Nie pytam o film w porownanniu do gry film to zenada a juz wogole ten caly podtytul apokalipsa i to jeszcze w 3d to kaszana jak skur....ale nei o tym chcial zapytac o gre mianowicie tych co grali w 3 czesc kto pamieta jak heather rozmawia przez telefon i ktos spiewa jej "happy birthday to you"i pytanie kto to byl....?
W 100% procentach się zgadzam. A przez telefon rozmawiała z Vincentem :). PS: ja lubię też bardzo część 4. Nie była straszna ale miała moim zdaniem genialną fabułę ;)
Piękno tej gry polega na tym, że nie jest to jednoznacznie wyjaśnione. Sama baaaardzo wątpię, że był to Vincent (chociaż może robił sobie z niej żarty ? Ale jak go pamiętam to był raczej poważną postacią). Przychylałabym się do Stanley'a, a dokładniej jego ducha (ten, który o ile sobie przypominam zostawiał listy miłosne dla Heather). Głos mówi: I'm not your beloved Stanley either. He is underground now. - niby w prost zaprzecza, ale może chodzi o to, że już jej nie kocha.
Fakt faktem grałem w SH3 dosyc dawno temu i trudno mi sobie przypomniec wszystkie sceny aczkolwiek również możesz mieć rację co do Stanley' Jak pamiętam to zostawiał listy miłosne z laleczkami :). W każdym razie pomimo wszystko ja zawsze podejrzewałem o ów telefon Vincenta. Owszem był osobą poważną ale również szaloną tak więc wszystko brałem pod uwagę. No i jako on pierwszy zasygnalizował nam że może to wszystko dzieje się tylko w umyśle bohaterki :)
http://www.youtube.com/watch?v=2Nrf5lmrsEI
Dlaczego miałby to być Leonard ? "Is this Leonard ? That's the murderer's name not my name"
Leonard niedługo później był boss'em i bodajże okazało się, że to on dzwonił. Mogę się mylić, bo dawno grałem, ale wydaje mi się, że mam rację.
Mylisz sceny. Mówimy tu o momencie, gdy Heather odbiera telefon i słyszy "sto lat". Rozmowa z Leonardem przez telefon (gdzie się przedstawia) odbywa się w innym momencie, a kiedy dochodzi do walki nikt nie wspomina o telefonie z życzeniami urodzinowymi. Są tylko 2 scenki z jego udziałem.
Zabili go członkowie kultu, bo Harry przeszkodził im w sprowadzeniu "boga - szatana" Incubusa, do czego była potrzebna Alessa. Na koniec Alessa ponownie przelała swoje życie w dziecko, które Harry wywiózł z miasteczka i ukrywał się przed wyznawcami z SH.
Oprócz tego, że morderstwo zmusiło Heather do powrotu do "domu", aby się zemścić, to moim zdaniem (ale to tylko teoria) wzbudziło w niej nienawiść i wywołało ból (który w jakiś sposób miał pomóc w sprowadzeniu boga na ziemię - "the one who will lead us to paradise with blood stained hands".)