... nie mam pojęcia z czego to wynika ale teraz za każdym razem gdy słyszę "syrenę" to aż podskakuję... wiem paranoja hahahah
no ale i tak obejrzę tę część... tiaa już to widzę - siebie schowaną za poduszką ;))
ja też się boję ,tyle że Alessy .
taka chora schiza : ) .
a syrena .?? w straży obok jest taka : ) .
nie wiem dlaczego ale bałem się jej od dziecka , gdy wyła , zawsze się bałem , i gdy usłyszałem ją w filmie to nie pytajcie jaka była moja reakcja : ) .
Silent Hill nie był straszny, zapewniam Cię. Jakbyś zagrała w grę (szczególnie część drugą i trzecią), zrozumiałabyś jak to jest się naprawdę bać. Ja, stary koń, bałem się grać po ciemku, a to chyba o czymś świadczy. Tym bardziej, że jestem wielkim fanem horrorów i mało rzeczy jest w stanie mnie przestraszyć.
Ja grając pierwszy raz przeszedłem wszystkie siedem części przy włączonym świetle albo gdzieś koło południa. Za drugim podejściem ośmieliłem się grać po ciemku xD
Teoria z śmiercią na początku pasuję oprócz tego że skoro zginęły na miejscu to czemu "Harry" nie znalazł ciał?
Mam nadzieje że to jakoś poskładają i wytłumaczą logicznie skąd się wzięła Heather, czemu pojawia się martwa matka i kilka innych...
Jak dla mnie może przylecieć UFO i je zmaterializować przez ojcem/mężem (niestety materializacja matki się nie powiodła i jej atomy zasiliły jakąś gwiazdę - stąd brak matki). Byłoby to bardziej zgodne z fabułą klasycznego Silent Hilla niż cały pierwszy film. Ale obym się mylił, oby twórcy filmu naprawili wszystko to co spieprzyli (czyli całość) w pierwszej części. Chciałbym tego jako fan Silent Hill 1-4.
Jak przejść z końcówki filmu nr 1 do historii która powinna być opisana w części 2? Wystarczy iść za grą. W Silent Hill nigdy nie było alternatywnych światów, drugich rzeczywistości itp. Jest tylko tu i teraz i choć bohaterowie w różny sposób postrzegają miasto to zawsze pojawiają się tam w tej samej czasoprzestrzeni. I tego autorom filmu życzę... Mam nadzieję, że będzie również wersja NIE 3D.
A tak już na poważnie. Gdyby poprowadzić fabułę filmu na początku filmu tak jak to się dzieje w grze. To ani końcówka 1 w niczym nie przeszkadza, ani Rose nie jest do czegokolwiek potrzebna. Gorzej z Sharon bo ona nie powinna już w tym momencie istnieć, Sharon to tylko połówka duszy Alessy. Po ponownym zjednoczeniu Sharon z Alessą powinna pozostać tylko Alessa, a ta powinna po prostu w spokoju sobie umrzeć.
Hint: w grze Heather nie jest fizycznie tożsama z Sharon. To zupełnie inna osoba, którą Alessa "Tworzy" przed Swoją śmiercią. Stąd nie pamięta niczego z przeszłości, bo ta działa się jeszcze przed jej "narodzinami". Ponieważ jednak powstała z Alessy nosi w sobie jej piętno, a także to do czego Alessa została powołana.
Dlatego Sharon i Rose nie muszą wrócić do domu. Wystarczy, że Ojciec odnajdzie swoją "nową" córkę (można to załatwić nawet w ten sposób, że w końcu jedzie do Silent Hill - tam ją znajduje.) Bardziej zastanawia mnie to co autorzy zamierzają wykombinować dalej. Historia z filmu Silent Hill 1 w ogóle nie nosi w sobie żadnej tajemnicy do rozwijania, której Heather mogła by się obawiać. Uot była se dziewczynka, uot grupa fanatyków religijanych zrobiła jej kuku, a potem Ona się na nich zemściła... The end...
Nie prawda, tam jest tajemnica do rozwijania. Przecież Sharon i Dark Alessa połączyły się, tworząc na nowo odrodzoną Alessę po 30 latach. Teraz będzie tak, że Rose nie wróci do domu, tylko odrodzona Alessa nie pamiętając odrodzenia. A tą''nową'' Alessę będą drękać koszmary dotyczące Silent Hill i prawdopodobnie będzie miała moc Alessy tylko nie będzie tego świadoma. Silent Hill będzie ją wzywać, żeby skączyła to co zaczęła. Akcja będzie a pewno ciekawa i to BĘDZIE ciąg dalszy Silent Hill 1. A tak po za tym nie wiem co masz na myśli mówiac: ''Uot była se dziewczynka, uot grupa fanatyków religijanych zrobiła jej kuku, a potem Ona się na nich zemściła... ''. Wiesz co, ''zrobiła jej kuku''. Widać że nie wiesz o co nawet w Silent Hill chodzi .. ;/
Mogę tylko dopisać to co w temacie wcześniej: "(...) Gdyby Scenarzysta chciał zrozumieć czym jest w oryginale miasto Silent Hill, czym był/jest kult, który tam działał i kim była Alessa, oraz dlaczego była tak ważna dla tego właśnie kultu.(...)" Autor scenariusza tego nie zrozumiał lub nie obchodziło go to (stawiam na to drugie). Stworzył historyjkę jaką stworzył, w każdym razie z oryginału została tylko nazwa miasta i imiona niektórych bohaterów. Widzisz, takiej reinterpretacji zawsze będę mówił NIE.
Kiedy Kurosawa nakręcił "Tron we krwi" reinterpretując sztukę Szekspira, to nadal mamy doczynienia z tym samym Makhbetem tylko w realiach dawnej Japonii. Kiedy 2 czy 3 lata temu stworzono remake klasycznego serialu "The Prisoner" To choć wnioski płynące z jego treści, sposób opowieści i to co się w tym serialu dzieje są rózne od oryginału, to jądro całej fabuły, powody dla których bohaterowie podejmują takie, a nie inne decyzje pozostają wspólne i to można nazwać reinterpretacją.
Natomiast kiedy Roger Avary pisząc scenariusz do Silent Hill, usuwa całą fabułę (być może doczytał gdzieś, że w orygianlnej historii pojawia się notatka o tym, że dawno dawno temu w mieście urządzano polowania na czarownice i go ta historyjka urzekła), zmienia charaktery postaci, ich intencje itd. to można zadać proste pytanie: czemu to jeszcze nazywa się Silent Hill? Jeśli z postaci dobrej (Alessa) tworzy się demona (w końcu małe dziewczynki w długich tłustych włosach są takie strrrraaszne prawda?), który latami ściga ludzi po mieście, a na końcu flaki latają po całym ekranie w imię zemsty, jeśli z postaci typowo cynicznej i złej (Dhalia) wychodzi głupawa babka, która nie potrafi obronić własnej córki to gdzie w tym sens? Smutne jest to, że historia, która powstała 17 lat przed filmem na potrzeby GRY jest subtelniejsza, ciekawsza, bardziej wzruszająca niż to co tworzy zawodowy scenarzysta... Wybacz, ale opowieść z filmu silent Hill jest banalna, postacie są schematyczne lub w ogóle są bez charakteru. W tym nie ma głębi. Cały film można streścić w jednym zdaniu, które zostaje wypowiedziane na końcu i tyle. Ten film od poczatku miał być babski. Christopher i gliniarz zostali dopisani do scenariusza dopiero po interwencji studia, które zauważyło że w scenariuszu są same kobiety.
Teraz przechodząc do części 2. Patrząc na listę płac można zobaczyć, że pojawią się tam wszystkie istotne postacie z Silent Hill 3 (gry) + przynajmniej jedna, która jest tam tylko wzmiankowana (ojciec Claudii). Szczerze mnie interesuje jak te postacie zostaną wkomponowane w tło częsci pierwszej. Scenarzysta i zarazem reżyser jest inny i można dać mu kredyt zaufania. Osobiści mam nadzieję, że stworzy historię ciekawszą niż jego poprzednik, że postacie przestaną być takie sztampowe i bezbarwne.
Heather/Shanon nie ma po co wracać do Silent Hill by cokolwiek dokańczać. Historia Alessy jest już skończona, winni zostali ukarani. Czas by głownym bohaterem wreszcie stało się miasto, tak jak powinno być od początku, w końcu ten film nazywa się SILENT HILL.
(przepraszam, za przydługi tekst)
PS. u góry miało być "7 lat wcześniej", ale nie mogłem wyedytować własnej wypowiedzi.
Tak samo ja zawsze twojej teori będę mówić : NIE
Ponieważ heather będzie miała powód by wracać do Silent Hill, ponieważ miasto będzie ją przywoływać i przypominać, do czego Alessa została powołana. A tak wogle to ten przyjazd Harrego do Silent Hill na wakacje ejst trochę naciągany nie sądzisz ?
A tak wogle to reżyser chciał zostawić Dahlię jako dobrą matkę (tak wogle to filmie Dahlia była taka słąba, ponieważ, od zawsze była wychowywana w wierze Silent Hill, ale mimo to kochała swoją córkę i nie wiedziała co robić) i na potrzebę zastąpienia jej stworzona Christabelle. I Dark Alessa specjalnie przez te 21 lat mści się na kulcie zabijając ich i torturując, ale w końcu nadszedł czas na ostateczną zemstę dlatego tak jest. I tak samo grę można skrócić w jednym zdaniu : Była sobie dziewczynka Alesse, którą spaliła własna matka, poparzona podzila swoją dusze i tworzy drugą Alessę, w końcu się spotykają matka wykorzystuję córkę zeby przywołać jakiegos Boga i jej się to nie udaje ale Alessa znowu się dzieli tworząc Heather.
I tak wogle to pewnie Claudia Będzie chciała odtworzyć wielkie osiągnięcie Alessy jakim jest Otherworld oraz Fog World i dlatego będzie w filmie. będzie chciała żeby Heather (jako odrodzona Alessa oczywiście) odtworzyła ten świat. (podobnie jak w grze)
No i tu następuje poważne rozejście się świata Silent Hill gry i filmu. W grze nie ma czegoś takiego jak świat mgły, świat mroku czy inne światy. Wszystko dzieje się w jednym świecie. Oczywiście siła drzemiąca "gdzieś pod miastem" może spowodować, że projekcja czyjegoś umysłu nałoży się na rzeczywistość i rzeczywistość zostanie zmieniona. Tak więc Claudia nie potrzebuje nikogo by gdziekolwiek przechodzić, ponieważ każdy może stworzyć taki "świat" w realności. Oczywiście w filmie już mamy wieloświat za to nie mamy boga/demona. I rzeczywiście jest w tym jakaś możliwość do rozwijania, że Claudia chce to co pozostało po tej sekcie wprowadzić znów w koszmar, żeby w ten sposób nimi rządzić utrzymując ich w strachu lub może wierzyć, że w ten sposób osiągną swój upragniony wieczny raj (nie może chcieć tak jak w grze chcieć przywołać boga/demona. którego Heather nosi w sobie jako reinkarnacja Alessy (17 lat wcześniej się nie udało, to może teraz się uda) bo ten temat został z filmu usunięty).
Powód dla którego w grze Harry jedzie do Silent Hill (wakacje) jest bardziej realny niż istnienie w XX w środku USA sekty, która pali wiedźmy ;). W końcu Silent Hill było miejscowością wypoczynkową (w grze), wielu ludzi tam jeździło na wakacje. Do tego Harry już był w Silent Hill na wakacjach przynajmniej raz - 7 lat wcześniej, kiedy z żoną znaleźli i adoptowali Sheryl (Shanon). Równie dobrze mógł tam bywać wielokrotnie za czasów gdy Silent Hill przeżywało swój rozkwit, a ludzie jeszcze go nie opuścili. Teraz po śmierci żony mógł chcieć tam wypocząć i powspominać. W odróżnieniu od filmu nie mógł sobie kliknąć w www.strassnemiasta.com, żeby dowiedzieć się tego, że jedzie do miasta widma (po prostu zapakował w bagażnik wędki i pojechał na ryby.). Zresztą prócz tego, że miasto po prostu zostało opuszczone. nic ciekawego w nim się nie dzieje. W końcu projekcja koszmaru Allesy, która nawiedziła Silent Hill pojawiła się dopiero PO TYM jak Harry i Sheryl znaleźli się w mieście (a może należałoby napisać że dlatego właśnie ten koszmar wyrwał się poza umysł) - dla tych co pozostali w Silent Hill latające po ulicach dziwadła, a także zmieniająca się sceneria są taką samą nowością jak dla Harrego.
Oczywiście, że scenariusz gry daje się prosto streścić, ale właśnie dlatego, że jest to gra. Po filmie oczekiwałbym więcej. Z tym, że scenariusz ten powinien brzmieć:
Była sobie dziewczynka Alessa, którą matka (szefowa porąbanej Sekty wierzącej w nadejście demona/boga a wraz z nim wiecznego raju na ziemi) przeznaczyła na ofiarę. Ofiara ma polegać na tym, że demon narodzi się z Niej. Dhalia (matka) nie jest jednak, aż tak popaprana, żeby palić własną córkę (Pożar domu Gillespich jest zupełnie przypadkowy lub też nieświadomie wywołany przez samą Alessę), bo wypadek, w którym Allessa płonie pokrzyżował sekcie plany na 7 lat i dał Alessie możliwość ucieczki od przypisanego jej przez matkę i resztę religijnych debili losu. Choć nie ginie w pożarze. to udaje jej się podzielić duszę i stworzyć nową osobę - Sheryl, którą znajdują Harry z żoną (przebywający akurat w Silent Hill). Przez 7 lat młoda dama, jest utrzymywana w śpiączce przy życiu, przez te 7 lat jest dręczona i torturowana przez rodzącego się w niej demona/boga niekończącym się koszmarem. Ale w końcu Harry i Sheryl (z jakiegokolwiek powodu) wracają do Silent Hill. Alessa i Sheryl łączą się, a koszmar wydostaje się z umysłu. Harry lata po mieście i szuka córki, spotyka osoby od których dowiaduje się o tym co się dzieje wkoło niego. Dhalia cały czas oszukując Harrego prowadzi go tak by pomógł jej złapać odrodzoną Alessę - chce dokończyć jej ofiarę i narodziny boga/demona. Oczywiście to się nie udaje tak do końca, także dzięki interwencji innego członka sekty, "który ma dość" demon zabija Dhalie, a potem sam zostaje sprowadzony do poziomu gleby. Alessa umiera, ale przed śmiercią tą resztę, która z niej została reinkarnuje w Heather. Harry z Heather uciekają. Reszta nie... i żyli długo i szczęśliwie (przez 17 lat).
Celowo nie wspomniałem o postaci Cybill, bo to akurat jedyna postać, w którą filmowcom udało się wtłoczyć trochę życia. W grze Cybill to tylko taka kukła, która służy do tego byśmy na początku dostali w łapy pistolet, a potem od czasu do czasu mieli z kim pogadać, choć więcej możemy dowiedzieć się od Lisy. Ona akurat dla odmiany w filmie przejęła rolę Cybill z gry - jest kukłą, która służy do tego by można jej było poharatać twarz. Cybill też przeżywa (o ile uznajemy za prawidłowe zakończenie Good+).
PS. kolejną różnicą w scenariuszach jest to, że w grze Miasto nikogo nie wzywa. Ani też stara siła drzemiąca pod miastem. Wszystkie postacie, które się tam pojawiają mają zupełnie inne powody by tam być, natomiast każda z nich ma też powód by miasto "zmieniło" się dla nich ( w sensie by Silent HIll stał się projekcją ich umysłów).
Jak dla mnie ten prosty scenariusz z gry daje dużo więcej możliwości niż to co napisał scenarzysta. Film to tylko historia spalenia Alessy, którą można w jakiś sposób kontynuować. Silent Hill z gry daje możliwość wprowadzania innych postaci (i tak się zresztą dzieje w kolejnych częściach), a nawet sama historia sekty daje więcej możliwości (Plan "B" Dhalii czyli 21 sakramentów - część 4 (i ostatnia sensowna)). Daje nawet możliwość (część 2) prowadzenia postaci tak, że dwie osoby znajdujące się w jednym pomieszczeniu choć ze sobą rozmawiają to widzą i odbierają Silent Hill zupełnie inaczej lub projekcja jednej osoby wpływa na projekcję innej (co w filmie przyznaję mogłoby być cudaczne, ze względu na tłok panujący w mieście ;) ).
Pozdrawiam,
Sharon przeżyła, Bean dostał wiadomość, że Sharon żyje ale ciała Rose nie odnalesniono. Sharon zapadła w spiączke w 1 części w 2 odszyska przytomnąsc. Bean i Sharon zmienią imie i nazwisko. Bean
nie mógł wytrzymać że nie ma z nim Rose pojechał ją szukać ale Claudia ogłuszyła i zabrała to Silent Hill. Sharon/Hather chciała odnaleść ojca i wyruszyła do Silent Hill a Douglas został wynajęty przez Claudie żeby zaprowadził Hather do niej.
Uwaga! Rose i Sharon NIE ZGINĘŁY na początku filmu (podobnie zresztą jak Cybil), a Zawau najzwyczajniej w świecie pierdo*i głupoty.
Chris nie mógł się zobaczyć z Sharon i Rose czyli tak tylko można to wytłumaczyć. Gdy jechały to Silent Hill, Alessa pojawiła się na drodze. W trailerze Silent Hill na psx był fragment z intra który nie został pokazany w intrze, że ich samochód spada w przepaść. Potem znalazły Silent Hill. Sharon uciekła i Rose ją miała odnaleść. Gdy już zemsta Alessy się dokonała, wyjechały z Silent Hill, ale nadal są nie przytomne w realnym świecie. Policja znalazła Sharon ale Rose nie. Potem członkowie sekty chcieli porwać i zabić Sharon, ale w obronie Chris zabija członka sekty i ucieka. Zmieniają imię i nazwisko. W urodziny Sharon, Chris znika/zginie(nie wiadomo jak będzie w filmie). I Sharon wyjedzie z Douglasem to Silent Hill. Jak nadal nie rozumiesz to nie wiem co z tobą jest nie tak.